Wyszukaj w serwisie
Psy Koty Inne zwierzęta Nasze ZOO Głosem eksperta Pozostałe quizy
Swiatzwierzat.pl > Psy > Czy pies może jeść kości? Okazuje się, że nie zawsze. Wiemy, jakie produkty mogą mu poważnie zaszkodzić
Ewa Nalepa
Ewa Nalepa 14.01.2021 01:00

Czy pies może jeść kości? Okazuje się, że nie zawsze. Wiemy, jakie produkty mogą mu poważnie zaszkodzić

Pies gryzący kość
pixabay/SNGPhotography

Czy można psu podawać kości? Okazuje się, że tak, ale nie zawsze i nie wszystkie. Właściciele pupili nie mogą podawać kości chorym zwierzakom, ponieważ przyniosą one więcej problemów niż korzyści. Jeśli mamy do czynienia ze zdrowym czworonogiem, możemy pokusić się o podanie mu kości, ale tylko tych surowych! Co jeszcze powinniśmy wiedzieć w tej sprawie?

Czy pies może jeść kości?

- Kości podawane psom powinny być miękkie i kruche. Nie mogą to być kości nośne dużych zwierząt, czyli te, które odpowiadają za utrzymanie ciężaru ciała. Oczywiście pupilowi można czasem dać taki większy egzemplarz, który czworonóg sobie trochę poobgryza czy też wygryzie z niego szpik i chrząstki. Ale generalnie takie kości są dla psów niewskazane - mówi nam Tomasz Królak, hodowca berneńskich psów pasterskich oraz właściciel sklepu zadowolonypies.pl.

Dodaje, że wraz z żoną są właścicielami 4 berneńczyków, które jeśli dostają kość wołową, to zawsze pociętą na krótkie kawałki. Zwierzaki nie jedzą jej do samego końca. Wygryzają szpik, zostawiając kostną obrączkę. 

Surowe kości w diecie psów są bardzo ważne, ponieważ są nośnikiem wapnia. Jednak nie każdemu pupilowi powinno się je fundować. Czworonóg, który normalnie je na co dzień gotowane pożywienie bądź mokrą czy suchą karmę, nie powinien nigdy dostawać surowych kości. To dlatego, że żołądek i cały przewód pokarmowy takiego psa nie jest przystosowany do ich trawienia. Taki przysmak w tej sytuacji również byłby zabójczy.

- Jeśli już podawać psom kości, to należy zacząć robić to od małego. My w naszej hodowli berneńczyków podajemy szczeniakom surowe mięso już w 4 tygodniu życia, a w 5 i 6 tygodniu zaczynają obgryzać kostki – wyjaśnia hodowca.

Wiele mitów związanych z jedzeniem kości wynika z tego, że psy z reguły były karmione przez właścicieli gotowanymi kostkami, które uszkadzają przewód pokarmowy zwierzaka. Ugotowane kości łamią się zupełnie inaczej niż surowe. Oprócz tego zmieniają swoją strukturę i zapychają układ pokarmowy.

- Obgotowane kości mogą przede wszystkim zaczopować psa, gdyż mogą rozmięknąć w przewodzie pokarmowym i po prostu go zablokować. Z kolei ugotowane kostki drobiowe z łatwością kruszą się w długie, ostre jak sztylety kawałki, które mogą poważnie skaleczyć czworonoga. Choć są to rzadkie przypadki, to nie znaczy, że się nie przytrafiają. Nasza znajoma miała z kolei nieco inny, ale równie mało prawdopodobny wypadek - suka zadławiła się szyją indyczą. Nie da się zatem przewidzieć wszystkiego i zawsze należy zachować ostrożność.

Drugi przypadek, który wciąż sprawia, że mity na ten temat są ciągle żywe, to często spotykana sytuacja, gdy psy dostają kosteczkę do pogryzienia, a normalnie spożywają suchą czy mokrą karmę. W tej sytuacji czworonóg ma zupełnie inne pH żołądka, które nie jest wystarczająco niskie, żeby strawić kość. Tym sposobem też można psu nieświadomie wyrządzić krzywdę.

W jakiej sytuacji można dać psu kość?

- Jedzenie kości idzie w parze przede wszystkim z dietą BARF. Oczywiście tych kości nie może być za dużo w menu czworonoga, to musi być konkretna, ustalona ilość. Ponadto, oprócz badań, które trzeba wykonywać na poziomy wapnia i fosforu u psa, by kontrolować sytuację, a także odpowiedniego bilansowania tych składników w diecie, to zawsze trzeba obserwować zwierzaka i jego odchody. Jeśli są zbyt jasne, to oznacza, że jest za dużo kości w diecie. Jeśli są zbyt ciemne i rozlazłe, to z kolei jest ich za mało - wyjaśnia Tomasz Królak.

- Wedle przepisów diety BARF, kości w diecie powinno być ok. 15% w pożywieniu. Nasze psy znakomicie tolerują kości i one mogą zjeść ich nawet 20%, wszystko więc zależy od poszczególnych osobników. Są natomiast zwierzaki, które nie mogą w ogóle jeść kości. Przede wszystkim mówimy tutaj o psie chorym. Wtedy powinna nastąpić suplementacja wapnia. Zwierzak powinien nadal mieć go w diecie, ale w lepiej przyswajalnej dla niego formie.

To, jakie kości będą dobre dla poszczególnych ras, zależy od ich wielkości. Zdaniem ekspertów najlepsze są krótkie kości drobiowe albo z innych, małych zwierząt, takich jak króliki. Czasami jednak sprawdzą się też kości cielęce, takie jak żeberka bez kręgosłupa, mostek czy ogon. Są one dość miękkie i idealne dla psa. Mielona cielęcina z kością to też dobry, gotowy produkt.

O czym warto jeszcze wspomnieć, to fakt, że nie ma sytuacji, w której konkretna grupa psów nie mogłaby jeść kości. Warto jedynie zwrócić uwagę, że wśród ras jest tak, że niektóre z nich są predysponowane do pewnych chorób – w tym także tych dotyczących trawienia. Jak to określił hodowca, pies to jest pies, wszystkie rasy mają takie same przewody pokarmowe, które są niemal identyczne jak u wilka. Tu nie ma żadnych przeciwwskazań. Jedyne co, to wielkość kości trzeba dopasować do rozmiarów psa i jego możliwości.

Zobacz zdjęcie:

fot. Unsplash/ Matt ODell