Katarzyna Ankudowicz pożegnała czworonożnego przyjaciela. „Żegnaj, kochany Panie Kredko"
Wielki smutek zagościł w sercu Kasi Ankudowicz. Popularna aktorka, znana m.in. z "Pierwszej miłości, "Bulionerów", czy "O mnie się nie martw", była zmuszona pożegnać swojego bliskiego przyjaciela. Mowa o Panu Kredce, z którym gwiazda była bardzo mocno zżyta. Zdjęcia opublikowane na Instagramie dowodzą, jak głęboka łączyła ich więź.
W domu aktorki znanej z wielu hitowych seriali stacji TVP oraz Polsat zapanowała smutna atmosfera. Katarzyna Ankudowicz cierpi po stracie czworonożnego przyjaciela, który towarzyszył jej od przeszło dziesięciu lat. Fani pocieszają ją w trudnych chwilach.
Katarzyna Ankudowicz straciła psa
23 lipca gwiazda polskich produkcji poinformowała internautów o tym, że zmarł jej ukochany pies. Aby ukoić żal, smutek i pustkę w sercu, opublikowała w mediach społecznościowych wpis przybliżający historię zmarłego pupila.
- Kredek, Pan Kredka. Ponad dziesięć lat żyliśmy razem. Nie wiemy, jak długo i jak żyłeś, kiedy wpadliśmy na siebie na Górczewskiej. Jednak przeżyłeś ten łomot, jaki sprawił Ci nieznany kierowca, tak jak potem przeżyłeś alergie, zapalenia i trzy udary - wspomina aktorka.
- Zjeździłeś z nami Polskę i okolice, turystycznie i zawodowo, byłeś na niejednej scenie i w wielu wielu hotelach. Kto by pomyślał, skoro na początku bałeś się nawet wyjść siku. Działało przekupstwo kiełbaskami i psimi ciastkami. Kochałeś jeść, czy to karma za miliony monet czy śmietniki, aż w końcu to, co spadło z talerzyka Konstancji - dodaje żartobliwie.
Pożegnalny wpis wyciska łzy z oczu
Jak wynika z wpisu, podeszły wiek i towarzyszące mu choroby skłoniły właścicielkę do podjęcia bolesnej, ale koniecznej decyzji. Aktorka postanowiła skrócić mękę psa, poddając go eutanazji.
- Na pewno bardzo Cię to życie ostatnio bolało, skoro odmawiałeś swoich ukochanych posiłków. Nie chcieliśmy, żebyś cierpiał, dlatego wczoraj wieczorem pożegnaliśmy się na zawsze. Dziękuję Ci za wspólną podróż, żegnaj, kochany Panie Kredko - podsumowała aktorka.
Ankudowicz dołączyła do wpisu zdjęcia ze wspólnych radosnych chwil ze swoim czworonożnym przyjacielem. Widać na nich, że Pan Kredka był niewątpliwie traktowany jak pełnoprawny członek rodziny.
Pod postem pojawiło się wiele komentarzy od fanów i przyjaciół gwiazdy, wyrażających kondolencje. Wiele osób pocieszało aktorkę, zauważając, że na fotografiach wydają się szczęśliwi ze sobą, a ich wspólnie spędzone przygody na zawsze pozostaną miłymi wspomnieniami.
- Dziękuję Pani Kasiu za prawdziwą miłość dla czworonożnego przyjaciela. Bo tylko wtedy kochamy naprawdę, gdy mimo naszego bólu, pomagamy im odejść za Tęczowy Most - napisała jedna z internautek.
Zobacz zdjęcia:
Źródło: instagram/ankudowiczkasia
Dołącz do nas
Jeśli chcesz przedstawić nam swojego pupila lub masz ciekawą historię związaną ze zwierzęciem do opowiedzenia, napisz do nas na [email protected]. Pamiętaj też o dołączeniu do naszej grupy na Facebooku, gdzie możesz spotkać innych miłośników zwierząt - Kochamy Zwierzęta. Bądź z nami!
Młode małżeństwo zapadło się pod ziemię. Zostawili 31 pupili bez opieki
24 lipca dniem Pszczółki Mai. Przekonaj się, jak dobrze znasz bohaterkę kultowej bajki
Leśniczy w trakcie pracy stanął oko w oko z rysiem. „Robi się jakoś dziwnie i nieswojo"