Bestialstwo na łódzkim osiedlu. Ktoś wyrzucił na śmietnik karmiące kotki z kociętami
Na śmietniku przy ulicy Wiączyńskiej w Łodzi zauważono kosz na brudną bieliznę, który z pozoru stał pusty. Całe szczęście pewien przechodzień postanowił zaufać swojej intuicji i zajrzeć do jego wnętrza. Widok, jaki zastał w środku, sprawia, że oczy zachodzą łzami. W koszu kryła się przestraszona rodzina.
Nieznany sprawca dopuścił się karygodnego czynu na jednym z łódzkich osiedli. Bez najmniejszych skrupułów pozbył się sześciu domowych pupili - dwóch karmiących matek oraz czterech kilkutygodniowych kociąt. Wystawił je przed blok w koszu na bieliznę, jak gdyby nigdy nic.
Wstrząsające odkrycie w koszu na brudną bieliznę
Jak wynika z relacji łodzianina, plastikowy pojemnik, w którym znajdowały się zwierzęta, był schowany pomiędzy starymi meblami i nienadającymi się do użytku gratami. Wszystko wskazuje na to, że przedmioty prawdopodobnie zostały wyniesione w trakcie remontu lub generalnego sprzątania okolicznych ogródków działkowych.
- Na szczęście ktoś się zainteresował wyrzuconymi meblami, jak zaczął je oglądać traf i l na kosz z kotami. Zabrał zwierzęta i przywiózł do nas na ul. Marmurową - wyznaje Marta Olesińska, dyrektor schroniska dla bezdomnych zwierząt w rozmowie z lodz.naszemiast.pl.
Zaistniała sytuacja jest bez wątpienia pokłosiem zaniedbywania problemu na o wiele szerszą skalę. Olesińska podkreśla, że wolno żyjące koty muszą być bezwzględnie sterylizowane i kastrowane, aby zapobiec dalszemu wzrostowi ich populacji. Mimo to, wiele właścicieli nie chce korzystać z programu zapobiegania bezdomności zwierząt, który w Łodzi jest bezpłatny.
Kociątka mają dwie mamy
Porzucone mruczki są już bezpieczne. Obecnie przebywają na kwarantannie pod opieką pracowników schroniska.
Jak widać na opublikowanym przez schronisko nagraniu, kocie mamusie bardzo dobrze się dogadują, natomiast ich maluchy traktują się jak rodzeństwo. Tak się rozkokosiły, że mimo że mają dwie różne mamy, to z lubością korzystają z mleka raz od jednej, raz od drugiej kotki!
- Śpią sobie teraz słodko w swoich domkach, ale jak się obudzą to wędrują od jednej mamy do drugiej. Ot, taka wielka kocia rodzina nam się zrobiła - relacjonują wzruszeni wolontariusze.
Mamy nadzieję, że jak tylko maluchy zostaną wykarmione przez mamy i podrosną, to szybko znajdą odpowiedzialnych opiekunów. Tego samego oczywiście życzymy kocim mamuśkom. Link do nagrania z kocią rodzinką pozostawiamy tutaj.
Na sam koniec chcielibyśmy przypomnieć, że porzucenie zwierząt traktowane jest jak przestępstwo. Grozi za nie nawet do pięciu lat pozbawienia wolności, lecz w tym przypadku znalezienie sprawcy graniczy z cudem.
Zobacz zdjęcia:
Dołącz do nas
Jeśli chcesz przedstawić nam swojego pupila lub masz ciekawą historię związaną ze zwierzęciem do opowiedzenia, napisz do nas na [email protected]. Pamiętaj też o dołączeniu do naszej grupy na Facebooku, gdzie możesz spotkać innych miłośników zwierząt - Kochamy Zwierzęta. Bądź z nami!
Datki i smakołyki dla bezdomnych zwierząt zamiast kwiatów. Takie było życzenie pewnej młodej pary
Akcja ratunkowa na rzece w Kanadzie. Kajakarze ruszyli z pomocą niezwykłemu zwierzęciu