10-letni chłopiec uratował tonącego kota. Zwierzę dryfowało na wodzie w worku na śmieci
Zaskakująca historia, która zdarzyła się przeszło 2 lata temu na Zachodnim Wybrzeżu zdobyła ogólnoświatowy rozgłos i wstrząsnęła ludźmi z całego świata. Prawdopodobnie zakończyłaby się w tragiczny sposób, gdyby nie 10-letni chłopiec pochodzący ze stanu Connecticut, który w ostatniej chwili odmienił jej bieg.
Chłopiec usłyszał niepokojące odgłosy z wody
Pewnego dnia przechadzający się brzegiem zatoki chłopczyk zauważył osobę stojącą na moście przy Berkshire i Knowlton. Nieznajomy wrzucił coś do środka worka na śmieci, szczelnie go zawiązał, a następnie włożył do pudełka, które zakleił taśmą. Zachowywał się tak, jakby zależało mu na tym, by zawartość tajemniczego pakunku za wszelką cenę nie wydostała się na zewnątrz.
Dziecko przyglądało się całemu zdarzeniu z zaniepokojeniem. Chwilę później na jego oczach nieznana mu osoba zrzuciła pudło wprost do wody. Chłopiec nie potrafił jednak zapanować nad wrodzoną ciekawością, dlatego skierował kroki w kierunku miejsca zrzutu. Gdy był już wystarczająco blisko, usłyszał dźwięk wydobywający się z wnętrza pakunku, którego nie zapomni do końca życia.
Z pudełka wydobywały się piski wzywające pomocy oraz zduszone miauczenie. 10-latek nie czekał ani chwili dłużej. Natychmiast ruszył na ratunek i wyłowił pudełko na brzeg.
DALSZA CZĘŚĆ TEKSTU POD MATERIAŁEM WIDEO:
10-latek uratował życie kota w worku
Zajrzawszy do środka, młody Amerykanin nie mógł uwierzyć własnym oczom. Okazało się, że ktoś próbował uśmiercić kota w bestialski sposób, skazując go na utonięcie. Na całe szczęście mały bohater znalazł się we właściwym miejscu o właściwym czasie i w porę wybawił go z opresji.
Chłopiec zgłosił znalezienie kota pobliskiemu patrolowi policyjnemu, który przejął opiekę nad zwierzakiem. Zdaniem służb, zwierzak nie odniósł poważnych obrażeń, a jego życiu nie zagraża niebezpieczeństwo.
Losem kota w worku zainteresowali się miejscowi obrońcy zwierząt, którzy nagłośnili sprawę za pomocą mediów społecznościowych. Zachęcali do dzielenia się wskazówkami oraz informacjami na temat zwierzęcia, które przyspieszyłyby śledztwo i doprowadziły do odkrycia tożsamości bezdusznego sprawcy porzucenia. Od tamtego zdarzenia minęły już 2 lata, jednak sprawa w dalszym ciągu nie została w pełni wyjaśniona.
Oczywiście komentarze pod wpisem dotyczącym uratowanego kotka zapełniły się od pochwał pod adresem 10-letniego bohatera. Internauci byli pod ogromnym wrażeniem jego postawy i wzajemnie zachęcali się do tego, aby brać z niego przykład. Rodzina i bliscy tego sprytnego chłopca muszą być z niego bardzo dumni. Niech rośnie na odpowiedzialnego i wrażliwego na zwierzęcy los młodego człowieka!
Dołącz do nas
Jeśli chcesz przedstawić nam swojego pupila lub masz ciekawą historię związaną ze zwierzęciem do opowiedzenia, napisz do nas na [email protected]. Pamiętaj też o dołączeniu do naszej grupy na Facebooku, gdzie możesz spotkać innych miłośników zwierząt - Kochamy Zwierzęta. Bądź z nami!
Rośnie liczba fałszywych zgłoszeń o znęcaniu nad zwierzętami. To nowa metoda zemsty
Niecodzienny widok w samym centrum miasta. Do restauracji przyszedł niedźwiedź
8-latek znęcał się nad kotem. Wszystko nagrywał starszy kolega