Kilka kotów w domu. Jak poznać, czy się lubią, czy raczej nie znoszą?
Kto poznał uroki życia z kotem, ten prędzej czy później rozważy, czy nie sprawić sobie więcej mruczków. Koty z natury nie są jednak zwierzętami stadnymi i czasem wzajemne stosunki między mruczkami żyjącymi pod jednym dachem nie układają się tak, jakbyśmy chcieli. Jak rozpoznać, czy nasze koty się lubią, czy raczej nienawidzą?
Ludzie chętnie dzielą mieszkanie i przestrzeń życiową z więcej niż jednym kotem. Niestety, koty niekoniecznie cenią sobie towarzystwo innych przedstawicieli swojego gatunku.
Koty są terytorialne, nie stadne
Wszystko przez kocią naturę. Koty to zwierzęta terytorialne . Każdy ma swój areał, czyli teren, na którym żyje i poluje, gdzie ma swoje kryjówki, ulubione kąty do wygrzewania się, punkty obserwacyjne, toaletę. Koty potrafią zaciekle rywalizować o areały i niechętnie się nimi dzielą.
Kocia gromadka może jednak faktycznie żyć w zgodzie, o ile koty zostaną ze sobą odpowiednio zapoznane, najlepiej już w bardzo młodym wieku.
Łatwo poznać, kiedy koty żyją ze sobą w przyjaźni. Gdy nasze mruczki czują członkami jednej grupy, traktują się jak najlepszych przyjaciół. Witają się z wysoko podniesionymi ogonami i ocierają o siebie pyszczkami i całymi ciałami. Razem się bawią, razem śpią, blisko siebie lub wręcz jeden na drugim. Koci przyjaciele spędzają też czas na wzajemnej pielęgnacji swoich futerek. Po prostu słodziaki!
Jak poznać, że koty się nie cierpią?
Co się jednak dzieje, gdy koty z różnych przyczyn nie przypadną sobie do gustu? Pierwszą oznaką narastającego konfliktu jest wyraźna niechęć kotów do kontaktu. Mijają się z daleka, nigdy nie spędzają czasu razem. Osobno śpią, osobno jedzą, bawią się gdzie indziej i innymi zabawkami. Ze swoim ludzkim opiekunem także kontaktują się tylko osobno, zawsze jeden na jeden.
Skonfliktowane koty starają się dzielić mieszkanie między swoje areały. Przebywają najchętniej na różnych wysokościach, by nie wchodzić sobie w paradę. Zdarza się jednak, że zimna wojna zmienia się w otwarty konflikt. Wówczas koty syczą na siebie, mogą zacząć się bić i ścigać jeden drugiego, nie jest to jednak zabawa, lecz przegonienie rywala z danego terenu.
Koty, które się nie lubią, notorycznie zachodzą sobie nawzajem drogę , blokując ciągi komunikacyjne. Chcą w ten sposób pokazać, że sprawują kontrolę nad terytorium, które jest tylko ich, a drugi kot nie jest na nim mile widziany.
Jak ułatwić życie skonfliktowanym kotom?
Niestety, bardzo trudno jest skłonić koty, które nie przypadły sobie do gustu, by jednak się polubiły. Właściciel skonfliktowanych zwierząt może tylko zapewnić im maksymalny komfort, izolując od siebie zwierzaki.
Każdy kot musi mieć własne legowisko, własną miskę, własną kuwetę i własne zabawki. Ciągi komunikacyjne w mieszkaniu muszą być szerokie, by koty ich sobie nie blokowały. Czas z opiekunem i pieszczoty powinien być dzielony po równo między każdego kota.
Czy Wasze koty się lubią, czy raczej nie? Napiszcie w komentarzach na naszym Facebooku!
Źródło: koty.pl
Dołącz do nas
Jeśli chcesz przedstawić nam swojego pupila lub masz ciekawą historię związaną ze zwierzęciem do opowiedzenia, napisz do nas na redakcja@swiatzwierzat.pl. Pamiętaj też o dołączeniu do naszej grupy na Facebooku, gdzie możesz spotkać innych miłośników zwierząt - Kochamy Zwierzęta. Bądź z nami!
-
Dzieci Kate i William mają bzika na punkcie zwierząt. Wcale nie chodzi o domowe pupile
-
Pitbull uratował dziecko przed jadowitym wężem. Niestety sam ucierpiał
-
Test na spostrzegawczość: Potrafisz odnaleźć kota na obrazku?