Nazwa jego gatunku rymuje się z pasażer. Łódzkie zoo powitało maluszka
Z wyglądu przypomina trochę diabła tasmańskiego, a tak naprawdę jest jedynym w Polsce odchowanym maluchem tego gatunku. Łódzki Ogród Zoologiczny ma się czym chwalić, bowiem doszło do stworzenia polskiej rodziny pakożerów. Na świat przyszła młoda samiczka, której rodzice polubili się od pierwszego wejrzenia.
Nowe zwierzątko w łódzkim Orientarium. To przedstawicielka ssaków z rodziny psowatych
Narodziny nowych podopiecznych są zawsze ogromnym przeżyciem dla pracowników ogrodów zoologicznych. Tym razem sytuacja jest wyjątkowa, ponieważ rzadki gatunek z rodziny psowatych nigdy wcześniej nie rozmnożył się w naszym kraju.
W łódzkim Ogrodzie Zoologicznym pakożery leśne , zwane pieskami leśnymi, doczekały się potomstwa. Dzięki zagwarantowaniu zwierzętom jak najlepszych warunków bytowych oraz troskliwej opieki, para zamieszkująca wybieg liczący prawie 700 metrów kwadratowych poczuła się na tyle swobodnie, by podjąć próby spłodzenia potomstwa, czego efektem są narodziny zdrowej samiczki. Maluszek jest pierwszym naturalnie odchowanym potomkiem tego gatunku w Polsce.
Piesek leśny - co to za zwierzę?
Pakożer leśny naturalnie występuje w Ameryce Południowej. Chciałoby się powiedzieć ni to pies, ni wydra, a nawet trochę borsuk . Wygląda jak specyficzna rasa psa, ale oprócz psich zachowań wykazuje duże zainteresowanie pływaniem. Zwierzęta te bardzo lubią wodę, dlatego zamieszkują lasy łęgowe, mokre sawanny i inne siedliska w pobliżu zbiorników wodnych. Natura wyposażyła je w błony pławne umiejscowione w łapach, dzięki którym są naprawdę świetnymi pływakami. Żyją w licznych stadach, a mimo to bardzo trudno jest je zobaczyć w naturalnym środowisku.
Badania przeprowadzone w łódzkim Orientarium potwierdziły, że niedawno urodzony maluszek jest zdrowy. Został zważony, odrobaczony i niebawem opiekunowie zaczną rozważać propozycje imion dla nowego podopiecznego.
Pakożerom kończy się miejsce do życia. Jedyna nadzieja w hodowli zachowawczej
Troskliwymi rodzicami malucha są Tequila i Chip. Są to jedyne w naszym kraju psy leśne, na których barkach spoczęło nie lada zadanie, a mianowicie misja przedłużenia swojego gatunku. Chip przyjechał do ogrodu zoologicznego w 2022 roku, a po kilku miesiącach dołączyła do niego Tequila. Samiec szybko wpadł w oko rok młodszej od niego samiczce, co wzięto za dobrą monetę. U pakożerów to właśnie samica decyduje o wyborze partnera oraz dowodzi całym stadem.
Stadu przewodzi dominująca samica, która w bardzo charakterystyczny sposób znaczy teren stając na przednich nogach i rozpylając wokół siebie mocz o octowym zapachu - wyjaśnia Michał Gołędowski, edukator z łódzkiego zoo.
U pakożerów występujących na wolności zaobserwowano gwałtowny spadek liczebności spowodowany głównie utratą siedlisk oraz kłusownictwem. To wszystko przyczynia się do tego, że naukowcy przewidują, że zwierzętom tym może w przyszłości grozić wyginięcie. Jak widać, Tequila i Chip znakomicie wywiązali się ze swojego obowiązku, oddalając swój gatunek znad krawędzi wymarcia. Nowo urodzony maluszek jest ogromnie ważnym osobnikiem dla przyszłości gatunku i miejmy nadzieję, że w przyszłości doczeka się własnego potomstwa.
Źródło: facebook/ZOOŁódź