Swiatzwierzat.pl Psy Czy można dotykać nowo narodzone kocięta i szczenięta? Odpowiedź nie jest jednoznaczna
pixabay/dr_frankhinz

Czy można dotykać nowo narodzone kocięta i szczenięta? Odpowiedź nie jest jednoznaczna

21 stycznia 2021
Autor tekstu: Ewa Nalepa

Większość miłośników zwierząt z niecierpliwością wyczekuje spotkania z małymi pieskami czy kotkami, które mają pojawić się na świecie. Gdy termin porodu zbliża się wielkimi krokami, na myśl coraz częściej zaczynają nasuwać się trzy ważne pytania - jak przygotować się na narodziny zwierzaków, w jaki sposób należy zachować się podczas porodu oraz czy dotykanie nowo narodzonych szczeniąt lub kociąt może wpłynąć na ich przyszłość?

Przede wszystkim już na samym początku warto zadbać o prawidłowy przebieg ciąży u pupila, aby uniknąć komplikacji. W sytuacji, kiedy opiekun spodziewa się narodzin szczeniąt lub kociąt, powinien znaleźć zaufanego lekarza weterynarii, który ma doświadczenie w prowadzeniu ciąży u zwierząt domowych. Następnym krokiem są przygotowania domu przed porodem. Ponadto, właściciele powinni mieć na uwadze fakt, że wymagania względem psów i kotów poszczególnych ras się różnią, dlatego konsultacja z ekspertem może okazać się konieczna. Czy jednak w czasie porodu można samemu udzielać pomocy? Odpowiedzi na to pytanie udzieliła nam lek. wet. Mala Kalińska.

Jak postępować z nowo narodzonymi szczeniętami i kociętami?

- Zawsze należy obserwować akcję porodową, by zdążyć w porę dostrzec niepokojące objawy. W takim przypadku oczywiście automatycznie należy kontaktować się z lekarzem weterynarii. Należy opisać sytuację i lekarz wtedy zdecyduje, czy wymagana jest interwencja, czy też nie. Natomiast poza sytuacją kiedy faktycznie trzeba pomóc, zwierzaki nie zawsze lubią, jak się im przeszkadza. Gdy będzie się za bardzo ingerować w narodziny, czworonóg może poczuć się napastowany, co może mieć negatywny wpływ na przebieg porodu – wyjaśnia nam weterynarz.

- Natomiast to, czy można dotykać świeżo narodzone kocięta i szczenięta, także zależy od samego zachowania rodzica. Może być tak, że pies czy kot będzie czuć się bardziej komfortowo, jeśli właściciel jest w pobliżu i pomaga. Ale równie dobrze może zdarzyć się tak, że ze stresu matka w skrajnych przypadkach odrzuci maluchy. To jest wszystko bardzo zależne od sytuacji i stopnia zaufania do opiekuna. Jak właściciel jest bardzo zżyty z psem czy kotem, to wtedy będzie wiedział, czy jego pupil pozwoli na takie dotykanie. Czworonogi same to komunikują, trzeba tylko umieć dobrze odczytać intencje futrzaka. Dobrym pomysłem jest nieangażowanie w cały proces osób postronnych, do których zwierzę nie ma pełnego zaufania. Może to wywołać duży stres oraz agresję u matki - dodaje Kalińska.

Należy pamiętać, aby w sytuacji kiedy mamy pod opieką ciężarną suczkę lub kotkę możemy zaczerpnąć wiedzy u osób z dużym doświadczeniem w tej dziedzinie, czyli u hodowców. Nie tylko mają oni najwięcej doświadczenia w kwestiach nowo narodzonych zwierzaków u poszczególnych ras, ale mogą też uczulić na najczęściej popełniane błędy. Kiedy samemu zaczyna się prowadzić hodowlę, to nieocenioną pomocą może okazać się wsparcie kogoś doświadczonego - w najlepszym wypadku osoby, która zajmuję się hodowlą danej rasy zwierzęcia. Lekarze Weterynarii natomiast mogą doradzić więcej w sprawach technicznych, takich jak USG, sprawdzenie żywotności kociąt lub szczeniąt. Jeżeli pojawi się taka konieczność pomogą np. w przeprowadzeniu zabiegu cesarskiego cięcia.

- Choć w wielu przypadkach jest tak, że czworonogi świetnie radzą sobie same, to nie można jednak powiedzieć, że tak jest zawsze. Problem może pojawić się w najmniej oczekiwanym momencie. Najbardziej ekstremalną sytuację miałam, jak przyszedł do mnie klient, który powiedział, że sunie to przecież zawsze sobie radzą z porodami i że nie wolno im przeszkadzać. Ale przyprowadził przy tym suczkę, która od dwóch dni starała się urodzić szczeniaka. Przyszedł do kliniki dopiero w momencie, kiedy szczeniak niestety już był martwy, a sunia ledwo co uszła z życiem - wspomina lekarka.

Jakie problemy mogą wystąpić w czasie porodu?

- Lista problemów, które mogą wystąpić przy porodzie to studnia bez dna. Zawsze może zdarzyć się coś zupełnie nieoczekiwanego. Rodzące się młode zwierzę może utknąć w kanale rodnym, albo łożysko, które pozostanie w macicy. Może być tak, że zwierzak z jakiegoś powodu przerwie poród, wszyscy będą myśleli, że jest już ok, a tak naprawdę jeden czy dwa kociaki lub szczeniaki jeszcze się nie urodziły. Dla tego dobrze jest udać się z sunią czy kotką na wizytę, żeby się upewnić, że wszystkie maluchy i łożyska się urodziły. Poza tym warto zrobić przegląd nowo narodzonych szczeniąt lub kociąt, żeby ustalić, czy nie występują wady wrodzone, jak na przykład rozszczep podniebienia - dodaje Kalińska.

- Może się też zdarzyć, że niedoświadczona matka urodzi młode i zupełnie się nimi nie zainteresuje. Najczęściej suczka lub kotka wzorowo zajmuje się młodymi, ale też może się przytrafić, że nie będzie miała wystarczająco mleka. Lekarze zalecają zweryfikowanie, czy matka jest w stanie wykarmić swoje młode, na przykład kontrolując ściśle wagę i przyrosty maluchów. Po odbytym porodzie nie należy zapomnieć o badaniach suczki lub kotki.

Zdarza się, że właściciele nie słyszą porodów zwierzaków, które odbywają się w nocy. Dopiero nad ranem widzą gromadkę dzieci przy swojej mamie. Jeśli jednak zdarzy się, że opiekun usłyszy akcję porodową, może sprawdzić, czy przebiega ona prawidłowo, jednak pod żadnym pozorem nie powinien pomagać np. poprzez wyciąganie młodych! Tym sposobem można nie tylko wyrządzić krzywdę matce, ale i jej dzieciom, które są bardzo delikatne. Dlatego jeśli akcja porodowa nie idzie dobrze, warto mieć pod ręką numer do zaufanego lekarza weterynarii , który pomoże.

- Podsumowując, najważniejsze w opiece okołoporodowej naszych pupili jest wsparcie osób mających doświadczenie, takich jak hodowcy oraz weterynarze. Przypominamy również o konieczności odrobaczenia i szczepienia maluchów. Ważnym jest również, żeby nie oddawać maluchów zbyt wcześnie do nowych domów. Najlepiej, aby zostały z matką przez pierwsze 12 tygodni życia. Czworonogi, które są oddawane do nowych domów za wcześnie, mogą wykazywać problemy behawiorystyczne. Zwłaszcza gdy w domu nie ma innego psa lub kota, z którego mogłyby brać przykład - podsumowuje lekarka weterynarii.

Zobacz zdjęcie:

fot. Unsplash/ Kym Ellis

Obserwuj nas w
autor
Ewa Nalepa

Redaktor portalu swiatzwierzat.pl

Chcesz się ze mną skontaktować? Napisz adresowaną do mnie wiadomość na mail: redakcja@swiatzwierzat.pl
Psy Koty Inne zwierzęta Nasze ZOO Głosem eksperta Pozostałe quizy