Uratowano ponad 300 zwierząt. Właściciele porzucili je w domach
Warattada Pattarodom z prozwierzęcej organizacji przekazała w mediach społecznościowych informację o akcji ratunkowej, którą przeprowadzono w Tajlandii. Wolontariusze uratowali ponad 300 kotów, które pozostawione zostały bez opieki w dwóch domach w Bangkoku. Część ze zwierząt - ponad setka - ze względu na swój stan zdrowia, musiała trafić do kliniki weterynaryjnej.
Porzucone koty
Jak wyjaśnia pracownica organizacji, koty, które znaleziono, najprawdopodobniej były bezdomnymi zwierzakami, które opiekunka przysposobiła i dała schronienie. Niestety, w wyniku trwającej na świecie pandemii koronawirusa, opiekunka straciła możliwości finansowe utrzymania zwierząt. Nie jest to jedyny taki przypadek. Wczoraj informowaliśmy o Bolku i Lolku, którzy poszukują domu, ponieważ ich właścicielka zmarła na COVID-19.
Działaczka organizacji wyjawiła bardzo smutną prawdę o losie zwierząt. Przez wiele dni pozostawały one bez opieki i dostępu do świeżej wody, czy pożywienia. - W wyniku pandemii koronawirusa opiekunka przestała mieć środki na karmę dla zwierząt - powiedziała Warattada Pattarodom.
- Właścicielka nie przychodziła tu przez dłuższy czas, przez wiele miesięcy – powiedziała działaczka. Koty czasami dokarmiał sąsiad - dodała działaczka organizacji
DALSZA CZĘŚĆ TEKSTU POD MATERIAŁEM WIDEO:
Koty dokarmiał sąsiad
Nagrania z wizyty w domu, w którym mieszkały koty są wstrząsające. Widzimy na nich dziesiątki klatek, ustawionych jedna na drugiej, w których umieszczono zwierzęta. Pomieszczenie, gdzie umieszczono boksy ze zwierzętami jest brudne, na podłodze walają się śmieci. W klatkach widać, że od bardzo dawna nikt nie dbał o los zwierząt. Kuwety są mocno zanieczyszczone, a żwirek od dawna niezmieniany.
Koty są głodne, na widok człowieka miauczą i domagają się uwagi. - Niestety, niektóre ze zwierząt padły - dodaje Pattarodom. Jaki los czeka pozostałe? Czy uda im się znaleźć nowe domy? Zwierzęta znalezione w Bangkoku są spragnione miłości i kontaktu z człowiekiem. Wydają się bardzo kontaktowe. Niestety, w wyniku warunków, w jakich przebywały są mocno zaniedbane.
Ponad setka kotów trafiła do lecznicy weterynaryjnej, gdzie będą otrzymywały leki oraz wdrożony zostanie program leczenia. Pozostałe zwierzęta, po przebadaniu przez lekarza weterynarii, który orzekł, że ich stan nie jest zły, zostały wysłane do schroniska w Chiang Mai. Jak donoszą lokalne media, tamtejsze przytulisko dla zwierząt opiekuje się prawie tysiącem kotów, które zostały porzucone w czasie epidemii koronawirusa.
Zobacz wideo:
[EMBED-4135][EMBED-4136][EMBED-4137][EMBED-4138][EMBED-4139]
Artykuły polecane przez redakcję Świata Zwierząt:
-
Mina psa mówi wszystko. Nie uwierzysz, co zrobił mu właściciel
-
Pies nie reaguje na nawoływania? Znamy przyczynę, oto 4 proste triki na przywołanie psa
-
Stado jeleni wtargnęło na drogę. Kierowca BMW cudem uniknął śmierci