Do Gorzowa trafiło 29 psów z Ukrainy. Uniknęły najgorszego dzięki policjantowi
Policjant z Gorzowa poświęcił swój prywatny czas, aby pojechać na granicę polsko-ukraińską i wraz z wolontariuszami pomóc zwierzętom pochodzącym z kraju owładniętego wojną. Uratowane pieski są już bezpieczne, ale podczas akcji ratunkowej nie obyło się bez komplikacji.
Wojna na Ukrainie trwa już od ponad trzech tygodni. Inwazja wojsk rosyjskich rozpoczęła się 24 lutego od północy, południa i ze wschodu i dając początek dramatowi uciekających przed wojną ludzi. W geście solidarności z obywatelami Ukrainy na granicy polsko-ukraińskiej masowo zjawiają się służby oraz wolontariusze oferujący pomoc uchodźcom i ich zwierzętom. Wśród nich znalazł się nadkomisarz Artur Chorąży z Wydziału Prewencji Komendy Wojewódzkiej Policji w Gorzowie Wielkopolskim.
Policjant pomógł ratować psy z Ukrainy
Policjant z Gorzowa nie pozostał obojętny na cierpienie ludzi i zwierząt przybywających do Polski zza wschodniej granicy. Na ogłoszenie dwóch wolontariuszek z gorzowskiego schroniska „Azorki” o poszukiwaniu kierowcy natknęła się na Facebooku jego córka - Weronika i natychmiast zwróciła się do niego o pomoc.
Okazuje się, że nadkomisarz Artur Chorąży na psach zna się jak mało kto. Kilka lat w Policji poświęcił jako przewodnik psa. Więc wskazanie córki było tym bardziej uzasadnione. Dziewczyna nie musiała długo namawiać ojca do wyjazdu. Po omówieniu kwestii organizacyjno-logistycznych funkcjonariusz wskoczył za kierownicę i ruszył na granicę. Samochód wypchany był po sufit karmą, transporterami i akcesoriami dla zwierząt.
Po dotarciu w rejon przejścia okazało się, że misja ta nie będzie łatwa, wciąż czekało tam wielu uchodźców z Ukrainy. Cały pas przygraniczny był zapełniony ludźmi. Dopiero na trzecim przejściu w Medyce udało się dotrzeć do celu. Policjant zlokalizował miejsce, w którym czekali na niego wolontariusze wraz z uratowanymi zwierzętami. Chwilę później 29 psów znalazło się już na pokładzie busa kierowanego przez pana Artura.
Zwierzęta z Ukrainy trafiły do schroniska
Chociaż cała podróż na granicę i z powrotem trwała od wtorku do piątku, misja zakończyła się spektakularnym sukcesem. Zwierzęta są już bezpieczne w gorzowskim schronisku. Gdy dojdą już do siebie, pracownicy schroniska będą szukać im wspaniałych opiekunów, tak, aby otoczyć je miłością.
Funkcjonariusz z Gorzowa wykazał się postawą zasługującą na słowa uznania i udowodnił, że mundur do czegoś zobowiązuje. Wielkie brawa!
Źródło: Lubuska Policja
Dołącz do nas
Jeśli chcesz przedstawić nam swojego pupila lub masz ciekawą historię związaną ze zwierzęciem do opowiedzenia, napisz do nas na [email protected]. Pamiętaj też o dołączeniu do naszej grupy na Facebooku, gdzie możesz spotkać innych miłośników zwierząt - Kochamy Zwierzęta. Bądź z nami!
Szczęśliwy finał poszukiwań zaginionego kota z Ukrainy. Znalazł nietypową kryjówkę
Weterynarz usunął patyk z pyska psa. Tkwił tam przez połowę jego życia
3 zasady, o których nie możesz zapomnieć przy wyborze obróżki dla kota
