Nakręcił zabawę córki z wężem dusicielem. Internauci nie zostawili na nim suchej nitki
W sieci pojawiło się nagranie przedstawiające 14-miesięczną Alyssę Guarin z Michigan tarzającą się po dywanie z... pytonem. Nieświadoma niebezpieczeństwa dziewczynka podchodzi z niespotykaną ufnością do gigantycznego gada, co zszokowało wielu internautów. Wielu z nich wyraziło ogromne oburzenie postawą jej rodziców.
Dzieci od swoich pierwszych chwil uwielbiają kontakt z naturą i zwierzętami. Zazwyczaj mają sposobność do wspólnych drzemek, posiłków i zabaw z psami, kotami i innymi popularnymi zwierzątkami domowymi. Co jednak w przypadku, gdy pupilem jest 4-metrowy wąż dusiciel?
14-miesięczne dziecko w objęciach pytona
Film przedstawia zabawę 14-miesięcznej dziewczynki z blisko 4-metrowym pytonem birmańskim o imieniu Nay Nay. Całość zdarzenia nadzoruje ojciec dziecka, który z radością dokumentuje każdą interakcję pomiędzy zwierzęciem a maleństwem.
- Mam nadzieję, że ludzie nie będą mnie oceniać - mówił 34-letni Jamie Guarino, opiekun dziewczynki.
Mężczyzna jest hodowcą oraz sprzedawcą węży, a zamieszczonym w sieci filmem chciał przekonać ludzi, że gady mogą być wspaniałymi pupilami, a nawet kompanami najmłodszych. Obserwując wymianę czułości pomiędzy malutką córeczkę a wężem, chciał przedstawić światu międzygatunkowe świadectwo miłości.
Wkrótce jednak okazało się, że publikacja nagrania przyniosła Guarimo wyłącznie negatywne rezultaty i efekt odwrotny od zamierzonego.
Internauci przeciwni szokującym metodom wychowawczym
Krótko po publikacji prowokacyjnego wideo, motywy działania mężczyzny wzbudziły wiele kontrowersji wśród użytkowników sieci. Widzowie filmu skrytykowali postawę ojca dziecka, zarzucając mu skrajną nieodpowiedzialność i głupotę. Wielu proponowało zgłoszenie sprawy na policję, co mogłoby doprowadzić do utraty praw rodzicielskich przez 34-latka.
- To wielka głupota. Wąż po prostu był najedzony. W przeciwnym razie sam byś nie dał rady obronić własnego dziecka” – pisze w komentarzu pod filmem użytkownik alexz17.
- Pewnego dnia nie będzie ci tak do śmiechu – najgorszy ojciec na tej planecie – zauważyła osoba o pseudonimie Sryno.
Jamie Guarino odpiera zarzuty internautów, przekonując, że wcale nie naraził dziecka na śmiertelne niebezpieczeństwo. Winy doszukuje się w niewiedzy i uprzedzeniach wobec hodowanych przez siebie gatunków zwierząt.
- Ci z was, którzy mogą uznać ten film za nieodpowiedzialny lub niebezpieczny, proszę, poświęćcie chwilę na zrozumienie całego tematu. Nie oceniajcie na podstawie strachu lub tego, że czegoś nie rozumiecie. Węże mogą być i są kochającymi zwierzętami. One nie są takie złe - argumentował Guarino.
Warto podkreślić, że widoczny na nagraniu pyton birmański jest w stanie z łatwością zabić dziecko, natomiast większe osobniki zdolne są obezwładnić i zabić nawet dorosłego człowieka.
Zobacz nagranie:
Źródło: TVP.info, plotek.pl
Dołącz do nas
Jeśli chcesz przedstawić nam swojego pupila lub masz ciekawą historię związaną ze zwierzęciem do opowiedzenia, napisz do nas na [email protected]. Pamiętaj też o dołączeniu do naszej grupy na Facebooku, gdzie możesz spotkać innych miłośników zwierząt - Kochamy Zwierzęta. Bądź z nami!
Mały kotek z uszkodzonym okiem chował się w krzakach. Na pomoc ruszyły mu dzieci
Po 6 latach właściciel odnajduje porwanego psa. Nagrano ich wzruszające spotkanie
Policja wkroczyła do gospodarstwa w gminie Gowarczów. Zwierzęta były skrajnie zaniedbane