Myślała, że ma zapalenie ucha, prawda okazała się gorsza. W środku znajdował się karaluch
Keenan Artelli z USA podzieliła się z internautami wstrząsającą historią z gabinetu laryngologicznego. Kobieta była przekonana, że ma zapalenie ucha, ponieważ już od pewnego czasu odczuwała w nim duży ból i dyskomfort. Lekarze ustalili, iż powód jej cierpienia jest zupełnie inny niż infekcja. W kanale słuchowym znajdował się żywy owad.
Karaluchy często już samym swoim wyglądem wywołują wśród ludzi przerażenie i obrzydzenie. Co dopiero miała powiedzieć Amerykanka o imieniu Keenan, która od lekarza usłyszała, że osobnik tego gatunku znajduje się wewnątrz jej ucha. Gdyby nie zgłosiła się po pomoc medyczną wystarczająco szybko, konsekwencje mogłyby być przerażające.
Karaluchy pod poduchy... albo do ucha
To nie jest historia dla ludzi o słabych nerwach. Na kilka godzin przed wizytą w gabinecie lekarskim K eenan zaczęła odczuwać mocny dyskomfort w swoim prawym uchu . W związku z tym postanowiła sprawdzić kilka domowych sposobów, aby odetkać je przed konsultacją ze specjalistów. Niestety okazało się, że nie jest w stanie samodzielnie uporać się z problemem. Po około 40 minutach zdecydowała, że poprosi o pomoc medyków ze szpitala znajdującego się w okolicy, w której mieszka.
Lekarz przygotował odpowiednie narzędzia i wprost nie dowierzał własnym oczom po nacelowaniu latarki do wnętrza ucha pacjentki. Okazało się, że w kanale słuchowym utknął karaluch . Owadowi wystawały z niego jedynie odnóża. Personel szpitala czym prędzej rozpoczął zabieg usunięcia nieproszonego gościa z ciała pacjentki.
- To było straszne. Lekarz powiedział mi, że karaluchy nie chodzą do tyłu. Nie wiem, co w takim razie zrobiłby dalej. Chyba po prostu szedłby dalej i szedł, dopóki nie dostałby się do mojego mózgu. Nie wiem, ale to tak bardzo bolało - opowiadała roztrzęsiona Keenan.
"Ten koleżka chciał się wprowadzić"
Na szczęście po chwili medykowi udało się wyciągnąć karalucha z ucha Keenan przy pomocy pęsety. Kobieta wyznała, że przez ten czas, kiedy znajdował się w środku, nie tylko bardzo bolało ją samo ucho i głowa, ale także towarzyszyły je nudności , w wyniku których trzykrotnie zwymiotowała.
Choć większość internautów współczuła użytkowniczce TikToka nieprzyjemnego doświadczenia, niektórzy zasugerowali, że skoro w jej domu pojawiły się karaluchy, musi panować w nim wielki bałagan. Keenan wyjaśniła jednak, że mieszka w Georgii, a tam insekty te zaglądają nawet do czystych pomieszczeń.
Część uszczypliwych wypowiedzi sugerowała, że w ciele pacjentki może mieszkać już cała kolonia, a lekarz wyciągnął jedynie fragment owada. Keenan zaprzeczyła takiej wersji zdarzeń, odpisując zdawkowo "żadne jaja nie zostały złożone" i korzystając z popularności filmiku zaapelowała do wszystkich użytkowników sieci, aby w przyszłości nie lekceważyli żadnych niepokojących objawów zdrowotnych.
Dołącz do nas
Jeśli chcesz przedstawić nam swojego pupila lub masz ciekawą historię związaną ze zwierzęciem do opowiedzenia, napisz do nas na redakcja@swiatzwierzat.pl . Pamiętaj też o dołączeniu do naszej grupy na Facebooku, gdzie możesz spotkać innych miłośników zwierząt - Kochamy Zwierzęta . Bądź z nami!
-
Nie żyją ostatni przyjaciele niedźwiedzia z polskiej armii. "To Wojtek pomógł nam wygrać II WŚ"
-
Co robią dzieciaki, gdy mama nie patrzy? Rysiątka mają parcie na szkło, aż miło popatrzeć
-
Trener psów zdradził, jakie psie rasy są najtrudniejsze do ułożenia. Nie każdy sobie z nimi poradzi
źródło: webniusy.pl