Bezpański kotek szukał szczęścia pod kontenerem PCK. Trafił mu się nowy opiekun
Kilkutygodniowy kociak został uwięziony pod kontenerem na używaną odzież. Jego rozpaczliwe miauczenie jako pierwsi usłyszeli policjanci z Radziejowa. Funkcjonariusze nie wahali się nawet przez moment. Skąd maluch wziął się akurat w tym miejscu?
Do niecodziennej interwencji doszło w miejscowości Nowa Wieś (gmina Piotrków Kujawski). Przeraźliwym miauczeniem wzywał pomocy mały kotek, który nieopatrznie wszedł pod metalowy kontener odzieżowy.
Ciekawski kociak został uwięziony pod kontenerem
Mimo, iż dotychczas kilkukrotnie informowaliśmy o przypadkach znęcania się nad zwierzętami poprzez wrzucanie ich do pojemników PCK, tym razem żądny przygód kociak najwyraźniej wpakował się w kłopoty na własne życzenie.
Biało-pręgowany mruczek wślizgnął się pod kontener na tekstylia, postawiony przez Polski Czerwony Krzyż. Choć nie wiadomo, skąd się tam znalazł, ani czego tam szukał, to szybko stało się jasne, że droga powrotna będzie trudniejsza, niż mógł się spodziewać.
Zakleszczony, a na dodatek przestraszony zwierzak zaczął wzywać pomocy. Dobiegły ono uszu funkcjonariuszy "drogówki" z Komendy Powiatowej Policji w Radziejowie. Policjanci słyszeli wyraźne miauczenie, dlatego zaczęli sprawdzać, skąd może dobiegać dźwięk. W pewnym momencie zlokalizowali ich źródło.
Spod kontenera prosto do nowego domu
Na miejsce wezwano ratowników z OSP Piotrków Kujawski. Strażak Łukasz uwolnił zaklinowanego kociaka z pułapki, który momentalnie oczarował ich swoim nieodpartym urokiem osobistym. To jednak nie koniec dobrych wiadomości. Mężczyzna zobowiązał się zaopiekować futrzakiem do czasu, aż nie zgłosi się po niego właściciel. Jeśli tak się nie stanie, maluch na stałe zamieszka pod jednym dachem ze swoim wybawcą.
- Czyli jednak to nie mit o ratowaniu kotów - skomentowała jedna z internautek.
Dołącz do nas
Jeśli chcesz przedstawić nam swojego pupila lub masz ciekawą historię związaną ze zwierzęciem do opowiedzenia, napisz do nas na [email protected]. Pamiętaj też o dołączeniu do naszej grupy na Facebooku, gdzie możesz spotkać innych miłośników zwierząt - Kochamy Zwierzęta. Bądź z nami!
Atak niedźwiedzia na turystę w Tatrach. Internauci: "Sam się o to prosił"
Kocurek urodził się z dwoma nosami. Miał zostać uśpiony, los dał mu drugą szansę
Owczarek uwięziony w nagrzanym samochodzie. Właścicielka nie widziała problemu
Źródło: OSP KSRG Piotrków Kujawski