Wyszukaj w serwisie
Psy Koty Inne zwierzęta Nasze ZOO Głosem eksperta Pozostałe quizy
Swiatzwierzat.pl > Aktualności > Czarny kotek siedział na środku drogi. Pomoc przyszła w samą porę
Ewa Matysiak
Ewa Matysiak 25.08.2021 02:00

Czarny kotek siedział na środku drogi. Pomoc przyszła w samą porę

Zdjęcie ilustracyjne: przestraszony kot
unsplash/Benjamin LECOMTE

Niecodzienna interwencja w Nowej Soli. Na środku drogi dostrzeżono niewielkich rozmiarów mruczka o czarnym futerku. Z powodu wzmożonego ruchu drogowego sparaliżowany ze strachu maluch nie potrafił samodzielnie zejść z jezdni. Na pomoc ruszył mu policyjny patrol.

Zdarzenie miało miejsce w środę, tj. 18 sierpnia. Wówczas wszędobylski kotek znalazł się w prawdziwych tarapatach. Zwierzątko weszło na jezdnię, narażając się na potrącenie.

Uwaga! Czarny kot na drodze

Mały, przerażony kotek znajdował się na samym środku ulicy. Samochody gwałtownie zwalniały, by ominąć czworonoga, lecz z każdą sekundą rosły szanse, że następna próba uniku może zakończyć się niepowodzeniem.

Miejscowi stróże porządku publicznego nie pozostali obojętni na los malucha uwięzionego pomiędzy rozpędzonymi pojazdami. W trosce o bezpieczeństwo zwierzęcia, a także wszystkich uczestników ruchu drogowego, do akcji wkroczyli funkcjonariusze ogniwa patrolowo-interwencyjnego z Komendy Powiatowej Policji w Nowej Soli.

Decyzja funkcjonariuszy była jednomyślna - „ratujemy kota”. Natychmiast włączyli sygnały świetlne i bez zastanowienia zaopiekowali się kotkiem, który nie przestawał przeraźliwie miauczeć.

Maluch zaliczył jazdę w radiowozie

Mundurowi wykazali się wzorową postawą i udowodnili przy tym, że ich praca nie ogranicza się wyłącznie do ratowania życia i zdrowia ludzi. Nadali uratowanemu pupilowi nowe imię - Mruczek.

Jeśli zaś chodzi o samego zainteresowanego, to Mruczek wydawał się bardzo wdzięczny za okazaną mu pomoc. Kiedy tylko znalazł się w radiowozie, od razu przytulił się do piersi policjanta i nie chciał się z nim rozstawać.

Mundurowi rozpytywali okolicznych mieszkańców w celu ustalenia właściciela zwierzątko, lecz nikt nie widział, do kogo może należeć. Funkcjonariusze nakarmili go i przewieźli do przytuliska, gdzie otrzymał fachową opiekę.

Maluszek miał sporo szczęścia, że na jego trudnej drodze pojawił się patrol nowosolskiej policji. Miejmy nadzieję, że już wkrótce znajdzie nowy dom!

Zobacz zdjęcie:

Kotek w ramionach wybawcy

Źródło: policja.gov.pl

Dołącz do nas

Jeśli chcesz przedstawić nam swojego pupila lub masz ciekawą historię związaną ze zwierzęciem do opowiedzenia, napisz do nas na [email protected]. Pamiętaj też o dołączeniu do naszej grupy na Facebooku, gdzie możesz spotkać innych miłośników zwierząt - Kochamy Zwierzęta. Bądź z nami