Ciemne chmury nad australijskim zoo. Nie żyje siedem "najszczęśliwszych zwierząt świata"

W australijskim zoo zmarło 7 kouk

Zoo w Adelajdzie, w którym przebywały osobniki należące do endemicznego gatunku torbaczy, prowadzi dochodzenie ws. ich nagłej śmierci. Sprawą zajmują się profesjonaliści, lecz opiekunowie tych zwierząt nie kryją, że to dla nich wielka strata.

- Utrata jednego zwierzęcia, nie mówiąc już o dużej grupie, w tak nagłym zdarzeniu, jak to, jest niezwykle niepokojąca, szczególnie dla tych, którzy się nimi opiekowali – wyznała rzeczniczka prasowa australijskiego zoo dla BBC.

W wywiadzie przedstawicielka placówki zdradziła również, że najbardziej prawdopodobną przyczyną zgony kuok są trujące rośliny . One także mogły doprowadzić do śmierci dwóch skalniaków żółtonogich z pobliskiego wybiegu.

- Podejrzewa się, że toksyczne rośliny są najbardziej prawdopodobną przyczyną – twierdzi rzeczniczka zoo w Adelajdzie.

W ciężkim stanie wciąż znajduje się 11-miesięczna Marli , która należała do stada. Trzy samce z wybiegu, które nie okazywały oznak złego samopoczucia zostały zapobiegawczo stamtąd zabrane.

Czemu kouki zawdzięczają tytuł "najszczęśliwszych zwierząt świata"?

Kouka krótkoogonowa to średniej wielkości torbacz, który zamieszkuje lasy tropikalne . Prowadzi nocny, ziemny tryb życia, a za dnia przesiaduje w gęstych zaroślach. Osobniki należące do tego gatunku żyją w niewielkich grupach, żywiąc się roślinami. Zazwyczaj dożywają około pięciu lat.

Kuoki mają około 55 centymetrów długości i 30-centymetrowy ogon. Ich waga utrzymuje się zazwyczaj w granicach 4 kilogramów . Futerko kuoki jest gęste i długie. Na głowie jest szarobrązowe, natomiast kark pozostaje rudy.

"Najszczęśliwsze zwierzęta świata" to określenie, które doskonale opisuje kuoki . Jeśli zastanawiacie się, jak powstało, wystarczy tylko na nie spojrzeć. Przyjazny wyraz pyszczka u tych zwierząt sprawia, że wyglądają one jakby przez cały czas się uśmiechały. Warto jednak wiedzieć, że w Australii te sympatycznie wyglądające stworzenia są otoczone zakazem dotykania i dokarmiania. Jego złamanie grozi mandatem o wysokości nawet kilkuset dolarów amerykańskich.

Dołącz do nas

Jeśli chcesz przedstawić nam swojego pupila lub masz ciekawą historię związaną ze zwierzęciem do opowiedzenia, napisz do nas na redakcja@swiatzwierzat.pl . Pamiętaj też o dołączeniu do naszej grupy na Facebooku, gdzie możesz spotkać innych miłośników zwierząt - Kochamy Zwierzęta . Bądź z nami!

• Z ukrycia nagrała mężczyznę z psem. Scena o zachodzie słońca ujęła za serce miliony

• Huk rosyjskich ostrzałów przestraszył zwierzęta. Lew Precel został ranny

• Drapieżny ptak wypuszcza z dzioba kociątko. Spacerowicze dostali szansę uratowania mu życia

źródło: tvn24.pl; australiastudy.pl