Myśleli, że koci seniorzy w końcu opuszczą schronisko. Zabrali je do domu, ale szczęście nie trwało długo
W jednym ze schronisk dla zwierząt przez wiele lat mieszkały dwie zaprzyjaźnione ze sobą kotki w podeszłym wieku. W pewnym momencie wydawało się, że szczęście uśmiechnęło się do kocich seniorek. Chociaż opuściły boks i pojechały do nowego domu, niestety okazało się, że nie jest to koniec rozczarowań w ich trudnym życiu.
Niestety, starsze zwierzęta rzadko wpadają w oko ludziom odwiedzającym schroniska w poszukiwaniu wymarzonego pupila. Co więcej, jeszcze trudniej znaleźć wspólny dom dla dwóch zwierzaków.
18-letnie kotki zostały adoptowane, tego samego dnia wróciły do schroniska
Niektórym wydaje się, że podjęcie decyzji o adopcji to najtrudniejszy element procesu związanego z przygarnięciem bezdomnych zwierząt. Nic bardziej mylnego! Pochopnie podejmowane decyzje sprawiają, że czworonogi cierpią jeszcze bardziej. Ofiarą takiej lekkomyślności stały się bohaterki niniejszego artykułu - dwa osiemnastoletnie koty od lat żyjące w schronisku.
Pewnego dnia pojawiła się rodzina, która zwróciła uwagę na te niepozorne kocie seniorki. Ponadto, padła decyzja o wzięciu do domu dwóch na raz - pracownicy schroniska podkreślali, że zwierzęta nie powinny być rozdzielane - od dawna były dla siebie największym wsparciem w każdej sytuacji.
Niestety kocie szczęście skończyło się szybciej niż ktokolwiek się tego spodziewał. Nowi właściciele jeszcze tego samego dnia podjęli decyzję o oddaniu seniorek tam, skąd zostały zabrane. Dlaczego? Problemem okazały się psy, które już od dawna były częścią rodziny.
Para była zdziwiona, że koty boją się psów oraz nowego otoczenia! Nie zdawali sobie sprawy z tego, że pojawienie się w mieszkaniu nowych zwierząt będzie wymagało wiele pracy i cierpliwości, zarówno ze strony wszystkich czworonogów, jak i przede wszystkim opiekunów.
Otwarte serce nie wystarczy. Cierpliwość to klucz do sukcesu
Oddawanie do schroniska zwierząt, które zostały z niego zabrane jest powszechnym problemem. Pomimo wielu kampanii uświadamiających oraz wszelkim staraniom pracowników tego typu instytucji wciąż zdarzają się ludzie, którzy myślą, że zwierzęta ze schroniska bezproblemowo odnajdą się w nowym miejscu.
Zarówno koty jak i psy potrzebują czasu i wsparcia aby zaufać nowym właścicielom. Właśnie tego potrzebowały dwie kocie seniorki. Niestety, otrzymały jedynie dodatkową dawkę stresu związaną z bezcelową podróżą oraz konfrontacją z obcymi psami oraz ludźmi.
Adaptacja do nowego domu jest możliwa, nawet jeżeli mieszkają w nim już inne zwierzęta. Należy jednak robić to stopniowo i nie oczekiwać od adoptowanych zwierząt, że natychmiast poczują się "jak u siebie'. Na początku kluczowe jest zapewnienie bezpiecznej przestrzeni, w której czworonogi będą mogły w spokoju obserwować nową rzeczywistość. Wszelkie interakcje z innymi członkami rodziny (czy to ludzkimi, czy zwierzęcymi) powinny być wprowadzane stopniowo.
Czy po każdej burzy wychodzi słońce? Zwierzęta doczekały się happy endu
Kotki po nieudanej próbie adopcji wróciły do swojej dotychczasowej klatki. Bardzo źle zniosły całą historię. Stały się bardzo nerwowe i nieufne. Pracownicy schroniska ku przestrodze postanowili opowiedzieć o tej historii.
Perypetie kocich seniorek wyjątkowo poruszyły jedną z czytelniczek. Była to osoba, która już posiada inne zwierzęta ale jednocześnie miała świadomość tego jak powinien wyglądać proces przyzwyczajania kotów do nowego domu.
Kocie przyjaciółki dostały kolejną szansę. Okazało się, że tym razem znalazły dom w którym będą mogły komfortowo przeżywać jesień swojego życia. Nowa właścicielka poza dużą wiedzą o potrzebach zwierząt posiada ogromne pokłady cierpliwości. Kotki mogą otwierać się w takim tempie, jakie jest dla nich odpowiednie.
Mamy nadzieję, że o tej historii usłyszy jak najwięcej ludzi zastanawiających się nad adopcją zwierząt. Ważne jest aby każdy, kto zdecyduje się na ten krok wiedział, że może on wiązać się z trudnymi sytuacjami. Nie każdy zwierzak potrafi zaufać człowiekowi na nowo a wiele z nich potrzebuje na to mnóstwo czasu. Lepiej nie brać bezdomnych czworonogów pod swój dach tylko po to by zaraz z powrotem je oddać.
Źródło: woopets.fr