Wyszukaj w serwisie
Psy Koty Inne zwierzęta Nasze ZOO Głosem eksperta Pozostałe quizy
Swiatzwierzat.pl > Koty > Były właściciel pumy Nubii skazany. Sąd wydał wyrok w głośnej sprawie
Ewa Matysiak
Ewa Matysiak 04.06.2022 11:19

Były właściciel pumy Nubii skazany. Sąd wydał wyrok w głośnej sprawie

Puma
facebook/Projekt PUMA - Nubia

Kamil Stanek i Nubia, bo tak nazywa się prawdopodobnie najsłynniejsza puma w Polsce, byli nierozłącznym duetem - aż do momentu, gdy kot został odebrany i umieszczony w chorzowskim zoo. W następnej kolejności do prokuratury wpłynęło zawiadomienie m.in. o nielegalnym posiadaniu niebezpiecznego zwierzęcia i znęcaniu się nad nim. Właśnie zapadł wyrok w sprawie.

Przed dwoma laty cała Polska z napięciem śledziła historię udomowionej pumy, należącej do byłego uczestnika polskiego kontyngentu wojskowego w Afganistanie. Kamil Stanek zapragnął hodować w domu dzikie zwierzę i w tym celu w 2014 roku kupił młodą pumę z czeskiej hodowli, po czym przewiózł ją do Polski. Czas pokazał, że ta decyzja nie skończyła się dla niego dobrze.

Kamil Stanek nie chciał oddać pumy do zoo

Choć przetrzymywanie dzikich zwierząt w domu nie może być traktowane, jak zabawa, a w świetle obowiązujących przepisów uznawane jest za nielegalne, Kamil Stanek znalazł lukę w prawie i postanowił założyć cyrk, dzięki czemu mógł zachować zwierzę pod jednym warunkiem - był zobowiązany pokazywać ją światu.

Odtąd weteran wojny w Afganistanie chętnie publikował treści związane ze swoją podopieczną w przestrzeni internetowej, organizował warsztaty, pokazy czy sesje zdjęciowe, a nawet wypożyczał Nubię do teledysków. Zwierzę umożliwiło mężczyźnie prowadzenie lukratywnej działalności zarobkowej.

Puma w teledysku

Warto nadmienić, że każdemu wpisowi dotyczącemu Nubii na mediach społecznościowych towarzyszyła naiwna i niebywale szkodliwa narracja: "Puma została udomowiona, jest członkiem rodziny i nie stanowi zagrożenia dla otaczających ją ludzi oraz zwierząt". Na facebookowym profilu "Projekt PUMA - Nubia" próżno było szukać zdjęć ukazujących dziką, nieprzewidywalną i niebezpieczną naturę tego stworzenia. Pumę ukazywano jako słodkiego domowego pupila, który nie szczędzi ludziom czułości, a nawet sypia wraz z psem na łóżku właścicieli.

Kontrowersyjnym przedsięwzięciem zainteresowali się obrońcy praw zwierząt, którzy powiadomili organy ścigania. Aktywiści uznali pomysł amatorskiej hodowli pumy jako potencjalnie niebezpieczny dla zdrowia i życia innych ludzi dzikim zwierzęciem, ale przede wszystkim skrajnie nieodpowiedzialny i egoistyczny.

- Szalenie naiwnym trzeba być, żeby wierzyć, że dom i niewielka woliera to doskonałe warunki do trzymania pumy - oceniła Animalistka, autorka jednego z najpopularniejszych blogów o zwierzętach w Polsce.

W 2015 roku Sąd w Zawierciu ukarał Stanka karą grzywny za nielegalne wejście w posiadanie pumy płowej oraz stwarzanie zagrożenia dla osób z jej otoczenia. To jednak nie przyniosło rezultatów.

5 lat później Sąd orzekł przepadek pumy na rzecz Skarby Państwa i zdecydował, że zwierzę ma trafić do ogrodu zoologicznego. Weteran wojenny nie miał zamiaru oddać swojej podopiecznej.

Gdy pracownicy poznańskiego ZOO zażądali oddania pumy, Kamil Stanek zabrał ją do auta i uciekł do lasu. W poszukiwaniach brali udział nawet antyterroryści, jednakże finalnie Stanek poddał się po dwóch dniach i dobrowolnie zgłosił na policję. Nowym miejscem pobytu Nubii stał się Śląski Ogród Zoologiczny w Chorzowie.

Choć wszystkie powyżej wymienione zdarzenia rozegrały się przed kilkoma latami, na finał sprawy przyszło nam czekać aż do ubiegłego miesiąca.

"Rambo z pumą" znęcał się nad zwierzęciem?

Puma Nubia nie wróci do swojego byłego właściciela. Przedstawiciel rodziny kotowatych po dziś dzień przebywa w chorzowskim zoo, natomiast Stanek wciąż toczy batalię sądową o swoją podopieczną. Mężczyzna złożył skargę, domagając się wznowienia postępowania w sprawie przepadku pumy Nubii na rzecz skarbu państwa, jednak sprawę umorzono. Tymczasem w maju 2022 roku do Sądu Rejonowy w Zawierciu trafił akt oskarżenia, w którym mężczyźnie postawiono następujące zarzuty:

  • znęcania się nad pumą,

  • zarabiania na niej,

  • przywłaszczenia zwierzęcia (Stanek przez 5 miesięcy nie przekazał Nubii do zoo)

  • narażenia na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia i zdrowia pracowników ogrodu zoologicznego i dziennikarzy, gdyż opiekun zwierzęcia otworzył przy nich klatkę z pumą.

30 maja br. Kamil Stanek usłyszał wyrok nakazowy (bez rozprawy): dwa lata pozbawienia wolności, prace społeczne w wymiarze 30 godzin w miesiącu oraz zakaz posiadania zwierząt. Wyrok nie jest prawomocny, dlatego były właściciel Nubii wciąż może się do niego odwołać.

- Sprawa pumy, powoli znajduje swój finał. A my dalej walczymy o ocalenie zwierząt i ich prawa. By takie zdjęcia nie powstawały kosztem dramatu zwierząt... - informują przedstawiciele poznańskiego zoo.

Dołącz do nas

Jeśli chcesz przedstawić nam swojego pupila lub masz ciekawą historię związaną ze zwierzęciem do opowiedzenia, napisz do nas na [email protected]. Pamiętaj też o dołączeniu do naszej grupy na Facebooku, gdzie możesz spotkać innych miłośników zwierząt - Kochamy Zwierzęta. Bądź z nami!

Źródło: Wyborcza, animalistka.pl