Czy zwierzęta się śmieją? Naukowcy odpowiadają: uśmiech nie jest domeną ludzi
Śmiech jest nieodłącznym elementem ludzkiego życia. Dodaje energii, ułatwia nam zawieranie znajomości, zwiększa odporność i sprawia, że chce się żyć. Jednakże jego biologiczne funkcje oraz wpływ na nasz organizm nadal stanowi ogromne pole do badań. Amerykańscy naukowcy postanowili jednak zmienić obiekt zainteresować i wziąć pod lupę zwierzęcą mimice. Czy to możliwe, że zwierzaki również się śmieją? Właściciele domowych pupili często mogą odnieść wrażenie, że ich podopieczni potrafią się uśmiechać. Okazuje się, że przysłowiowy "banan na ustach" i odsłanianie zębów wcale nie jest wytworem ich wyobraźni, lecz rzeczywistym przejawem radości i bezwzględnej miłości do opiekuna.
Ujawniono sekret zwierzęcego uśmiechu od ucha do ucha
Naukowcy udowodnili, że człowiek potrafi się śmiać jeszcze zanim nauczy się wymawiać pierwsze słowa. Szczery śmiech powiązany jest z produkcją endorfin, znanych również jako hormony szczęścia, i jest najprostszym sposobem werbalizacji poczucia satysfakcji i szczęścia.
Ostatnie badania naukowe przeprowadzone przez dr zoologii i antropologii Sasha Winkler oraz profesor komunikacji UCLA Greg Bryant z University of California dowodzą, że śmiech nie jest zarezerwowany wyłącznie dla ludzi. Zwierzęta także się śmieją, a w wydawanych przez nie odgłosach można dopatrzeć się dużego podobieństwa do ludzkiego wyrazu radości.
- Kiedy ludzie się śmieją, przekazują innym informacje, że dobrze się bawią, mają dobry nastrój, a także zapraszają innych do przyłączenia się - powiedziała dr Winkler.
Amerykańska naukowczyni zauważyła, że w świecie zwierząt śmiech niesie w sobie ważną informację. Śmiejące się stworzenie wysyła komunikat: moje zachowanie jest aktem czystej zabawy, w pełni pozbawionej agresji. Wyjątek stanowią jedynie hieny, które swoim chichotem komunikują poczucie zagrożenia, zaniepokojeni bądź sfrustrowania.
Koń by się uśmiał
Pozytywny wynik zanotowano w przypadku aż 65 gatunków zwierząt. Wśród nich znalazły się m.in. krowy, psy, foki, papugi czy sroki australijskie.
Co szczególnie interesujące, ludzie najczęściej nie są w stanie usłyszeć zwierzęcego śmiechu. Katarzyna Zięba z Wydziału Psychologii Uniwersytetu Warszawskiego wyjaśnia, że część z gatunków, u których potwierdzono umiejętność śmiania się, robi to na częstotliwościach nieuchwytnych dla ludzkich uszu. Śmiechu takich zwierząt, jak szczury, pingwiny oraz goryle niestety nie usłyszymy bez odpowiedniego sprzętu. Do zaszczytnego grona ultradźwiękowych chichotków można również zaliczyć koty.
- Przypuszcza się, że koty też wydają dźwięki w wyższych częstotliwościach, dlatego ich nie słyszymy. Zresztą, niektórzy mówią, że wokalizują ze sobą niemal cały czas, a dźwięki wydają tylko wtedy, kiedy chcą, byśmy je usłyszeli - powiedziała Zięba w rozmowie z PAP. Człowiekowi najłatwiej wyłapać psi śmiech. Najłatwiej usłyszeć go podczas inicjowania przez psa zabawy.
- Psy wykonują wtedy charakterystyczny ukłon, kładąc przednie łapy na ziemi. Towarzyszy mu często specyficzny psi śmiech, przypominający nieco ziajanie - mówi Zięba.
Zobacz zdjęcia:
unsplash/verdian chua
unsplash/Laula Co
unsplash/Einar Storsul
Dołącz do nas
Jeśli chcesz przedstawić nam swojego pupila lub masz ciekawą historię związaną ze zwierzęciem do opowiedzenia, napisz do nas na [email protected]. Pamiętaj też o dołączeniu do naszej grupy na Facebooku, gdzie możesz spotkać innych miłośników zwierząt - Kochamy Zwierzęta. Bądź z nami!
Przez własną bezmyślność skrzywdzili maleńkie sarenki. Karmili je krowim mlekiem
Kiedy następnym razem zobaczysz w domu pająka, nie zabijaj go. Oto dlaczego
Całe życie spędził na ciężkim łańcuchu. Tak wyglądała męka małego kundelka