Cały świat pomaga Turcji, ogarniętej pożarami. Otworzono pierwsze szpitale dla zwierząt
Od końca lipca Turcja zmaga się z ogromnymi pożarami, nieszczącymi kurorty turystyczne, wsie i miasteczka, pola i lasy. Śmierć w ogniu poniosło już 8 osób. Nikt nie liczył, ile zwierząt ucierpiało od klęski żywiołowej. Teraz weterynarze z całej Turcji skrzyknęli się i zaczęli organizować profesjonalną pomoc dla zwierząt.
Wszystko odbywa się pod egidą tureckiej organizacji prozwierzęcej Haytap - Animal Rights Federation in Turkey. Wolontariusze zorganizowali zbiórkę pieniędzy i transport dla lekarzy weterynarii w całym kraju.
Zwierzęta cierpią w milczeniu
- Zwierzęta ucierpiały w tych pożarach najbradziej - mówi w wywiadzie dla agencji DHA dyrektor Haytap, Ahmet Kemal Şenpolat. - Zwierzęta cierpią najbardziej, ale milczą. Nie mają się do kogo zwrócić. Dlatego uznaliśmy, że najwyższa pora wyjść im naprzeciw i pomóc.
Weterynarze zostali sprowadzeni przez Haytap tam, gdzie ich pomoc jest najbardziej potrzebna. W miejscowościach takich jak Marmaris, Bodrum czy Manavgat powstały szpitale polowe, gdzie poparzone zwierzęta mogą otrzymać profesjonalną pomoc medyczną.
Niezwykłe ujęcia ze szpitali polowych
Organizacja Haytap opublikowała na Facebooku filmy i zdjęcia, ukazujące ratowanie zwierząt w szpitalach polowych. Lekarze i wolontariusze uwijają się, by przynieść ulgę zwierzętom domowym, jak koty, hodowlanym, jak owce, i zupełnie dzikim, leśny, jak żółwie czy lisy.
Zobaczcie poruszające wideo z akcji ratunkowej, opublikowane na Facebooku:
To wstrząsające zdjęcie ze szpitala polowego opublikowała polska organizacja OTOZ Animals:
Tutaj możecie obejrzeć zdjęcia z leczenia kotka w jednym z polowych szpitali:
Na tym nagraniu widać, jak opatrzony koziołek wreszcie sam stanął na nogi!
Internauci pełni podziwu dla bohaterskich lekarzy
W komentarzach pod filmami polskich i tureckich organizacji prozwierzęcych przeczytać możemy o wielkim szacunku, jaki działalności weterynarzy i szpitali polowych dla zwierząt w Turcji wzbudziła w sercach internautów.
Część z nich podzieliła się nawet własnymi historiami z niedawnego pobytu w ogarniętym pożarami kraju.
- Właśnie wróciłam z Turcji - napisała jedna z internautek pod postem OTOZ Animals na Facebooku. - Pożary są straszne, cierpią nie tylko zwierzęta leśne i bydło, ale też psy i koty. Po prostu padają z wycieńczenia. Stawialiśmy miski z wodą gdziekolwiek się dało.
- Jak dobrze, że są ludzie o dobrych sercach, którzy są w stanie pomóc tym biednym zwierzętom! - czytamy w innym komentarzu.
Nie wiadomo, kiedy skończy się gehenna zwierząt w Turcji. Pożary stopniowo ulegają wygaszeniu. Na szczęście wszystko wskazuje na to, że organizacja Haytap nie spocznie na laurach - w planach jest otwarcie jeszcze wielu podobnych szpitali polowych.
Źródło: Facebook.com @HaytapEnglish
Dołącz do nas
Jeśli chcesz przedstawić nam swojego pupila lub masz ciekawą historię związaną ze zwierzęciem do opowiedzenia, napisz do nas na [email protected]. Pamiętaj też o dołączeniu do naszej grupy na Facebooku, gdzie możesz spotkać innych miłośników zwierząt - Kochamy Zwierzęta. Bądź z nami!