Celnicy nie wierzyli własnym oczom. Na pomoc wezwali ogrody zoologiczne z całej Polski
Kiedy celnicy wzięli się do sprawdzania dokumentacji ponad pięćdziesięciu kartonów, przesłanych z Indonezji na warszawskie Okęcie, nie przypuszczali, że w środku znajdą bardzo poważny problem. Na nogi postawiono ogrody zoologiczne w całej Polsce.
Sterta kartonów, które według opisu miały zawierać żywe zwierzęta, wzbudziła podejrzenie celników, którzy przystąpili do zbadania niezwykłej przesyłki. Instynkt ich nie zawiódł. Czekało ich ponad tysiąc pięćset kilogramów problemów.
1,5 tony nielegalnych koralowców
Inspekcja kartonów wykazała, że znajdują się w nich przesłane z Indonezji koralowce rafotwórcze, czyli takie, jakie tworzą słynne na całym świecie rafy koralowe półkuli południowej.
Niestety, wiele z koralowców - a było ich w paczkach ponad dziewięćset, ważących łącznie półtorej tony - nie miało odpowiedniego oznakowania i opisu. Były też nieprawidłowo zapakowane, po kilka w jednej plastikowej torbie z wodą, co powodowało, że zwierzęta raniły się nawzajem swymi ostrymi odrostami.
Tak, choć koralowce wyglądem i trybem życia przypominają rośliny, są zwierzętami i obejmuje je w Polsce ustawa o ochronie zwierząt. Co więcej, wszystkie koralowce rafotwórcze zostały uznane przez społeczność międzynarodową za gatunki zagrożone, włączone do listy w tzw. Konwencji CITES, i objęte szczególną ochroną.
Koralowce rafotwórcze przejęte przez celników na warszawskim Okęciu. Źródło: KAS
Ogrody zoologiczne ruszyły na ratunek
Funkcjonariusze Służby Celnej nie czekali więc, lecz przejęli nietypową przesyłkę i zaalarmowali ogrody zoologiczne w całej Polsce. Koralowce trzeba było jak najszybciej umieścić w odpowiednich akwariach, dopóki sprawa nietypowej przesyłki nie zostanie załatwiona prawnie.
Szybka akcja ratownicza pozwoliła sprowadzić koralowce do trzech ogrodów zoologicznych. Do warszawskiego zoo trafiło dwieście pięćdziesiąt dziewięć koralowców, do wrocławskiego trzysta dwadzieścia sześć, a do płockiego sto siedemdziesiąt dziewięć. Niestety, ponad sto koralowców nie przeżyło transportu - najpierw do Polski, potem do ogrodów zoologicznych.
Kiedy koralowce rafotwórcze trafiły do akwariów, zajęli się nimi profesjonaliści. Zwierzęta dochodzą do siebie i odżywają.
Warszawskie ZOO opublikowało na swoim Facebooku fascynującą relację z przesadzania koralowców, które być może już na stałe zostaną w stolicy i dadzą początek nowej rodzinie niezwykłych zwierząt. Obecnie koralowce oglądać już można na ekspozycji w budynku Akwarium Warszawskiego ZOO.
Niezwykłe stworzenia, zabezpieczono w akwariach polskich ogrodów zoologicznych. Źródło: KAS
Od 3 do 5 lat więzienia za przemyt zwierząt
Tymczasem sprawę felernej przesyłki prowadzi Wydział Dochodzeniowo-Śledczy Mazowieckiego Urzędu Celno-Skarbowego w Warszawie.
Nielegalny przewóz zagrożonych gatunków zwierząt jest w Polsce obłożony karą więzienia od trzech do pięciu lat. Dlatego trzeba zawsze pamiętać, by nigdy w czasie wakacji nie kupować koralowców jako pamiątek, bo takie suweniry mogą po powrocie do kraju sprawić wiele problemów ze służbami celnymi, a nawet zagrozić sprawą sądową.
Obejrzyj relację Krajowej administracji Skarbowej:
Zobacz też film opublikowany na Facebooku Warszawskiego ZOO:
Źródło: Krajowa Administracja Skarbowa
Dołącz do nas
Jeśli chcesz przedstawić nam swojego pupila lub masz ciekawą historię związaną ze zwierzęciem do opowiedzenia, napisz do nas na [email protected]. Pamiętaj też o dołączeniu do naszej grupy na Facebooku, gdzie możesz spotkać innych miłośników zwierząt - Kochamy Zwierzęta. Bądź z nami