Klacz rozpaczała po stracie źrebaka. Był tylko jeden sposób, by ulżyć jej w cierpieniu
Klacz o imieniu Queen Uniek załamała się, gdy wydała na świat martwe źrebię. Jej właścicielka Yvonne wiedziała, że niedoszła mama bardzo cierpi, dlatego szukała sposobu, by ją pocieszyć. Dzięki telefonowi do przyjaciółki na farmę sprowadzono źrebaka, który stracił matkę. Matczyny instynkt klaczy natychmiast wziął górę. Utrata dziecka to tragedia dla każdego rodzica, po której nic nie jest już takie samo. Przedwczesne porody dotyczą nie tylko ludzi. Nierzadko konie doświadczają spontanicznej aborcji, czyli poronienia bądź wydają na świat martwe źrebięta.
Klacz wpadła w rozpacz po stracie potomstwa
Klacz o imieniu Queen Uniek jest koniem zimnokrwistym rasy fryzyjskiej z Holandii. Ludzie nazywają je „Czarną Perłą”, gdyż do charakterystycznych cech tych koni należy kare umaszczenie.
Klacz była w zaawansowanej ciąży i lada moment miała wydać na świat swoje pierwsze młode, aczkolwiek los nie był dla niej łaskawy. Gdy zwierzę zaczęło odczuwać pierwsze skurcze, szybko zauważono, że coś jest nie w porządku. Przy porodzie doszło do komplikacji.
Właścicielka Yvonne, lekarz weterynarii oraz reszta ekipy Friesian Horses zleciała się do stajni, aby wspomóc klacz podczas porodu. Uniek bardzo mocno dyszała i chodziła w kółko po swoim boksie. Chociaż samica przeżyła, źrebię nie miało tyle szczęścia.
Weterynarz dokładał wszelkich starań, by przywrócić do życia nowonarodzone źrebię, ale niestety bez skutku. Potomstwo wydane na świat nie oddychało. Klacz nadal wylizywała źrebaka, usiłując go ożywić. Właścicielce stajni pękło serce na ten widok, dlatego po pewnym czasie poprosiła, by zabrano martwego konika z boksu.
Przez cały czas Yvonne próbowała uspokoić swoją podopieczną, jednak na nic się to nie zdało. Klacz nie rozumiała, gdzie podziało się jej dziecko i była z tego powodu bardzo niespokojna. Rozłąka z potomstwem sprawiała jej niewyobrażalny ból.
Osierocone źrebię potrzebowało matki
Nazajutrz Yvonne zadzwoniła do swojej przyjaciółki, która także prowadzi hodowlę koni. Okazało się, że ma ona pod opieką nowonarodzonego źrebaka, który smutnym zrządzeniem losu stracił matkę.
Kobiety postanowiły połączył siły i zapoznać Queen Uniek z maluchem o imieniu Rising Star. Zorganizowano więc transport dla źrebięcia i przewieziono go na farmę. Choć Yvonne obawiała się, że klacz może odtrącić obce zwierzę, nie straciła nadziei na szczęśliwe zakończenie tej historii.
Moment, w którym opiekunka przedstawiła źrebię jego zastępczej mamie uchwycono na nagraniu. Spotkanie z Rising Star wywołało u Uniek pozytywne emocje. Klacz aż zaczęła dreptać w miejscu z podekscytowania!
- To była bardzo wyjątkowa chwila. Nigdy nie sądziłam, że tak się stanie. Od razu było widać, że Uniek zaakceptowała Rising Star – powiedziała Yvonne dla The Dodo. Choć klacz straciła własne dziecko, z radością przyjęła pod opiekę osierocone źrebię. Momentalnie weszła w rolę matki i zaopiekowała się swoim adoptowanym potomstwem. Rising Star wydawał się równie szczęśliwy z takiego rozwoju zdarzeń. Gdziekolwiek poszła jego zastępcza mama, maluch od razu biegł jej śladami.
Klacz obdarzała miłością i opieką źrebię, pomimo, że sama go nie urodziła. Bo rodzina to nie tylko więzy krwi, wspólne DNA, ale przede wszystkim odpowiedzialność za jej członków, miłość i akceptacja.
Dołącz do nas
Jeśli chcesz przedstawić nam swojego pupila lub masz ciekawą historię związaną ze zwierzęciem do opowiedzenia, napisz do nas na [email protected]. Pamiętaj też o dołączeniu do naszej grupy na Facebooku, gdzie możesz spotkać innych miłośników zwierząt - Kochamy Zwierzęta. Bądź z nami!
Upał zbliża się do Polski. Policja ostrzega: Nie zostawiaj zwierząt w aucie
Kierowca autobusu udzielił pomocy sarence leżącej przy drodze. Nikt inny nie zareagował
Właściciel uczy psy nowej komendy. Kot skradł całe show, nagranie absolutnym hitem
Źródło: The Dodo