Wyszukaj w serwisie
Psy Koty Inne zwierzęta Nasze ZOO Głosem eksperta Pozostałe quizy
Swiatzwierzat.pl > Pozostałe > Kotek Lulek uległ okropnemu wypadkowi. Niestety, nie udało się go uratować
Ewa Matysiak
Ewa Matysiak 17.09.2021 02:00

Kotek Lulek uległ okropnemu wypadkowi. Niestety, nie udało się go uratować

BeFunky-collage - 2021-09-17T102849.589
facebook/Schronisko dla Zwierząt Gniezno

Tuż przed północą w mediach społecznościowych pojawiła się wyjątkowo smutna informacja. Dopiero co uratowany kotek nagle odszedł. Chociaż maleństwo przeszło przez rozdrabniacz odpadów i cudem uniknął obrażeń, przegrało nierówną walkę z chorobą.

Przed kilkoma dniami pracownicy schroniska dla zwierząt w Gnieźnie poinformowali na mediach społecznościowych o okolicznościach nieprawdopodobnego zdarzenia. W Zakładzie Zagospodarowania Odpadów w Lulkowie z jednej z reklamówek zaczął dobiegać przeraźliwy płacz. Jak się okazało, w środku znajdował się mały kotek.

Kotek przyjechał do sortowni śmieci w reklamówce

Mruczek o czarnym futerku prawdopodobnie został wyrzucony przez byłego właściciela do śmietnika, skąd razem z odpadami trafił do zakładu utylizacyjnego. Wyłącznie cud uratował go przed niewyobrażalnie bolesną śmiercią. - Koteczek był w reklamówce i tylko cudem przeszedł przez rozdrabniarkę by trafić na taśmę, na której jego przeraźliwy płacz usłyszeli pracownicy zakładu - czytamy na fanpage'u schroniska.

Zaalarmowani pracownicy ZZO nie pozostali obojętni na lament zwierzęcia. Natychmiast przerwali pracę, udzielili maluchowi pierwszej pomocy, a następnie skontaktowali się z odpowiednimi służbami. Wkrótce potem kotek został zawieziony do pobliskiego schroniska.

Wówczas maleństwo było przeraźliwie chude, odwodnione, brudne i mokre. Co gorsza, cierpiało z powodu hipotermii. Po szybkiej kąpieli zostało opatulone kocami i podłączone do kroplówki. Niedługo potem zaczęło nawet samodzielnie jeść.

"Żegnaj i proszę wybacz"

Wszyscy wierzyli, że akcja ratunkowa oraz intensywne leczenie powiedzie się, a maluch wkrótce znajdzie nowy, kochający dom. Tak się jednak nie stało.

Jak dowiadujemy się z najnowszego wpisu schroniska w Gnieźnie, czwartkowego wieczora stan zdrowia kotka uległ nagłemu pogorszeniu. Po krótkim czasie jego serce zabiło po raz ostatni.

- Lulek odszedł dziś wieczorem tak nagle, tak cichutko, bezszelestnie... Pomimo woli walki jego wyniszczone ciałko przegrało z poważną infekcją... Jesteśmy pogrążeni w smutku - informują z przykrością pracownicy schroniska.

Żegnaj, Lulku. Przykro nam, że tak jak wiele innych stworzeń, cierpiących wskutek niekontrolowanego rozrodu, zostałeś potraktowany przez człowieka jak przedmiot i skrzywdzony w najgorszy możliwy sposób.

Zobacz nagranie i zdjęcia:

Źródło: o2.pl, facebook/schronisko dla zwierząt Gniezno

Dołącz do nas

Jeśli chcesz przedstawić nam swojego pupila lub masz ciekawą historię związaną ze zwierzęciem do opowiedzenia, napisz do nas na [email protected]. Pamiętaj też o dołączeniu do naszej grupy na Facebooku, gdzie możesz spotkać innych miłośników zwierząt - Kochamy Zwierzęta. Bądź z nami!

Powiązane
wieloryb
Quiz o głębinowych "potworach". Ile wiesz o stworzeniach mórz i oceanów?