Aktywiści Ekostraży apelują o pomoc. Schorowana suczka musi przejść operację

Los był okrutny dla Sisi

Historia Sisi potwierdza tę smutną prawdę. Gdy jej właścicielka zmarła, spadkobiercy nie interesowali się Sisi. Psina błąkała się samotnie po podwórku, dokarmiana sporadycznie przez sąsiadów.

- Dla spadkobierców Sisi jest tylko częścią masy spadkowej - piszą aktywiści. - Nie interesują się jej potrzebami, nie zauważyli nawet rozpadającego się, ociekającego ropą nowotworowego guza na brzuszku Sisi.

Suczka zmaga się z samotnością i rakiem

Niestety, oprócz samotności i starości (Sisi ma już 13 lat), suczkę prześladuje śmiertelny wróg: rak, który spowodował powstanie bolesnych guzów na ciele zwierzęcia. Guzy zaczęły pękać, powodując silny ból. Właśnie tak fatalny był stan Sisi, gdy trafiła w ręce aktywistów z Ekostraży.

- Sisi jest smutna i cierpiąca, ale będziemy walczyć o jej życie i przyszłość. Może mieć jeszcze przed sobą piękne dni - piszą aktywiści na Facebooku. - W piątek Sisi przejdzie operację, po której będzie mogła przeżyć starość taką, na jaką zasługuje: godną.

Wolontariusze Ekostraży prowadzą zbiórkę funduszy na leczenie Sisi i zapewnienie jej godnej starości pod postem na Facebooku. Zobaczcie ich poruszającą relację, klikając tutaj. UWAGA! Zdjęcia guza Sisi są drastyczne.

Źródło: Facebook.com @EKOSTRAZ

Dołącz do nas

Jeśli chcesz przedstawić nam swojego pupila lub masz ciekawą historię związaną ze zwierzęciem do opowiedzenia, napisz do nas na [email protected]. Pamiętaj też o dołączeniu do naszej grupy na Facebooku, gdzie możesz spotkać innych miłośników zwierząt - Kochamy Zwierzęta. Bądź z nami!

• Studniska: strażacy ruszyli na pomoc rannemu zwierzęciu. Akcja inna niż wszystkie

• Sosnowiec: dwie uczennice rzucały psu patyk prosto na jezdnię. Zwierzę zostało potrącone

• Andrzej Duda podpisał Ustawę o gatunkach obcych. Co to oznacza dla posiadaczy zwierząt?