Młoda kotka dorasta i dostaje pierwszą ruję. Z winy właścicieli wkrótce potem kończy na ulicy
Jesienią tego roku młoda kotka dojrzała i dostała pierwszą ruję. Zamiast otoczyć ją szczególną opieką i umówić na sterylizację, właściciele postanowili się jej zwyczajnie pozbyć. Wolontariusze, którzy przyjęli zwierzę do siebie, proszą o wsparcie oraz usilnie szukają dla niego nowego domu.
Ponoć rude mruczki ze względu na swoje unikalne umaszczenie cieszą się szczególną sympatią miłośników zwierząt. Niestety, historia kotki o imieniu Hermionka pokazuje, że niezależnie od wyglądu i usposobienia, nawet najpiękniejsza istota może nie mieć szczęścia, jeśli znajdzie się w nieodpowiednich rękach.
Młoda kotka dostaje pierwszą ruję. Za karę wyrzucono ją na ulicę
Hermionka miała kiedyś dom i z pozoru troskliwych opiekunów, których mogła nazywać swoją rodziną. Zachwyt nową podopieczną trwał jednak stosunkowo krótko, bo do pierwszej rui.
W okresie gotowości do zapłodnienia pupilka bez ustanku miauczała, chodząc po domu w dzień i w nocy. Koncentrując się na zwabieniu partnera i zajściu w ciążę, nie dostrzegała, że jej zachowanie stało się coraz większą uciążliwością dla otaczających ją ludzi. Kiedy stracili cierpliwość, wyrzucili zwierzę na ulicę.
Przez najbliższe dni Hermionka błąkała się po osiedlu, nie potrafiąc znaleźć ani schronienia ani jedzenia, w dodatku wzbudzała zainteresowanie sporej ilości kocurów w okolicy. Przerażona, głodna, zmarznięta i potwornie zmęczona próbowała zwrócić uwagę mijających ją osób.
Po licznych niepowodzeniach i odrzuceniach w końcu na jej drodze znalazł się człowiek, który się nad nią zlitował. Jeden z sąsiadów zabrał ją do swojego domu i przekonany, że zwierzę uciekło z czyjegoś mieszkania, zaczął rozmieszczać ogłoszenia o zagubionej kotce.
"Moi poprzedni ludzie albo nie widzieli ogłoszeń albo mnie już rzeczywiście nie chcieli"
Mężczyzna, który otoczył Hermionkę tymczasową opieką, nie mógł niestety przygarnąć jej na stałe, dlatego przekazał ją wolontariuszom Fundacji Azylu Koci Świat. Młodej kotce zapewniono opiekę weterynaryjną oraz bezpieczne warunki do życia. Wkrótce czeka ją sterylizacja, jednak zanim to nastąpi, wszczęto proces adopcyjny.
- Malutka jest młoda, nie ma jeszcze roku, zapewne poirytowała ludzi, u których mieszkała swoją pierwszą rują. Jest słodka, bardzo przytulaśna, kocha ludzi całym serduszkiem - wymieniają przedstawiciele Fundacji. Trzymamy kciuki, że już niedługo po Hermionkę zgłosi się odpowiednia osoba i zachęcamy do wpłat na poniższą zbiórkę. Jednocześnie przypominamy, że sterylizacja zwierząt domowych jest obecnie rutynowym zabiegiem wykonywanym w każdym gabinecie weterynaryjnym. Poddając suczkę bądź kotkę sterylizacji nie tylko eliminujesz ryzyko niechcianej ciąży oraz zapobiegasz groźnym chorobom, ale przede wszystkim pozwalasz ograniczyć niekontrolowane rozmnażanie psów i kotów, a w konsekwencji problem ich bezdomności w Polsce.
Zobacz zdjęcie:
Źródło: Fundacja Azylu Koci Świat, wamiz.pl
Dołącz do nas
Jeśli chcesz przedstawić nam swojego pupila lub masz ciekawą historię związaną ze zwierzęciem do opowiedzenia, napisz do nas na [email protected]. Pamiętaj też o dołączeniu do naszej grupy na Facebooku, gdzie możesz spotkać innych miłośników zwierząt - Kochamy Zwierzęta. Bądź z nami
Znaleziono w liściach hibernujące zwierzątko. Zdjęcie wywołało zachwyt, „Sama słodycz"
Pies Adama Konkola zastrzelony. Wyznaczono nagrodę za pomoc w ustaleniu sprawcy
Agnieszka Woźniak-Starak pożegnała członka rodziny. „Żegnaj maleńka, byłaś dzielną jamniczką"
