Kotka walczyła o przetrwanie na ulicy. Wzruszające, co zrobiła, kiedy zrozumiała, że koszmar się skończył
Bezpańska kotka była skazana na tułaczkę po ulicach, aż w końcu znalazła się w przepełnionym zwierzętami schronisku. Chociaż był to los lepszy niż bezdomność, zasługiwała na coś lepszego. Do akcji wkroczyło stowarzyszenie opieki nad zwierzętami, które postanowiło znaleźć jej nowy dom. Kiedy nowa pani otoczyła Freyę opieką, nie spodziewała się, że kotka zareaguje w taki sposób.
Dziesiątki zwierząt czekają w schronisku, aż ktoś je przygarnie. 12-letnia kotka nie była najbardziej rozchwytywana wśród bezpańskich zwierząt. Większość osób woli bowiem zaadoptować kocię i wychowywać je od małego. Kiedy Michelle usłyszała, że kotka potrzebuje domu, wzięła ją pod swój dach.
Kot był zaniedbany i oszołomiony, ale pełen miłości
12-letnia kotka została znaleziona na ulicy i przygarnięta do schroniska. Nikt się po nią nie zgłosił. Do akcji wkroczyła więc organizacja pro-zwierzęca Best Friends Felines, która zaczęła szukać domu dla uroczej przybłędy.
Na ogłoszenie odpowiedziała Michelle Cummings, właścicielka sklepu z legowiskami dla zwierząt, Henry Hottie Pet Beds. Postanowiła przyjąć kotkę pod swój dach.
– Wyglądała na rozczochraną i nie na miejscu. Coś mi mówiło, że muszę jej pomóc – powiedziała Michelle.
Godzinę od przybycia kotka tuliła się i mruczała z zadowoleniem
Nie minęła godzina, a kotka położyła się obok nowej pani na kanapie i zaczęła się przytulać. Pomrukiwała z zadowoleniem, jakby wiedząc, że znalazła właśnie nowy dom. Porzucona kotka miała w sobie wiele miłości do oddania.
Od razu się zaaklimatyzowała. Sprawiała wrażenie, jakby znała Michelle latami. Były nierozłączne. Freya zasypywała nową mamę całusami i wypełniała dom pomrukami.
– Biorąc pod uwagę, że została znaleziona na ulicy i była w zimnym, przerażającym schronisku przez kilka tygodni, jej życzliwość była pokrzepiająca – powiedziała Michelle.
Skończyła 13 lat, ale w głębi serca nadal jest kociakiem
Kotka trafiła do Michelle, kiedy ta jeszcze mierzyła się z żałobą po ukochanym psie. Kilka miesięcy wcześniej Stan odszedł za Tęczowy Most. Kobieta miała złamane serce. Kiedy Freya wkroczyła w jej życie, wiedziała, że warto dać jej szansę.
– Moje roztrzaskane serce znów czuje miłość, a Alice (pies rezydent) znów ma wspólnika w zbrodni. Freya jest bezczelna, słodka, zabawna, pewna siebie i taka kochająca.
Chociaż Freya skończyła już 13 lat, nadal zachowuje się jak pełne radości kocię. Uwielbia biegać po mieszkaniu, chodzić za swoją panią i towarzyszy jej nawet w drodze do biura. Korzysta z każdej okazji, żeby wygrzewać się w promieniach słońca. Uwielbia wszystkich domowników, zarówno tych ludzkich, jak i zwierzęcych. Poza kurczakami.
– Freya naprawdę zasłużyła na swój tytuł kota-przylepy.
Michelle dała jej nowe życie i nową młodość. Kot odwdzięczył się, zasypując ją swoją miłością i wsparciem.
– Miałam być tymczasowym domem, ale kiedy się poznałyśmy, wiedziałam, że nigdy nie pozwolę jej odejść – stwierdza Michelle.
Źródło: lovemeow.com
