Wyszukaj w serwisie
Psy Koty Inne zwierzęta Nasze ZOO Głosem eksperta Pozostałe quizy
Swiatzwierzat.pl > Psy > Chłopiec co weekend czyta przestraszonym psom ze schroniska. Dokonał małego cudu
Ewa Matysiak
Ewa Matysiak 05.09.2022 11:42

Chłopiec co weekend czyta przestraszonym psom ze schroniska. Dokonał małego cudu

Wolontariusz
instagram/eb_and_the_pets

Evan Bisnauth co tydzień czyta psom w schronisku Animal Care Centers (ACC) w Nowym Jorku, aby pomóc im stać się bardziej towarzyskimi i przekonać do siebie potencjalnych opiekunów. Pomimo swojego młodego wieku, chłopiec jest zdeterminowany, aby znaleźć nowe domy dla jak największej liczby zwierzaków.

Niektórzy bohaterowie noszą peleryny, a inni czytają książki dla zwierząt przeznaczonych do adopcji. Poznajcie historię nastoletniego chłopca, który zdecydował się na udział w programie Books for Boroughbreds w schroniskach na Manhattanie i Brooklynie.

Z lekturą wśród zwierząt. Młody wolontariusz czyta bezdomnym psom

Przerażenie rozpacz, strach - tak wyglądają pierwsze i wiele kolejnych dni w schronisku. Zwierzęta, które zamieszkują placówki, to nierzadko ofiary skrzywdzone przez ludzi, które w przeszłości były bite, pogardzane, a wreszcie porzucone na pastwę losu. Nie jest zatem niczym zaskakującym, że traumatyczne doświadczenia odcisnęły piętno na ich psychice i sprawiły, że reagują z niepokojem na każdy ruch, każdą obcą postać, każde spojrzenie.

W oczach bezdomnych psów i kotów widać przede wszystkim lęk i wahanie. Niektóre z nich kulą się w kącie klaustrofobicznego boksu, inne biegają jak oszalałe. W środowisku pełnym dziwnych zapachów i dźwięków ciężko się zrelaksować, dlatego potencjalni adoptujący nie dostrzegają ich prawdziwej osobowości. W rezultacie część zwierząt z najmniejszymi szansami na adopcje zostaje poddana eutanazji.

Aby zapobiec usypianiu zdrowych czworonogów, schroniska szukają sposobów na złagodzenie stresu u swoich podopiecznych. Okazuje się, że czytanie im książek przez wolontariuszy przynosi imponujące efekty.

Eksperci nieustannie przekonują, że kontakt ze zwierzętami niesie obopólne korzyści. Czytanie na głos w obecności psów pomaga zarówno zestresowanym czworonogom, jak i wolontariuszom. Evan Bisnauth z Nowego Jorku potwierdza tę tezę i od ponad 2 lat regularnie odwiedza schroniska z plecakiem wypełnionym czytankami.

Chłopiec ma tylko jedno marzenie: puste schroniska

Wszystko zaczęło się, gdy Evan zaczął czytać własnemu psu. W krótkim czasie zorientował się, że ​​nie tylko jest coraz lepszy w czytaniu, ale przy okazji sprawia tym przyjemność swojemu czworonożnemu przyjacielowi. Postanowił więc pomóc innym psom, które nie miały w życiu tyle szczęścia, co jego pupil. Evan rozpoczął wolontariat w Animal Care & Control Center w Nowym Jorku jako 10-latek po tym, jak jego mama znalazła psa przywiązanego do płotu i przekazała go pod opiekę lokalnego schroniska. Odtąd chłopiec w każdy weekend siadał przed boksami i czytał zwierzakom bajki, a efektami dzielił się na swoim profilu na Instagramie.

- Zawsze chciałem pracować z psami i byłem podekscytowany, gdy mama powiedziała mi, że mogę im czytać! - powiedział Evan w rozmowie z "BuzzFeed".

Jak widać na zamieszczonym nagraniu, zwierzaki naprawdę słuchają, choć pewnie zbyt wiele nie rozumieją. Niektóre kładą się obok metalowych prętów i zamykają oczy, natomiast zdarzają się i takie, którzy przez całą lekturę merdają radośnie ogonami i przytulają się do ogrodzenia, żeby być jak najbliżej lektora.

Evan zdaje się doskonale rozumieć, że zwierzęta jak ludzie potrzebują zainteresowania, empatii, miłości, dlatego planuje kontynuować wolontariat. Aby przedstawić psy potencjalnym rodzinom, publikuje ogłoszenia adopcyjne w mediach społecznościowych i nakłania innych do wyrażenia sprzeciwu wobec usypianiu niechcianych zwierzaków.

Dzięki jego bezinteresownemu poświęceniu wiele psów opuściło schroniska i znalazło domy na stałe. W rezultacie ciężka praca zaowocowało przyznaniem Evanowi tytułu Dziecka Roku przez Amerykańskie Towarzystwo Zapobiegania Okrucieństwu Wobec Zwierząt. Ten dobroduszny chłopiec ma nawet nadzieję, że pewnego dnia będzie mógł adoptować własnego psa i czeka z niecierpliwością na dzień, w którym stan Nowy Jork zakaże eutanazji bezpańskich zwierząt domowych.

- Chcę, aby ludzie wiedzieli, że psy ze schroniska nie są złymi psami. Do wszystkich dzieciaków: nigdy nie jesteś za mały, aby dokonać wielkich zmian - zaapelował młody wolontariusz.

Dołącz do nas

Jeśli chcesz przedstawić nam swojego pupila lub masz ciekawą historię związaną ze zwierzęciem do opowiedzenia, napisz do nas na [email protected]. Pamiętaj też o dołączeniu do naszej grupy na Facebooku, gdzie możesz spotkać innych miłośników zwierząt - Kochamy Zwierzęta. Bądź z nami!

Źródło: Buzzfeed