Dzieci pozowały do zdjęcia z morsem. Nikt nie przewidział, co stanie się sekundę później
Dwójka dzieci chciała mieć pamiątkę z wizyty w parku morskich zwierząt. W tym celu chłopiec i dziewczynka ustawili się przy basenie, w którym znajdował się mors. Olbrzymi ssak spłatał im psikusa i został mistrzem drugiego planu.
SeaWorld Orlando na Florydzie jest połączeniem oceanarium, ogrodu zoologicznego i parku rozrywki. Poza kolejkami górskimi, największą atrakcją tego miejsca są występy tresowanych fok, orek, wydr, lwów morskich czy delfinów. Ostatnimi czasy ich sławę przyćmił pewien figlarny mors.
Dzieci zapozowały do zdjęcia z morsem
Moglibyśmy powiedzieć, że jeśli zabierasz swoje pociechy do ogrodu zoologicznego, możesz spodziewać się przeróżnych atrakcji. Niewątpliwą rozrywką jest już sama możliwość zobaczenia zwierzaków z bliska, a do tego dochodzą rozmaite prelekcje, pokazowe karmienie podopiecznych czy szansa na zrobienie sobie z nimi pamiątkowego zdjęcia.
Najmłodsi uczestniczy show w amerykańskim oceanarium mieli szansę spełnić swoje życzenie. Gwiazdą obiektywu został mors - morski drapieżnik o nieco niezgrabnym, wrzecionowatym ciele, dość dużej głowie, zredukowanym ogonie i kończynach przekształconych w płetwy, z których przednie są większe. Oprócz tego, najbardziej charakterystyczną cechą w wyglądzie tego stworzenia są długie kły.
Do sieci trafił film ukazujący moment, w którym kilkuletni chłopiec i dziewczynka stanęli tyłem przy basenie i ustawili się do fotografii wraz z morsem. Tuż obok nich znajdował się treser zwierząt, który panował nad całą sytuacją, a przynajmniej tak się wszystkim zdawało.
Mężczyzna usunął się z kadru i pozwolił rodzicom udokumentować rodzinną wycieczkę do oceanarium. W tym momencie drapieżnik wyczuł, że to idealny moment, by wyciąć numer, który zapadnie wszystkim w pamięci.
Mors zrobił dzieciom niespodziankę
Ku wielkiemu zdumieniu uczestników pokazu, ogromny mors zaczął klaskać przednimi płetwami, ochlapując dzieciaki. Dziewczynka i chłopiec w ułamku sekundy stali się przemoczeni do suchej nitki. Nie chcąc ryzykować, momentalnie odsunęli się od basenu. W tym czasie trener podbiegł, by uspokoić zwierzę. Nagranie udostępnione za pośrednictwem konta na Instagramie można obejrzeć TUTAJ.
Nie ulega wątpliwości, że zachowanie morsa było zwykłą formą zabawy i nie miało nic wspólnego z agresją. Mimo wszystko należy jednak pamiętać, że zwierzęta bywają nieprzewidywalne i trudno określić jak zareagują w stresujących sytuacjach. Żadne zdjęcie z egzotycznym stworzeniem nie jest warte narażania ludzkiego życia i zdrowia.
Co więcej, należy mieć świadomość, że branża polegająca na trzymaniu zwierząt morskich w niewoli to wyjątkowo lukratywny biznes ze względu na zainteresowanie turystów. W rzeczywistości za pokazami z udziałem dzikich stworzeń kryje się wiele bólu, a życie w parku morskim jest całkowicie nieodpowiednie dla tych zwierząt i wbrew naturze.
Dołącz do nas
Jeśli chcesz przedstawić nam swojego pupila lub masz ciekawą historię związaną ze zwierzęciem do opowiedzenia, napisz do nas na redakcja@swiatzwierzat.pl . Pamiętaj też o dołączeniu do naszej grupy na Facebooku, gdzie możesz spotkać innych miłośników zwierząt - Kochamy Zwierzęta . Bądź z nami!
-
Klientka restauracji zamawia wodę dla psa. Kwota na paragonie przyprawiła ją o wściekłość
-
Schronisko Na Paluchu wykonało pierwszą od lat eutanazję zdrowego psa. Ujawniono powody
-
Zamówiła budzenie w hotelu w Tajlandii. W rolę recepcjonisty wcielił się słoń
Źródło: edziecko.pl