Aga Woźniak-Starak w żałobie. Śmierć nadeszła dzień przed Wigilią. "Będę za tobą tęsknić, malutki"

Agnieszka Woźniak-Starak przeczuwała, że to będą trudne święta

Wygląda na to, że Agnieszka Woźniak-Starak ponownie przechodzi trudny okres. Chociaż jej życie zawodowe należy do udanych, to w życiu prywatnym często mierzy się z dramatycznymi doświadczeniami takimi, jak choćby śmierć męża — Piotra Woźniak-Staraka. W nocy z 17 na 18 sierpnia 2019 roku producent filmowy i przedsiębiorca wypadł z motorówki i utonął.

Po tragicznym wypadku na jeziorze Kisajno koło Giżycka gwiazda z oczywistych względów zdecydowała się wycofać się z mediów, aby z daleka od blasku reflektorów przeżyć żałobę. W tym czasie szczególne miejsce w jej sercu zajmowała rodzina, która okazała jej wsparcie i pomogła ukoić ból po stracie partnera.

Mimo iż w marcu 2020 roku Agnieszka Woźniak-Starak wznowiła karierę w telewizji i od tego czasu prężnie działała jako współprowadząca „Dzień dobry TVN”, a nawet ponownie się zakochała, to niestety nadszedł kolejny czas próby. Zaledwie przed kilkoma dniami dziennikarka podzieliła się obawą odnośnie nadchodzących Świąt Bożego Narodzenia. W jednej z relacji na Instagramie jedna z najpopularniejszych prezenterek telewizyjnych w Polsce napisała, że członek jej rodziny podupada na zdrowiu . Spodziewała się, że w związku z jego chorobą czeka ją wyjątkowo trudny okres, niemniej z pewnością nie zakładała, że tak szybko będzie musiała z się z nim pożegnać.

Aga Woźniak-Starak straciła ukochanego psa. "Nie doczekał do Świąt, odszedł dzisiaj"

Aga Woźniak-Starak nie spędzi tegorocznego Bożego Narodzenia ze wszystkimi najważniejszymi członkami jej rodziny. Komunikat wystosowany 23 grudnia za pośrednictwem Instagrama łamie serce. U boku dziennikarki zabraknie wieloletniego przyjaciela. Chodzi o Iwana, 13-letniego psa rasy rhodesian ridgeback, który nie doczekał Świąt.

Dla wielu pies jest pełnoprawnym członkiem rodziny, a Agnieszka Woźniak-Starak właśnie w taki sposób traktuje swoich czworonożnych podopiecznych. Nie jest tajemnicą, że dziennikarka ma szczególną słabość do zwierząt, zwłaszcza tych adoptowanych, stąd chętnie angażuje się w akcje w schroniskach oraz kampanie w obronie ich praw. Dlatego trudno się dziwić, że tak mocno przeżyła stratę pupila, który łączył ją ze zmarłym mężem. Iwan wraz ze swoim psim kumplem Borysem byli ulubieńcami Piotra Woźniak-Staraka.

Iwan, mój dzielny Król Lew, najpiękniejszy z Rhodesianów. Nie doczekał do Świąt, odszedł dzisiaj. Serce mi pękło, będę za tobą tęsknić malutki

Fani i przyjaciele kondolencje

Problemy zdrowotne Iwana rozpoczęły się w połowie 2022 roku, kiedy to u zwierzęcia zaczęto podejrzewać nowotwór. Specjaliści byli jednomyślni i zadecydowali, że nie ma na co czekać z operacją. Iwan został wykastrowany w wieku 12 lat. Szybka reakcja ze strony opiekunki uratowała psu życie, choć jednocześnie żałowała, że nie zapisała swojego podopiecznego na zabieg kastracji znacznie wcześniej. Przestrzegała wówczas innych opiekunów, by regularnie kontrowali stan zdrowia swoich zwierzaków i nie zwlekali z przeprowadzeniem tego zabiegu.

Mimo iż Woźniak-Starak dbała o Iwana najlepiej jak mogła, śmierć zabrała ukochanego pupila dzień przed Wigilią. W komentarzach pod czarno-białym zdjęciem czworonoga posypały się komentarze pełne wsparcia, w których fani oraz najbliższe osoby z otoczenia dziennikarki wyraziły swoje współczucie po stracie Iwana.

Źródło: swiatgwiazd.pl, instagram/aga_wozniak_starak