Minęły 4 dni zanim zorientowali się, kto ukrył się w choince. Nieproszonego gościa trudno było złapać
Pewna rodzina jak co roku udała się do lokalnego handlarza, aby kupić żywą choinkę. Nikt z domowników nie zdawał sobie sprawy z tego, że drzewko, które wybrali, jest wyjątkowe. Odkryli to zupełnym przypadkiem dopiero cztery dni później. Przez cały ten czas w choince ukrywało się dzikie zwierzę.
Kupili żywą choinkę. Nie wiedzieli, że to wyjątkowe drzewko
Rodzina White mieszkająca w Lexington ma w zwyczaju ubierać choinkę już w pierwszej połowie grudnia. Domownicy uwielbiają spędzać długie zimowe wieczory przy zimowym drzewku, które zawsze stoi w centrum salonu.
Jak co roku, państwo White wraz z dziećmi udali się do lokalnego handlarza po żywe drzewko. Następnie ustawili je tam, gdzie zazwyczaj i zabrali się do dekorowania go. W tej czynności udział brała cała rodzina. Wszyscy świetnie się bawili. Co więcej, nikt nie zauważył czegoś dziwnego. Dopiero po kilku dniach pracownik firmy sprzątającej oświecił domowników, że z bożonarodzeniowym drzewkiem coś jest nie w porządku .
Choinka zaczęła się ruszać
Cztery dni po udekorowaniu świątecznego drzewka państwo White skorzystali z usług mężczyzny, który zajmuje się praniem dywanów. Kiedy specjalista od czyszczenia wykładzin włączył swój sprzęt, zauważył, że coś na choince zaczęło się dziwnie ruszać. Mężczyzna po kilku chwilach zrozumiał, co się dzieje.
Na świątecznym drzewku ukrywał się dziki ptak . Zwierzę wystraszyło się dźwięku odkurzacza piorącego, dlatego zwróciło na siebie uwagę mężczyzny. Natychmiast poinformował White'ów o swoim odkryciu. Żaden z domowników nie mógł uwierzyć w to, co się wydarzyło.
Sowa doskonale wtapiała się w otoczenie
Okazało się, że sprawcą zamieszania była mała sowa . Kiedy zwierzę zorientowało się, że jest obserwowane, natychmiast zniknęło wśród gałęzi drzewka. Znalezienie jej zajęło White'om kilka minut. Ptak był prawdziwym mistrzem kamuflażu. Przez cztery dni nikt nawet nie pomyślał o tym, że na choince ktoś się ukrywa. Jest to o tyle zaskakujące, że w domu tym mieszkają nie tylko ludzie, ale również trzy psy. Czworonogi w żaden sposób nie dały po sobie poznać, że w domu jest ktoś obcy.
W końcu głowie rodziny udało się zlokalizować tajemniczego gościa. Mężczyzna delikatnie chwycił ptaka, po czym wypuścił go na wolność. Z całą pewnością w przyszłym roku cała rodzina dokładnie obejrzy wybrane drzewko, zanim zostanie ono udekorowane.
Źródło: twitter.com/KRLD, turystyka.wp.pl