Ewa Matysiak
Dziennikarz SwiatZwierzat
Redaktor naczelna serwisu swiatzwierzat.pl. Absolwentka Japonistyki Uniwersytetu Warszawskiego. W trakcie rocznego wyjazdu stypendialnego prowadziła badania nad relacją człowiek-pies oraz roli domowych pupili w japońskiej kulturze. W życiu prywatnym niestrudzona podróżniczka poszukująca szczęścia w licznych pasjach. Niepowstrzymana chęć odkrywania nowości skłania ją do odwiedzania co rusz to ciekawszych miejsc na kulturalnej mapie Warszawy.
Chcesz się ze mną skontaktować? Napisz adresowaną do mnie wiadomość na mail: [email protected]
Skontaktuj się ze mną!
[email protected]
Publikacje Autora
Zostawiła kotkę przed schroniskiem. Wetknięty do transportera list zasmucił wolontariuszy
Nie żyje asp. szt. Aneta Krzak. Przez 15 lat z oddaniem zajmowała się psami służbowymi
Razem z przyjaciółmi zjeżdżał na nartach. Tuż za ich plecami biegło dzikie zwierzę
Tak się jeździ pociągami w Warszawie. Pasażer podróżował w nietypowym towarzystwie
Kot zaginął bez śladu. 16 dni później odkryła prawdę, taki obrót spraw na zawsze utkwi jej w pamięci
Impreza miała zacząć się lada moment, a w torbie brakowało jednej babeczki. Złodziej uciekł na drzewo
Założył mu czerwoną kurteczkę i porzucił na klatce schodowej. Szczeniak nie spełnił oczekiwań?
Chaos na moście w Warszawie. Samochody gwałtownie zahamowały, zwierzęta wypadły z tira na ulicę
Lód pękał pod ciężarem przerażonego cielaka. Kowboj rzucił się na ratunek, w ruch poszło lasso
Nożownik z Bydgoszczy już wcześniej "miał problemy"? Nie tylko zabił psa. Wyciekły nowe informacje
Sierść psa drastycznie zmieniła kolor, rodzina przestała go poznawać. Istniało tylko jedno wyjaśnienie
"Moje fajerwerki, mój wybór"? Oto tragiczny bilans sylwestrowej nocy, zwierzęta zginęły w męczarniach
Przed Sylwestrem znaleźli karton tuż obok Żabki. Zawartość chwyta za serce, jak tak można postąpić?
Wysiadła z pociągu z transporterami pełnymi kociąt. Najsłabszego wrzuciła do śmietnika, wezwano ochronę
Polacy mają dość. Lada dzień na ulice wyjadą patrole. "Żadna rozrywka nie jest w stanie tego usprawiedliwić"
Panna młoda już miała powiedzieć "tak", kiedy niebo zsyła jej znak. Druhny pokazywały palcami na krzaki
