Kot Leo miał dotrzymywać jej towarzystwa. Zwierzak dokonał jednak niezwykłego wyboru
Tricia i Kevin mieszkają w Naples w stanie Maine (USA). Ona zawsze kochała koty, a on psy. Byli jak dwie połówki jabłka, które świetnie do siebie pasowały. Do czasu.
Kevin miał swojego ukochanego psa, Campera. Tricia jednak nie miała żadnego kota. Dlatego postanowiła przygarnąć w końcu jakiegoś mruczka ze schroniska. Wybrała Leo - pięknego kocurka o łagodnym usposobieniu. Okazało się, że Leo zaskoczył wszystkich.
Kevin nigdy nie pragnął mieć kota
Kevin nigdy nie przepadał za kotami. Wolał spędzać czas z psem Camperem. Gdy jednak zostawał sam w domu, czuł wyrzuty sumienia, że wychodzi z psem, a kot zostaje sam. Dlatego mężczyzna zaczął brać Leo na ręce i nosić go ze sobą.
- Od tego się wszystko zaczęło - opowiada Kevin w wywiadzie dla portalu The Dodo. - Brałem Leo na ręce i niosłem dosłownie jak pajdę chleba. W moich ramionach kotek rozluźniał się. Mogłem go zabierać wszędzie.
Leo pokochał noszenie na rękach przez Kevina... i samego Kevina. Kot i mężczyzna stali się nierozłączni.
Stali się nierozłączni
Leo towarzyszy Kevinowi niemal wszędzie. Wskakuje na łóżko, które Kevin chce ścielić, siedzi na taborecie tuż obok stoły, gdy Kevin je kanapkę. Jego ulubiona zabawa to... siedzenie na plechach Kevina, gdy ten bawi się z psem Camperem.
- Leo w pewnym sensie rządzi w domu - śmieje się Tricia. - Sam decyduje, kiedy chce wyjść. Wchodzi wtedy do swojego transportera i czeka, aż Kevin weźmie do na sanki.
Leo uwielbia jeździć na sankach, oczywiście pod warunkiem, że jest ukryty w swoim ocieplanym transporterze. No i warunek niezbędny: sanki musi ciągnąć Kevin.
- Rzadko gdziekolwiek ruszam się bez Leo - mówi Kevin. - Kot jeździ ze mną w samochodzie, ciągnę go na sankach, noszę na rękach. Po prostu za nic nie chce się ze mną rozstawać.
Niezwykłe upodobanie kocurka Leo do Kevina nie drażni nawet jego żony, która przyjęła decyzję kota ze zrozumieniem.
- Już pogodziłam się z tym, że Leo wybrał Kevina - opowiada Tricia. - To była miłość od pierwszego wejrzenia. Są nierozłączni, a mnie Leo traktuje trochę jak dodatek do głównego dania, czyli Kevina.
Internauci śledzą romans Leo i Kevina
Perypetie Kevina, Tricii oraz ich kota Leo i psa Campera stały się jedną z ulubionych rozrywek internautów. Tysiące osób śledzą pocieszne zwierzaki na Instagramie i TikToku.
Ostatnio ogromną popularność zdobył reportaż o życiu niezwykłego kocurka Leo, opublikowany przez portal The Dodo na YouTube. Internautów poruszyła historia miłości od pierwszego wejrzenia, która połączyła Leo i Kevina.
- Możecie sobie wybrać zwierzaka, ale jak to zwierzak wybierze Was, to już jest zupełnie inny rodzaj przywiązania - czytamy w jednym z komentarzy pod filmem na YouTube.
- To, jaki szczęśliwy jest Leo, gdy Kevin niesie go na rękach, to po prostu najsłodsza rzecz pod słońcem - cieszy się inny internauta.
- Rozbawiło mnie, gdy Tricia powiedziała, że Leo jest trochę rozpuszczony. Pałaszuje indyka, rządzi w domu i Kevin ciągnie go na sankach. "TROCHĘ" rozpuszczony? - śmieje się autorka innego komentarza.
Sami zobaczcie nagranie, ukazujące niezwykłe życie kota Leo i jego wybranego opiekuna - Kevina.
Źródło: YouTube.com @The Dodo
Dołącz do nas
Jeśli chcesz przedstawić nam swojego pupila lub masz ciekawą historię związaną ze zwierzęciem do opowiedzenia, napisz do nas na [email protected]. Pamiętaj też o dołączeniu do naszej grupy na Facebooku, gdzie możesz spotkać innych miłośników zwierząt - Kochamy Zwierzęta. Bądź z nami!
