Dlaczego kot nie załatwia się do kuwety? Wcale nie robi tego na złość opiekunowi
Kuweta i żwirek to jedna z pierwszych rzeczy, w które należy zaopatrzyć się przed przyjęciem kota pod swój dach. Choć nauka załatwiania się w tym miejscu przez pupila zazwyczaj przychodzi mu instynktownie, bywa, że nawet starszym osobnikom zdarza się zrobić siku w innym miejscu. Czym jest to spowodowane?
Dlaczego kot sika poza kuwetą?
Nie da się ukryć, że załatwiający swoje potrzeby poza kuwetą kot, to problematyczna kwestia dla chcącego utrzymać porządek w domu opiekuna. W końcu zapach moczu i pozostałe po nim plamy nie tak łatwo usunąć. Warto jednak zastanowić się i poobserwować pupila, by odpowiedzieć na pytanie, dlaczego to robi.
Każdy opiekun mruczka powinien zdawać sobie sprawę z tego, że przyczyna sikania w niewłaściwym miejscu nie jest chęcią zrobienia na złość człowiekowi. Istnieje kilka powodów natury behawiorystycznej, a także zdrowotnej, w wyniku których wpadka może zdarzyć się nawet najlepiej ułożonemu pupilowi.
Na te elementy kociej rutyny zwróć uwagę w pierwszej kolejności
Koty uchodzą za czyste zwierzęta z natury. Same bardzo dbają o swoją higienę, a czyste futerko jest dla nich priorytetem zaraz po pełnym brzuchu. Mruczki przywiązują również wielką wagę do rutyny dnia. Są w stanie wyuczyć się pór, kiedy dostają jeść, opiekun wraca do domu z pracy oraz zazwyczaj wstaje rano. Bywa, że nawet niewielkie zmiany mogą je zestresować. By dać upust swoim emocjom i odreagować stresujące sytuacje załatwiają się w różnych częściach domu.
By kot poczuł, że jego przestrzeń, do której się przyzwyczaił, jest zaburzona, wystarczy naprawdę niewielka zmiana. Inny niż zazwyczaj żwirek do kuwety, przestawienie jej w inne miejsce lub zmiana mebli ustawionych obok. Warto zaznaczyć również, że remont i nowy wystrój to także wystarczający powód, by moczem zaznaczyć, że to teren należący do niego.
Problemy zdrowotne kota mogą przyczynić się do problemów z zachowaniem czystości
Kolejnym powodem problemów z załatwianiem się przez kota poza kuwetą, na które odpowiedzialny opiekun powinien zwrócić uwagę, jest stan zdrowia pupila i właściwa dieta. Niekiedy schorzenia dają o sobie znać właśnie podczas wypróżniania, co sprawia, że mruczek wstrzymuje je do ostatniej chwili, a finalnie posikuje w którymś z zakamarków mieszkania. Z bólem może kojarzyć również samą kuwetę i dlatego unika korzystania z niej.
W takiej sytuacji niezbędna jest wizyta u weterynarza, ponieważ objawy mogą oznaczać, że coś niedobrego dzieje się z nerkami, pęcherzem, a nawet stawami pupila.
W przypadku, gdy lekarz weterynarii nie wykryje żadnych niewłaściwości, można również zasięgnąć porady behawiorysty. Dzięki specjaliście i jego wiedzy oraz doświadczeniu znacznie łatwiej i szybciej będzie można poznać potrzeby i źródło stresu u pupila.
źródło: koty.pl
