Wyszukaj w serwisie
Psy Koty Inne zwierzęta Nasze ZOO Głosem eksperta Pozostałe quizy
Swiatzwierzat.pl > Pozostałe > Kotek ucieka z klatki u weterynarza. Jego przyjaciółka potrzebowała wsparcia
Ewa Matysiak
Ewa Matysiak 20.03.2022 01:00

Kotek ucieka z klatki u weterynarza. Jego przyjaciółka potrzebowała wsparcia

Ginger
GREENSIDE ANIMAL HOSPITAL

Weterynarze ze szpitalika dla zwierząt Greenside zauważyli, że jeden z ich pacjentów zniknął. Okazało się, że mały, pomarańczowy kotek uciekł ze swojej klatki by pocieszyć przestraszonego psa. Ich wspólne zdjęcia rozczulą każdego miłośnika zwierząt!

Ginger Biscuit to mały, rudo-biały kotek, który został znaleziony w kanalizacji burzowej po wielkiej ulewie. Maluch był kompletnie przemoczony, a w pobliżu nie było jego mamy, dlatego potrzebował pilnej pomocy. Na szczęście jego wybawca zawiózł go do szpitalika dla zwierząt Greenside.

Kotek trafił do izolatki

Personel kliniki nie wiedział nic na temat zdrowia nowego podopiecznego, dlatego w trosce o niego i pozostałych pacjentów, postanowił odizolować kociątko. Początkowo ośmiomiesięczny kot był bardzo zdenerwowany, a także bał się ludzi, dlatego na oddziale izolacyjnym mógł w spokoju dojść do siebie.

Dr. Joubert Viljoen oraz Dr. Suzette Greube, właściciele Szpitala dla Zwierząt Greenside, opowiedzieli, że po pewnym czasie Ginger nabrał względnego zaufania do swoich opiekunów i z chęcią zaczął zabiegać o ich uwagę.

- Jest trochę podejrzliwy w stosunku do ludzi, którzy przychodzą na oddział izolacyjny, dopóki nie zobaczy, jak przynosimy jedzenie. Potem jest już szczęśliwy i wychodzi ze swojej skorupy, by nawiązać interakcję – wyjaśniają.

Na szczęście Ginger nie narzekał długo na samotność. Na oddział izolacyjny wkrótce dołączyła nowa podopieczna o imieniu Annie.

Bezdomną suczkę znaleziono ukrywająca się w krzakach pobliskiego klubu sportowego, skąd jeden z trenerów przewiózł ją do szpitala. Psinka była bardzo osłabiona, a na jej skórze żyło mnóstwo pcheł i pasożytów, dlatego również została umieszczona na oddziale izolacyjnym do czasu, aż nie wyzdrowieje.

Annie i Ginger

Mruczek uciekł z klatki, by pocieszyć przyjaciółkę

Zazwyczaj koty i psy przebywające w szpitaliku są trzymane na oddzielnych obszarach, z wyjątkiem oddziału izolacyjnego. Lekarze umieścili oba zwierzęta w tym samym pokoju, ale wierzyli, że nie będą mieć ze sobą kontaktu, ponieważ klatki Anne i Ginger stały po przeciwnych stronach pokoju. Jak się wkrótce okazało, nie do końca tak się stało. 

Pewnego dnia personel wszedł do pokoju izolacyjnego i był zaskoczony, widząc, że Ginger nie znajduje się wewnątrz swojej klatki. Zamiast tego, spał przytulony obok Annie. Mały kotek najwyraźniej przecisnął się przez drzwi klatki, w której został umieszczony, a następnie znalazł sposób, żeby przedostać na legowisko suczki.

- Kiedy zobaczyliśmy ich razem po raz pierwszy, na początku nastąpiła chwila paniki, ponieważ niektóre psy nie reagują dobrze na koty i na odwrót – przyznają Viljoen i Greube.

undefined
undefined

Ku zaskoczeniu wszystkich, obawy były bezpodstawne. Zwierzęta bardzo dobrze się dogadywały i chociaż personel próbował je rozdzielić, one nie planowały rozstania. Obecność przyjaciela wyraźnie podnosiła je na duchu, dlatego za wszelką cenę chciały być razem.

- Przenieśliśmy Ginger z powrotem do jego klatki, ponieważ była tam jego kuweta, jedzenie i woda. On jednak natychmiast wyszedł z klatki i wrócił do swojej przyjaciółki – powiedzieli Viljoen i Greube.

undefined
undefined

Teraz Annie i Ginger mieszkają w jednej klatce i spędzają ze sobą każdą chwilę. Kociak daje swojej przyjaciółce coś, na czym może się skupić i czym może troszczyć, a w zamian suczka zapewnia mu bezpieczeństwo, którego wcześniej mu brakowało.

undefined
undefined

- Uwielbiają się tulić, a nawet wspólnie spożywać posiłki! Mają zabawki, ale ulubioną rozrywką kociaka jest pogoń za ogonem Anne – dodają właściciele szpitala.

Mamy nadzieję, że wkrótce znajdzie się osoba, która nie będzie chciała ich rozdzielać i przygarnie oba zwierzaki. Annie i Ginger zasługują na długie i szczęśliwe życie u swojego boku!

Dołącz do nas

Jeśli chcesz przedstawić nam swojego pupila lub masz ciekawą historię związaną ze zwierzęciem do opowiedzenia, napisz do nas na [email protected]. Pamiętaj też o dołączeniu do naszej grupy na Facebooku, gdzie możesz spotkać innych miłośników zwierząt - Kochamy Zwierzęta. Bądź z nami!

Źródło: The Dodo