Kontrola obnażyła porażający stan zwierząt i higieny w ubojni w Lipnicy
Kontrola stanu ubojni w Lipnicy dała porażające wyniki. Wszystko przez nepotyzm i wygodnictwo inspektorów weterynarii?
Ubojnia bydła w Lipnicy dostarcza produkty mięsne do wielu ośrodków w całej Polsce. Wiele z nich otrzymuje gwarancję jakości i stempel powiatowego lekarza weterynarii. Niestety, jak wykazała kontrola Głównego Inspektoratu Weterynarii, stosunki panujące w ubojni w Lipnicy i w powiatowej inspekcji są fatalne.
Przemoc wobec zwierząt i mięso zanieczyszczone kałem
Zwierzęta w ubojni są zaniedbane, zdarzają się przypadki stosowania wobec nich przemocy. Jedno ze zgłoszeń opisuje, jak pracownik kopał krowę po tylnych nogach, by zmusić ją do wejścia do niewygodnej klatki. Inni miał wciągać krowę do zagrody, szarpiąc za sznur przywiązany do jej głowy.
Jakby tego było mało, warunki sanitarne ubojni są skandaliczne. W mięsie, opatrzonym gwarancją jakości, Główny Inspektorat Weterynarii wykrył zwierzęcy kał. Na terenie zakładu na stałe wyłożona jest silna trutka na szczury, która zagraża życiu ludzi i zwierząt. Taką trutkę wolno wykładać tylko czasowo do walki z nagłą plagą gryzoni.
Ręka rękę myje
Raport przygotowany przez GIW uderza w rodzinę prowadząca ubojnię oraz powiatowego lekarza weterynarii, który z urzędu miał sprawować nad nią kontrolę. Okazuje się, że kontrole były przeprowadzane nieprawidłowo i niedokładnie.
Nad jakością procesu produkcji mięsa miał czuwać specjalny zespół, który jednak w Lipnicach składał się ze współwłaścicielki zakładu i córki właściciela. To oznacza, że rodzina sama sobie wystawiała pozytywne opinie.
Nad przemocą wobec zwierząt w ubojni w Lipnicy śledztwo prowadzi policja, z kolei Izba Lekarsko-Weterynaryjna zajmie się ukaraniem powiatowego lekarza weterynarii, który nie wykonywał prawidłowo swojej pracy.
O przypadkach inspektorów weterynarii, którzy traktują swoje obowiązki pobłażliwie, informowaliśmy wcześniej. Obrońcy zwierząt byli oburzeni zachowaniem weterynarza w czasie jednej ze swoich interwencji.
Źródło: gp24.pl
Dołącz do nas
Jeśli chcesz przedstawić nam swojego pupila lub masz ciekawą historię związaną ze zwierzęciem do opowiedzenia, napisz do nas na [email protected]. Pamiętaj też o dołączeniu do naszej grupy na Facebooku, gdzie możesz spotkać innych miłośników zwierząt - Kochamy Zwierzęta. Bądź z nami!
Mieszkańcy Rybnika są wstrząśnięci: dwóch mężczyzn dopuściło się brutalnej zbrodni
Groza pośrodku rzeki. Tylko cienka deska dzieliła kobietę od potężnych szczęk
Mieszkaniec Łomży ciężko pobił własnego psa. Był pod wpływem alkoholu