Wyszukaj w serwisie
Psy Koty Inne zwierzęta Nasze ZOO Głosem eksperta Pozostałe quizy
Swiatzwierzat.pl > Pozostałe > Tajlandia: Żołnierze uratowali koty uwięzione na tonącym statku. Zostali okrzyknięci bohaterami
Ewa Matysiak
Ewa Matysiak 05.03.2021 01:00

Tajlandia: Żołnierze uratowali koty uwięzione na tonącym statku. Zostali okrzyknięci bohaterami

Na ratunek kotom
facebook/militarium

Historia, która wydarzyła się w okolicy tajskiej wyspy Koh Lipe chwyciła za serce ludzi z całego świata. Żołnierze marynarki wojennej Tajlandii przypłynęli w miejsce wypadku statku pływającym po morzu Andamańskim, na którym przed kilkoma dniami wybuchł pożar. Zadaniem marynarzy było monitorowanie sytuacji przy ledwie wynurzonym z wody wraku i kontrolowanie, czy nie doszło do wycieku ropy. Wtedy to doszło do nieoczekiwanego zwrotu akcji. 

Żołnierze ruszyli na ratunek kotom z tonącej łajby

Załoga oraz pozostali uczestnicy rejsu zdążyli wyskoczyć z tonącego okrętu, a pomocy udzielili im przepływający w okolicy rybacy oraz morskie służby ratunkowe. Jednakże po dokładniejszemu przyjrzeniu się okrętowi okazało się, że na statku wciąż znajdują się czworonożni pasażerowie, których życie było w śmiertelnym niebezpieczeństwie.

- Użyłem aparatu fotograficznego, aby zrobić zbliżenie na łódź. Zobaczyłem jednego lub dwa koty stojące na brzegu palącej się łodzi - czytamy słowa bosmana Wichita Pukdeelona z oddziału obrony powietrznej i przybrzeżnej marynarki wojennej na stronie BBC.

Marynarze natychmiast wszczęli akcję ratunkową. 23-letni Thatsaphon Saii z jednostki operacyjnej 491 Air and Coastal Defense wyposażony jedynie w kamizelkę ratunkową podpłynął około 15 metrów do wywróconej łodzi, która ledwo wystawała ponad poziom wody. Na drewnianej belce siedziały skulone obok siebie, cztery rude koty.

– Natychmiast zdjąłem koszulę i włożyłem kamizelkę ratunkową, po czym wskoczyłem do morza. Płomienie znajdowały się z tyłu łodzi, która zaczynała tonąć, wiedziałem, że muszę się śpieszyć – wspomina młody żołnierz.

DALSZA CZĘŚĆ TEKSTU POD MATERIAŁEM WIDEO:

Nowi mieszkańcy bazy wojskowej

Marynarz o wielkim sercu na własnych plecach przeniósł każdego ze zwierzaków do swojej łodzi, a kiedy wszystkie cztery mruczki były już bezpieczne, koledzy wciągnęli go przy pomocy liny. Koty z tonącego statku znalazły się pod opieką swoich wybawców. Nikt, łącznie ze zwierzakami, nie ucierpiał.

Rude mruczki z tajskiego "Titanica" wprowadziły się do jednostki marynarki wojennej na wyspie Koh Lipe, gdzie żołnierze dbają o to, by jak najszybciej odzyskały pełnię sił. Po opublikowanych zdjęciach można stwierdzić, że mają zapewnioną znakomitą opiekę.

Tajscy marynarze wykazali się nie tylko odwagą i bohaterstwem, ale udowodnili, że w obliczu tragedii każde życie, nawet najmniej znaczące dla ludzi, ma taką samą wartość i zasługuje na ratunek. Post na Facebooku dotyczący akcji ratunkowej otrzymał w środę 3 marca ponad 2 500 komentarzy chwalących załogę. Bez wątpienia zasłużyli na tak wielki szacunek. 

Dołącz do nas

Jeśli chcesz przedstawić nam swojego pupila lub masz ciekawą historię związaną ze zwierzęciem do opowiedzenia, napisz do nas na [email protected]. Pamiętaj też o dołączeniu do naszej grupy na Facebooku, gdzie możesz spotkać innych miłośników zwierząt - Kochamy Zwierzęta. Bądź z nami!

Zobacz zdjęcia i nagranie:

Dołącz do nas

Jeśli chcesz przedstawić nam swojego pupila lub masz ciekawą historię związaną ze zwierzęciem do opowiedzenia, napisz do nas na [email protected]. Pamiętaj też o dołączeniu do naszej grupy na Facebooku, gdzie możesz spotkać innych miłośników zwierząt - Kochamy Zwierzęta. Bądź z nami!

Tagi: Świat Kot