Wyszukaj w serwisie
Psy Koty Inne zwierzęta Nasze ZOO Głosem eksperta Pozostałe quizy
Swiatzwierzat.pl > Pozostałe > Kot przeszedł u fryzjera metamorfozę. Nie wszystko poszło zgodnie z planem
Ewa Matysiak
Ewa Matysiak 06.09.2021 02:00

Kot przeszedł u fryzjera metamorfozę. Nie wszystko poszło zgodnie z planem

Kotek
instagram/peaches.fat.cat

Zabranie psa czy kota do fryzjera może być ryzykownym posunięciem. Przekonała się o tym właścicielka kotka o imieniu Peaches, która poprosiła o skrócenie sierści na pupie zwierzaka. Efekt przeszedł jej najśmielsze oczekiwania — nowa fryzura mruczka wywołała falę niepohamowanego śmiechu

Na przestrzeni ostatnich lat usługi groomerskie, czyli fryzjerów dla zwierząt, stały się zadziwiająco popularne. Coraz więcej właścicieli pragnie regularnie dbać o wygląd swoich futrzaków, zlecając profesjonalistom strzyżenie i kompleksową pielęgnacją sierści psów i kotów. Jak to jednak w życiu bywa, nie każde wyjście do fryzjera kończy się happy endem.

Kotka na diecie odchudzającej

Kot imieniem Peaches został adoptowany przez teściów Chrissy Higginson-Barnabei, którzy z miłości nie szczędzili mu smakołyków. W krótkim czasie mruczek znacząco przybrał na wadze i stał się, delikatnie mówiąc, puszysty.

Wkrótce potem rodzina zauważyła, że wykonywanie codziennych czynności, a zwłaszcza użytkowanie kuwety, sprawia Peaches duży problem. Kotka nie sięgała językiem do tylnej części swojego ciała.

Zważając na wiek opiekunów oraz nieodpowiednie przyzwyczajenia żywieniowe mruczka, Chrissy postanowiła wziąć sprawy w swoje ręce i przygarnąć go pod swój dach. Po przeprowadzce do nowego domu Peaches momentalnie przeszła na restrykcyjną dietę.

Wieloetapowy proces odchudzania wymagał jednak cierpliwości, dlatego Chrissy postanowiła skrócić sierść na pupie zwierzaka, aby tymczasowo ułatwić mu zachowanie higieny. Wówczas nie przyszło jej do głowy, że efekt metamorfozy może okazać się komiczny.

Fryzura, na której widok włosy stają dęba

Chrissy pozostawiła Peaches pod opieką groomera i zgodnie z umową wróciła po kotkę po wykonanym zabiegu. Kiedy zobaczyła swoją pupilkę, momentalnie parsknęła śmiechem.

Jak się okazało, groomer zbyt poważnie potraktował zlecenie. Zamiast delikatnie przystrzyc sierść, całkowicie ją zgolił!

Całe szczęście upokorzenie, jakie spotkało Peaches, zostało finalnie obrócone w żart, a zdjęcia z kotkiem w nowej fryzurze trafiło na media społecznościowe. Jak podoba Wam się efekt? Myślicie, że warto dać groomerowi drugą szansę?

Zobacz zdjęcia:

Źródło: wamiz.pl

Dołącz do nas

Jeśli chcesz przedstawić nam swojego pupila lub masz ciekawą historię związaną ze zwierzęciem do opowiedzenia, napisz do nas na [email protected]. Pamiętaj też o dołączeniu do naszej grupy na Facebooku, gdzie możesz spotkać innych miłośników zwierząt - Kochamy Zwierzęta. Bądź z nami!