Wyszukaj w serwisie
Psy Koty Inne zwierzęta Nasze ZOO Głosem eksperta Pozostałe quizy
Swiatzwierzat.pl > Koty > Ciężarna kotka nie miała łatwo, musiała szybko dorosnąć. Minęło 100 dni i ziścił się świąteczny cud
Joanna Kowalska
Joanna Kowalska 23.12.2023 16:22

Ciężarna kotka nie miała łatwo, musiała szybko dorosnąć. Minęło 100 dni i ziścił się świąteczny cud

Bezdomne koty
Bezdomne koty, źródło: facebook.com/EvspcaAdoptables

Rosie to młoda kotka, która od zawsze musiała radzić sobie sama. Kiedy jako karmiąca matka trafiła pod opiekę wolontariuszy z organizacji zajmującej się pomocą dla bezdomnych zwierząt, wykazała się wyjątkową postawą. Dbała nie tylko o własne kocięta. Pomagała również kotce, która nie radziła sobie w opiece nad własnym potomstwem. Niestety, dobro, które okazała długo do niej nie wracało. Wszystkie odchowane przez nią maluchy szybko znalazły kochające domy. Natomiast Rosie przez długi czas nikt się nie interesował, pomimo tego, że była piękna i przyjazna.

Karmiąca kotka nie radziła sobie z opieką nad własnym potomostwem

Pewnego dnia wolontariusze z organizacji Exploits Valley SPCA powiększyli gromadkę podopiecznych o dwie karmiące kotki oraz ich kocięta. Sytuacja była poważna. Wszystkie czworonogi uratowane od bezdomności były przerażone i wymęczone. Co gorsza, jedna ze świeżo upieczonych matek miała problemy z opieką nad własnym potomstwem. Dosłownie nie radziła sobie z opanowaniem grupy niesfornych kociaków. Na szczęście okazało się, że Rosie, jej koleżanka z ulicy jest wyjątkowo uczynnym zwierzakiem, pomimo tego, że sama nie mogła narzekać na brak obowiązków.

Rosie, matka pięciu kociąt, która została przygarnięta przez wolontariuszy tego samego dnia co jej niezbyt zaradna towarzyszka niedoli, postanowiła zaangażować się w opiekę nad potrzebującymi maluchami. 

oipoiu.JPG
Kocięta Rosie wymagały troskliwej opieki, źródło: facebook.com/EvspcaAdoptables
lkjkj.JPG
Kotka była bardzo troskliwą matką, źródło: facebook.com/EvspcaAdoptables
Wyjątkowe pomysły na prezenty dla Twojego pupila. Uszczęśliwisz nie tylko jego, ale też siebie

Kotka zasługiwała na wszystko co najlepsze. Niestety, los jej nie sprzyjał

Uczynność Rosie była niespotykana. Jej zachowanie zdziwiło wolontariuszy między innymi dlatego, że kotka była bardzo młoda. W jej wieku większość czworonogów interesuje się głównie zabawą i odkrywaniem świata, a nie opieką nad pokaźną grupą niesfornych kociąt. To dzięki jej postawie i zaangażowaniu, wszystkie maluchy szybko przybierały na siłach. Ręczne karmienie tak dużej liczby kociąt zajmowałoby wolontariuszom mnóstwo czasu. Rosie była dla nich ogromnym wsparciem. 

Wszystkie kociaki, zarówno jej jak i j jej koleżanki, po kilku tygodniach poszukiwań znalazły kochające domy. Co więcej, nawet niezaradna kotka trafiła na “swojego człowieka” i od miesięcy cieszy się życiem w komfortowych warunkach przy boku osoby, której bezgranicznie ufa. W tej wzruszającej historii jest jeden smutny wątek. Nikt z potencjalnych opiekunów adopcyjnych nie był zainteresowany przygarnięciem Rosie. Kotka, na którą zawsze można było liczyć, miała zaskakująco mało szczęścia. Pomimo tego, że była piękna, przyjazna i kontaktowa. Aktywistom wydawało się czasami, że ciąży nad nią jakieś fatum. 

;l;l.JPG
Kotka miesiącami czekała w siedzibie organizacji na kogoś, kto ją pokocha, źródło: facebook.com/EvspcaAdoptables

Magia Świąt istnieje? Okazuje się, że tak!

Aktywiści kilkukrotnie udostępniali w mediach społecznościowych post opisujący historię Rosie. Niestety, ich działania nie przynosiły satysfakcjonujących rezultatów. Na szczęście wolontariusze nie zniechęcali się. Wiedzieli, że uczynna kotka zasługuje na wszystko, co najlepsze. Nie zamierzali przestać szukać jej domu, dopóki nie znajdą kogoś, u kogo to wyjątkowe zwierzę poczułoby się kochane i ważne.

Przełom nastąpił w 83. dniu pobytu Rosie w Exploits Valley SPCA. Na jeden z licznych postów na jej temat, odpowiedział Andy. Mężczyzna przyznał, że gdy tylko zerknął na jej zdjęcie, wiedział, że to kotka dla niego. Dwa tygodnie później Rosie w końcu przeprowadziła się do wymarzonego domu stałego. Jej nowy opiekun wierzy w to, że są oni sobie przeznaczeni. Kotka dostała nowe, lepsze życie tuż przed Świętami Bożego Narodzenia. Czy mogła wymarzyć sobie piękniejszy prezent?

opoi.JPG
W końcu los uśmiechnął się do kotki

Źródło: lovemeow.com