Dlaczego kot ma gorące uszy? Twój zwierzak może mieć poważny problem. Ten szczegół o tym decyduje
Uszy, obok wibrysów, odgrywają istotną rolę w codziennym funkcjonowaniu kota. Do czego służą? Oczywiście po to, aby słyszeć, a ponadto pomagają pupilowi w poruszaniu się, kiedy zawiedzie go wzrok. Czy zatem powinniśmy się martwić, kiedy zauważymy, że uszy kota stają się czerwone i gorące? Warto mieć świadomość, jakie czynniki odpowiadają za podwyższoną temperaturę ciała zwierzęcia. Inaczej nie obejdzie się bez wizyty u lekarza weterynarii.
Czy to normalne, że kot ma gorące uszy? I tak, i nie
Kocie uszy są niezwykle wrażliwym narządem zmysłu, a ich niewątpliwie podstawową funkcją jest zbieranie fali dźwiękowych i kierowania ich do przewodu słuchowego. Każdy z ruchliwych trójkącików jest wyposażony w 30 oddzielnych mięśni obecnych w małżowinie, co pozwala poruszać nimi w zakresie 180° i to niezależnie od siebie. Te szczególne części ciała zwierzęcia biorą także udział w komunikacji niewerbalnej z pozostałymi przedstawicielami kociego świata, a także innymi gatunkami, w tym wymiany informacji z opiekunem. Ułożenie uszu sygnalizuje emocje, jak w danym momencie zwierzak odczuwa.
Temperatura ciała kota jest ważnym wskaźnikiem jego zdrowia. Prawidłowa wartość u kota wynosi od 38,1 do 39,2 stopni Celsjusza, a zatem nieco wyższa od wzorcowej temperatury ludzkiego ciała. O gorączce u kota mówimy dopiero wtedy, gdy jego ciało jest cieplejsze niż 39,7 stopni Celsjusza. Wówczas oznacza to, że system immunologiczny toczy teraz ciężką walkę z zarazkami albo zapaleniem.
Czasem podczas zabawy bądź pieszczot z pupilem możemy zdać sobie sprawę, że kocie uszy są zdecydowanie zbyt ciepłe. Czy to oznaka choroby i powód do niepokoju? Wszystko zależy od okoliczności. Jak wyjaśnia w rozmowie z “Radio Gdańsk” Agnieszka Kępka, międzynarodowy sędzia kynologiczny i behawiorystka, w tej dość nietypowej kwestii odpowiedź wydaje się być dwojaka.
Przejęły kontrolę nad miastem, niektórzy zamykają przez nie biznesy. Wybiera się tam coraz więcej PolakówPrzyczyny gorących uszu u kota
Podwyższona temperatura kocich uszu jest jak najbardziej możliwa, jednak - podobnie jak w przypadku ludzi - nie jest chorobą samą w sobie, a jedynie oznaką deregulacji organizmu.
Zauważmy, że koty posiadają duże, wysoko osadzone uszy, nieproporcjonalne do rozmiaru głowy oraz delikatnego pyszczka o dużej powierzchni. W stosunku do reszty ciała nieszczególnie chronione przez futerko oraz tkankę tłuszczową. Dlatego temperatura kocich uszu jest uzależniona od warunków panujących w otoczeniu zwierzęcia. Małżowina uszna kota staje się cieplejsza w trakcie upałów, podczas wylegiwania na słońcu czy przy włączonych kaloryferach, kiedy to naczynia krwionośne ulegają rozszerzeniu celem regulacji temperatury organizmu i uwalnianiu nadmiaru ciepła.
Warto też wspomnieć, że wahania temperatury u zwierzaka mogą wynikać z jego codziennych aktywności - polowania, wyścigów czy intensywnej zabawy. Do podobnych sytuacji dochodzi również podczas jazdy samochodem w wyniku gwałtownego uwalniania kortyzolu, potocznie zwanego hormonem stresu. Dla równowagi podobne zjawisko występuje czasem w trakcie konsumowania posiłku, kiedy wraz z każdym kęsem kot czuje się coraz bardziej nasycony, a zatem szczęśliwy.
Kiedy podwyższona temperatura uszu kota powinna nas martwić?
Nie zapominajmy, że zwierzęta nie mogą dosłownie nam powiedzieć, kiedy odczuwają ból i dyskomfort, dlatego to na właścicielu spoczywa odpowiedzialność związana z wyłapywaniem pierwszych symptomów potencjalnych dolegliwości. Jeżeli niepokoi nas niewspółmiernie wysoka do warunków temperatura małżowiny usznej naszego mruczącego przyjaciela, a przy tym zauważyliśmy wydzielinę wyciekającą z uszu, nie należy bagatelizować objawów. Zwróć także uwagę, czy pupil wyjątkowo często drapie się w okolicy uszu bądź potrząsa głową - to może być oznaka infekcji.
Aby uzyskać miarodajne wyniki, zalecane jest zmierzenie temperatury zwierzęcia bezpośrednio po wystąpieniu niepokojących oznak, a następnie po upływie pewnego czasu w fazie spokoju. W większości przypadków kolor oraz ciepłota części ciała same wracają do normy, a pupil nie czuje się gorzej.
Z kolei jeśli u naszego milusińskiego wystąpią dodatkowe objawy pogorszenia stanu zdrowia takie jak apatia, wymioty, brak apetytu czy chęci do zabawy, warto sprawdzić, czy uczucie gorąca występuje też w okolicach brzucha i w pachwinach. W przypadku udzielenia odpowiedzi twierdzącej, nie ma co gdybać - należy niezwłocznie udać się po poradę do specjalisty, aby poznać dokładną przyczynę problemu. Jedynie lekarz weterynarii na podstawie badania wykonanego w gabinecie może postawić diagnozę oraz wdrożyć właściwe metody leczenia.
Źródło: Radio Gdańsk, koty.pl