"Milionerzy": Pytanie za 250 tys. zł. Jedno z kół wykorzystała za wcześnie
”Milionerzy” to teleturniej od lat cieszący się ogromną popularnością zarówno ze strony widzów przed telewizorami jak i uczestników. W jednym z ostatnich odcinków mogliśmy śledzić zmagania Ewy Kubczak-Dowejko, która miała szansę na wygraną w wysokości 250 tys. zł. Czy wykorzystanie jednego z kół zbyt wcześnie przesądziło o dalszym losie zawodniczki?
Droga do pytania za 250 tysięcy złotych
Ewa Kubczak-Dowejko jest z wykształcenia ekonomistką, ale na co dzień pracuje jako lektorka języka angielskiego. Jako jedyna ze wszystkich uczestników poprawnie odpowiedziała na pytanie eliminacyjne i rozpoczęła walkę o główną nagrodę u boku Huberta Urbańskiego.
Pierwsze kłopoty pojawiły się już przy trzecim pytaniu, kiedy to uczestniczka poprosiła o pomoc publiczność, wykorzystując pierwsze z kół ratunkowych. Jednak dzięki temu mogła grać dalej. W pytaniu za 20 tys. złotych w związku z licznymi wątpliwościami postawiła na telefon do przyjaciela. Prawidłowej rady udzielił jej ojciec, ale ten ruch mógł okazać się kluczowy w późniejszym etapie. Następnie zdecydowała się na użycie 50:50, zdobywając gwarantowane 40 tysięcy złotych. Grała odważnie i zacięcie, ale najtrudniejsza decyzja była dopiero przed nią, gdy padło pytanie za ćwierć miliona złotych.
"Kłoda konia to jego"
Pytanie o wartości 250 tys. zł, które Ewa Kubczak-Dowejko usłyszała od prowadzącego, dotyczyło tematyki zwierzęcej i było następujące:
Kłoda konia to jego:
A) łeb
B) szyja
C) tułów
D) tylna noga
Reakcja uczestniczki nie była zbyt optymistyczna:
- I tu przydałby mi się telefon do przyjaciela, do taty. Tata miał kiedyś konia.
Niestety najprawdopodobniej najważniejsze koło ratunkowe, czyli telefon do przyjaciela, jej taty, który mógł znać poprawną odpowiedź, został już wykorzystany.
Uczestniczka ostatecznie nie podjęła ryzyka i postanowiła zrezygnować z dalszej gry . Jej wygrana wyniosła 125 tysięcy złotych. Okazało się to trafnym wyborem, gdyż odpowiedź D, którą wstępnie obstawiała, była błędna. Kłoda konia to inaczej jego tułów, czyli odpowiedź C.
Czym jest kłoda konia? Wyjaśniamy
Miłośnicy oraz znawcy rumaków doskonale znają ich budowę ciała. Wiedzą zatem, że kłoda konia to nic innego jak jego tułów wraz z grzbietem. Należy wspomnieć, że odgrywa ona bardzo istotną rolę, gdyż spełnia funkcje ochronne dla wszystkich najważniejszych organów zwierzęcia. A czy Ty znałeś to pojęcie?
Choć finalnie pytanie to sprawiło, że uczestniczka zrezygnowała z dalszej gry, warto przypomnieć, że całkiem niedawno tematyka zwierzęca pojawiła się również w pytaniu o nagrodę główną. Wówczas Mateusz Żaboklicki dołączył do wąskiego grona zwycięzców polskiej edycji programu.