Wyszukaj w serwisie
Psy Koty Inne zwierzęta Nasze ZOO Głosem eksperta Pozostałe quizy
Swiatzwierzat.pl > Inne zwierzęta > Aktywiści powiedzieli "nie" wyścigom konnym. Nadchodzi fala protestów?
Ewa Matysiak
Ewa Matysiak 27.09.2022 15:25

Aktywiści powiedzieli "nie" wyścigom konnym. Nadchodzi fala protestów?

Konie "wyścigowe"
pixabay/Snuffleupagus

Niespokojnie zrobiło się podczas niedzielnej gonitwy, tzw. Wielkiej Warszawskiej na Torze Wyścigów Konnych Służewiec. Coraz większe kontrowersje i sprzeciw budzi powracająca moda na wyścigi konne. Grupa niezrzeszonych aktywistek i aktywistów wszczęła protest, ujawniając tragiczny los eksploatowanych zwierząt. W minioną niedzielę, 25 września odbyła się 109. edycja Wielkiej Warszawskiej, podczas której na trawie Toru Wyścigów Konnych Służewiec pobiegło 11 koni. To jedna z najważniejszych gonitw w kraju, podczas których emocje sięgają zenitu. Tymczasem w tłumie miłośników tego sportu pojawiły się osoby sprzeciwiające się organizacji profesjonalnych wyścigów konnych - rozrywki opartej na wyzyskiwaniu koni nazywanych wyścigowymi.

Aktywiści obnażają ciemną stronę wyścigów konnych

Wielka Warszawska, nazywana królową polskich gonitw, to jedna z najważniejszych rywalizacji sezonu dla trzyletnich i starszych koni, kojarzona nieodłącznie z warszawskim Służewcem. Pierwsza edycja została organizowana w 1895 roku przez Augusta Potockiego i wzorowana na Grand Prix de Paris, a z czasem przekształcona w międzynarodową gonitwę porównawczą.

Wpływ na pozytywny odbiór tego sportu niewątpliwie miały rozmaite dzieła literackie różnych epok, malarstwo batalistyczne, poezja oraz sztuka kinematograficzna, gdzie jeździectwo oraz wyścigi konne przedstawiane są jako coś wzniosłego i malowniczego. Wytwory kultury nierzadko przedstawiają symbiozę jeźdźca i niewątpliwie majestatycznego zwierzęcia, jakim jest koń, jednak ich szlachetny wizerunek na torze nie ma zbyt wiele wspólnego z brutalną rzeczywistością.

Jak przekonuje Joanna Krakowiecka wraz z aktywistami zaangażowanymi w protest przeciwko wyścigom konnym, cierpienie koni wystawianych w gonitwach nie jest dla większości osób tak oczywiste jak w przypadku corridy, walk kogutów lub jedzenia ciał zwierząt. Uważają, że ten sport powinien odejść w zapomnienie.

20220925 172436

- To, co pozostaje tematem tabu to przemoc tkwiąca w praktyce oswajania, a także los koni po tym, gdy ulegają wypadkowi lub ze względu na wiek nie mają już siły i zdrowia do odnoszenia kolejnych sukcesów w wyścigach - wyjaśniają.

Podczas gonitwy o nagrodę Westminister cztery aktywistki rozwinęły transparent z imionami koni, które straciły życie podczas wyścigów w Polsce oraz na torach w innych krajach. Później protest był kontynuowany przed bramą wejściową Toru Wyścigów Konnych Służewiec. 

Baner podczas gonitwy - 1
1 zdjęcie - wszyscy aktywiści

Śmiertelnych wypadków koni nie trzeba szukać w zamierzchłej historii

Mimo, iż proces udomowienia konia szacuje się na początek IV tysiąclecia p.n.e., to nie można zapominać, że pomimo upływu stuleci pozostaje on dzikim zwierzęciem, które celem przymuszenia do jazdy konnej należy szkolić od najmłodszych lat.

Chociaż treserzy podkreślają, że w rozwoju zwierząt w fazie uczenia się nie ma miejsca na bodźce negatywne, w przypadku potężnego przemysłu, jakim są zawody jeździeckie i wyścigi konne, korzyści oraz zysk stanowią nadrzędną wartość, aniżeli dobrostan zwierząt. Podczas wyścigów u koni często dochodzi do kontuzji i złamań, które przekreślają ich szanse na dalszą karierę w sporcie. Takie zwierzę nie jest w stanie wrócić do zdrowia, staje się więc niezdolne do startowania w wyścigach, a koszty związane z rehabilitacją są bardzo drogie. Najprostszym rozwiązaniem jest przeprowadzenie eutanazji.

Moja meta eutanazja lub rzeźnia

Zarówno w Polsce jak i w wielu innych krajach na świecie dochodzi do wielu wypadków wskutek których konie umierają dla rozrywki człowieka. Według danych organizacji Animal Aid 2476 koni zmarło na torach wyścigowych na całym świecie w przeciągu 5621 dni.

Wystarczy wspomnieć incydent z 4 września 2022 r., we Wrocławiu, podczas gonitwy o nazwie Wielka Wrocławska życie stracił koń o imieniu Reki. Przyczyną jego śmierci był tragiczny wypadek, który miał miejsce w trakcie wyścigów konnych na Partynicach. Podczas pokonywania przeszkody, koń przewrócił się, doznał wieloodłamowego złamania kości piszczelowej i został poddany eutanazji w dniu gonitwy, tuż obok przeszkody.

Równie tragiczne zdarzenie miało miejsce w 2015 r. na tym Torze, podczas gonitwy płotowej Hubala dwa konie: 4-letnia Kora i 6-letnia Habana zostały poddane eutanazji. Jeszcze tego samego dnia, podczas Wielkiej Warszawskiej 5-letni koń o imieniu Espadon złamał nogę i również został poddany eutanazji.

- Wbrew zapewnieniom tych, którzy siadają na ich grzbiecie, cierpią przemoc zarówno fizyczną jak i psychiczną, aby utrzymać pożądane przez jeźdźca tempo, kłus i galop. Niewielu zdaje sobie sprawę, że po to, aby utrzymywać określoną pozycję konie są zmuszane do nienaturalnej postawy. Wygięte w łuk plecy widoczne u starszych koni są oznaką długo praktykowanej przemocy. Jeździectwo jest źródłem wielu urazów, zaburzeń psychicznych oraz chorób u koni, m.in. problemów z układem metabolicznym - czytamy w przemówieniu aktywistów.

Zarobiły dla właścicieli krocie, by zginąć w rzeźniach

Nieczęsto mówi się otwarcie o tym, co czeka zwierzęta startujące w wyścigach po przejściu na emeryturę. Jak wynika z dziennikarskiego śledztwa przeprowadzonego przez dziennikarzy i dziennikarki BBC Panorama, po tym, jak konie zarobią fortunę dla swoich właścicieli, często trafiają do rzeźni, gdzie giną w niehumanitarnych warunkach na oczach innych przedstawicieli swojego gatunku.

Pośród zwierząt przekazywanych na ubój można doszukać się własności największych sław w świecie wyścigów konnych. Przykładem jest choćby koń o imieniu Vyta Du Roc, który trzy miesiące po swoim ostatnim wyścigu został wysłany do rzeźni w Anglii.

Wielka Warszawska - Moja emerytura
Wielka Warszawska - Konie też są mordowane w rzeźniach

- XXI w. to najwyższy czas na epilog szowinizmu gatunkowego, czas na zakaz rozrywek opartych o wyzysk jakiejkolwiek istoty zdolnej do odczuwania bólu i strachu! Czas na zakaz wyścigów konnych! Wszelkie przejawy okrucieństwa wobec jakichkolwiek gatunków zwierząt muszą stać się ciemną kartą historii, o której będziemy chcieli jak najszybciej zapomnieć! - apelują uczestnicy protestu.

Dołącz do nas

Jeśli chcesz przedstawić nam swojego pupila lub masz ciekawą historię związaną ze zwierzęciem do opowiedzenia, napisz do nas na [email protected]. Pamiętaj też o dołączeniu do naszej grupy na Facebooku, gdzie możesz spotkać innych miłośników zwierząt - Kochamy Zwierzęta. Bądź z nami!

Źródło: Opracowanie własne, autorzy zdjęć - Adam Gac, Lena Stępień