Nagły zwrot akcji ws. transportu zwierząt z Ukrainy. Stał się cud, "Przedarli się"
To była noc pełna niepewności, zamętu i obawy dla pracowników poznańskiego ogrodu zoologicznego. Transport zwierząt z azylu pod Kijowem, który zmierzał w kierunku polskiej granicy, został zatrzymany przez rosyjskie czołgi. Choć szanse na powodzenie akcji ratunkowej były znikome, stał się cud.
Już wcześniej informowaliśmy, że poznański ogród zoologiczny wyraził gotowość udzielenia pomocy zwierzętom z kijowskiego ZOO. Poczyniono wszelkie przygotowania, aby bezpiecznie ewakuować dzikie stworzenia, lecz zważywszy na zagrożenie i nieustające bombardowanie miasta, finalnie zadecydowano o wstrzymaniu transportu.
W zamian postanowiono zorganizować konwój humanitarny dla podopiecznych pobliskiego azylu prowadzonego przez Natalię Popovą z organizacji Save Wild Fund. Uratowane przez nią tygrysy, lwy, likaony, karakale i inne zwierzęta miały zostać przewiezione do Polski, skąd trafiłyby do europejskich azylów i ogrodów zoologicznych.
Heroiczna walka o zwierzęta z Ukrainy
Niestety, w poniedziałek późnym wieczorem dr Ewa Zgrabczyńska, dyrektor poznańskiego ZOO, która podjęła się nadzoru akcji ratunkowej zwierząt z ukraińskiego azylu, poinformowała, że transport natrafił na rosyjskie czołgi. Chociaż kierowcy pojazdu udało się uciec, Popova nie miała zamiaru pozostawić uratowanych przez siebie stworzeń na pewną śmierć.
Po dramatycznej wiadomości dr Zgrabczyńską zalały wyrazy współczucia, wsparcia i solidarności. Internauci do końca wierzyli, że musi się udać.
Wiara czyni cuda
Nazajutrz tuż po godzinie 9:00 w mediach społecznościowych opublikowano przełomową informację.
- Traciliśmy już nadzieję... wczoraj ok. godziny 18 otrzymaliśmy tragiczne wieści, że transport zwierząt, na który czekamy na polskiej granicy, został otoczony przez rosyjskie czołgi. Noc spędziliśmy czekając na wieści, obawiając się najgorszego. Dzisiaj stał się cud! - powiadomiło ZOO Poznań.
Jak wynika z relacji dyrektorki oraz pracowników ZOO, do auta, które stało obok rosyjskich czołgów, dotarła samoobrona Kijowa. Mieszkańcy Ukrainy - cywile i żołnierze, przeprowadzili transport pojazdu przez linię okupanta. Dzięki ich odwadze i poświęceniu, zwierzęta dotarły bezpiecznie do Polski.
- Największe podziękowanie pragnę wyrazić Głównemu Lekarzowi Weterynarii, Panu Doktorowi Pawłowi Niemczukowi za niezwykłą postawę, chęć pomocy i kontakt w tej wyjątkowo trudnej sytuacji! Za troskę o przepisy, ale i zwierzęta! Dziękuję Głównemu Inspektoratowi Weterynarii, Służbom Granicznym i Policji za wsparcie i zrozumienie - napisała dr Zgrabczyńska, publikując film przedstawiający bawiące się tygryski, które udało się bezpiecznie przetransportować z kraju pochłoniętego wojną.
Źródło: facebook/Ewa Zgrabczyńska - Rebelia GOGH, Zoo Poznań Official Site
Dołącz do nas
Jeśli chcesz przedstawić nam swojego pupila lub masz ciekawą historię związaną ze zwierzęciem do opowiedzenia, napisz do nas na redakcja@swiatzwierzat.pl. Pamiętaj też o dołączeniu do naszej grupy na Facebooku, gdzie możesz spotkać innych miłośników zwierząt - Kochamy Zwierzęta. Bądź z nami
-
Płocki ogród zoologiczny świętuje. Potomkiń doczekał się zagrożony gatunek
-
Wiosenne linienie u psa. Jak nie oszaleć, gdy sierść jest wszędzie?
-
Przerażające odkrycie w opuszczonym akwarium. Widok przyprawia o gęsią skórkę