Wyszukaj w serwisie
Psy Koty Inne zwierzęta Nasze ZOO Głosem eksperta Pozostałe quizy
Swiatzwierzat.pl > Aktualności > Jeżyk padł ofiarą wyjątkowego zła. Mimo starań obrońców zwierząt, nie udało się uratować pieska
Emil Hoff
Emil Hoff 24.03.2022 18:43

Jeżyk padł ofiarą wyjątkowego zła. Mimo starań obrońców zwierząt, nie udało się uratować pieska

BeFunky-collage (37)
Facebook.com @stowarzyszenie.psyjaciele

O tej bulwersującej sprawie pisaliśmy przed kilkoma dniami. Teraz znamy jej zakończenia, przynajmniej dla biednego pieska Jeżyka. Niestety, to najgorszy koniec z możliwych.

To jedna z najbardziej wstrząsających spraw ostatnich miesięcy. Kundelek został znaleziony przy drodze w miejscowości Mszana (woj. śląskie). Bardzo cierpiał, ale długo trwało, nim ktoś się nim zainteresował.

Kanalia wyprana z uczuć

Gdy wreszcie piesek, nazwany Jeżykiem, trafił do weterynarza, okazało się, że nie wiadomo co mu dolega i potrzebne jest prześwietlenie. Zdjęcie rentgenowskie ujawniło wstrząsającą prawdę: Jeżyk miał w ciele 6 kul z wiatrówki!

- Jaką kanalią wypraną z uczuć trzeba być, by wycelować i strzelić z wiatrówki do bezbronnego psa? - pisali aktywiści organizacji PSYjaciele we wstrząsającym poście na Facebooku.

"Jest nam przepotwornie źle"

Jeżyk miał przejść przedwczoraj operację usunięcia kul i nastawienia złamane miednicy. Niestety, jak się okazało, usunięcie kul było niemożliwe, bo ryzyko uszkodzenia pieskowi narządów było zbyt wysokie. Co gorsza, badanie ujawniło zaawansowaną chorobę - muszycę - z ogromnym guzem.

PSYjaciele nie mieli innego wyjścia. Jeżyk musiał zostać uśpiony.

- Jego resztka życia miała być inna - czytamy w pożegnalnym poście na Facebooku. - Chciałyśmy walczyć o jego radość, zdrowie i bezpieczeństwo. Nie udało nam się. Jest nam przepotwornie źle... Przepraszamy Cię, Jeżyku, że nie zdążyłyśmy.

Oprawca nadal na wolności

Akurat PSYjaciele nie mają za co przepraszać, za to prawdziwy sprawca cierpienia i śmierci Jeżyka pozostaje na wolności. Możliwe, że to ta sama osoba, która na początku roku w tej samej okolicy strzeliła do psa Monka.

Oby sprawca został szybko ujęty. Co ma w głowie ktoś, kto nie waha się strzelać do bezbronnych zwierząt?

Zobacz smutny wpis na Facebooku, poświęcony Jeżykowi:

Źródło: Facebook.com @stowarzyszenie.psyjaciele

Dołącz do nas

Jeśli chcesz przedstawić nam swojego pupila lub masz ciekawą historię związaną ze zwierzęciem do opowiedzenia, napisz do nas na [email protected]. Pamiętaj też o dołączeniu do naszej grupy na Facebooku, gdzie możesz spotkać innych miłośników zwierząt - Kochamy Zwierzęta. Bądź z nami!