Już wkrótce ich nie zobaczysz. Ostatnie niedźwiedzie polarne żegnają się z Polską. Znamy powód
Niedźwiedzie polarne to zwierzęta nierozerwalnie związane z Biegunem Północnym. Nie trzeba jednak pokonywać blisko 14 tysięcy kilometrów, by ujrzeć “białe misie” na własne oczy. Chętnym zalecamy pośpiech, bo już niebawem Gregory i Aleut opuszczą Polskę. Ostatni przedstawiciele tego gatunku w naszym kraju ruszają w zagraniczną podróż. To przykra wiadomość dla wielbicieli niedźwiedzi z Miejskiego Ogrodu Zoologicznego im. Antoniny i Jana Żabińskich w Warszawie.
"Białe misie" ruszają w świat. Tych zwierząt wkrótce już nie zobaczysz w warszawskim zoo
Niedźwiedź polarny to król drapieżników z mroźnej Północy, a zarazem zwierzę niezwykłe pod wieloma względami. Na wolności występuje wyłącznie na obszarze Ziemi otaczającym Biegun Północny, mimo iż pod pewnymi względami Arktyka i Antarktyda są podobnymi siedliskami. Chociaż niedźwiedź polarny znajduje się na samym szczycie łańcucha pokarmowego, to badania sugerują, że gatunkowi grozi wyginięcie — i będzie to śmierć głodowa.
Niedźwiedzie polarne są wszystkożercami, ale gustują przede wszystkim w surowym mięsie. Zanikanie naturalnego terenu polowań tych zwierząt na skutek globalnego ocieplenia powoduje, że niedźwiedzie polarne mają problemy ze zdobyciem pokarmu. Żeby przeżyć i nie stracić zbyt wiele masy, muszą spożywać bogate w tłuszcze foki. Jednakże w obliczu topnienia arktycznego lodu morskiego drapieżniki są zmuszone do wycofania się w głąb lądu i poszukiwania innego źródła pożywienia. Zjadają padłe ptaki, karibu oraz trawy i wodorosty, a także coraz częściej szukają pokarmu wokół ludzkich siedzib.
Niepokojące wieści o populacji niedźwiedzi polarnych zmuszają naukowców do szukania nowych rozwiązań pod kątem prowadzonych w ogrodach zoologicznych programów hodowlanych. Decyzja podjęta przez koordynatora gatunku w ramach działań Europejskiego Stowarzyszenia Ogrodów Zoologicznych i Akwariów - EAZA sprawiła, że Polacy już niebawem pożegnają się z ostatnimi przedstawicielami niedźwiedzi polarnych w naszym kraju.
Wystarczy uchylone okno. Kociarze nagminnie popełniają ten błąd, skutki mogą być opłakane Podczas zaćmienia przyszło na świat wyjątkowe cielę. Niesamowite, co ma na czoleNiedźwiedzie polarne z warszawskiego zoo opuszczają Polskę
To ostatni moment, aby pożegnać się z Gregorym i Aleutem, niedźwiedziami polarnymi, które przez lata zamieszkiwały wybieg na terenie stołecznego zoo. To bracia bliźniacy, którzy przyszli na świat 2 grudnia 2010 roku w Norymberdze, gdzie przebywały przez ponad 2 lata. Przeprowadzka do Warszawy nastała 17 kwietnia 2013 roku, a fakt ten wzbudził wielkie zainteresowanie wśród Polaków.
Już w przyszłym tygodniu drapieżniki opuszczą warszawską Pragę i ruszą do swojego nowego domu w czeskiej Pradze. Decyzja koordynatora gatunku o relokacji bliźniąt jest nieprzypadkowa i ma ścisły związek z planem programem rozmnażania gatunku, w ramach której planowane jest wyswatanie niedźwiedzich kawalerów. Czeskie zoo posiada specjalny kompleks przeznaczony do hodowli tego gatunku, a doświadczeni opiekunowie obiecują dołożyć wszelkich starań, by Gregory’emu i Aleutowi żyło się tam jak najlepiej.
Domyślamy się, że ta wiadomość może zasmucić miłośników polarnych braci, nam też nie jest łatwo - poinformowali pracownicy stołecznego zoo.
Ostatnie pożegnanie z niedźwiedziami polarnymi. Pracownicy zapraszają na specjalne wydarzenie
Osobom, które chcą po raz ostatni zobaczyć niedźwiedzie polarne przed wyjazdem do Czech, zostało bardzo mało czasu. Już w najbliższy poniedziałek, 13 maja, o godz. 10:00 odbędzie się oficjalne pożegnanie Gregora i Aleuta.
Czekamy na Was przy Alei Głównej, nieopodal wybiegu fok. Będziecie mogli spotkać się z dyrektorem Warszawskiego ZOO – dr. Andrzejem G. Kruszewiczem, a także z opiekunami niedźwiedzi - Kasią i Maćkiem, którzy przez ostatnie 11 lat dbali o nasze miśki - informuje warszawska placówka.
Od 11 do 13 maja można także przynieść zdjęcia i laurki, które zostało wysłane wraz z niedźwiedziami do Pragi. Podarunki dla Gregora i Aleuta można pozostawić w wiklinowym koszu, przy wejściu do Warszawskiego ZOO od ul. Ratuszowej.
Warto podkreślić, że niedźwiedzie polarne już wcześniej przebywały w polskich ogrodach zoologicznych. Pierwsze osobniki pojawiły się na warszawskim wybiegu w 1949 roku i w połowie lat 70. doczekały się potomstwa. Przerwa w hodowli zagrożonego wyginięciem gatunku w Polsce nastała wraz ze śmiercią samicy o imieniu Tuya, która odeszła 24 września 2009 roku we wrocławskiej placówce.
Źródło: bearproject.pl
