Adoptuje dwa psy, mija 5 lat i wracają do schroniska. Nie miała wyjścia

Czasem właściciel nie ma wyboru. Oddanie psa do schroniska jest trudną decyzją

Choć schronisko jest ostatnim miejscem, w jakim chciałby się zapewne znaleźć pies, los zmusza właścicieli do takich działań. Choroba, brak dobrych warunków lub niespodziewana, nagła sytuacja życiowa sprawiają, że adoptowane psy wracają w to samo miejsce, skąd zostały zabrane. Takie posunięcie jest trudne zarówno dla czworonoga jak i jego właściciela. Zwierzęta nie rozumieją, dlaczego zostały porzucone. Pracownicy schroniska robią wszystko, aby złagodzić traumę, lecz tylko nowy dom może sprawić, że stworzenia na nowo zaufają człowiekowi.

Dwa dalmatyńczyki zostały oddane z powrotem do schroniska po 5 latach spędzonych w ciepłym i przytulnym domu. Mandy i Mambo znaleźli się w schroniskowym boksie gdy mieli zaledwie parę miesięcy. Długo czekali na adopcję. Nic nie zapowiadało, że znajdą się w niej ponownie. Życie zmusiło właścicielkę, do takiego posunięcia.

Psy mocno się ze sobą zżyły. Wciąż czekały na swojego człowieka

Psi duet spędził za kratkami swoje najlepsze lata. Mandy i Mambo jako szczeniaki trafili do schroniska. Pracownicy byli przekonani, że te urocze dalmatyńczyki o wspaniałych charakterach szybko znajdą swoich opiekunów na stałe. Tak się jednak nie stało. Psiaki podrosły i aż 4 lata czekały, aż zjawi się ktoś, kto się nimi zainteresuje.

Para mocno zżyła się z sobą. Aby nie sprawiać psiakom zawodu, wchodziła w grę tylko adopcja w duecie. Pewnego dnia los się do nich uśmiechnął i oba psy zostały zauważone przez kobietę. Dzięki niej trafiły do wspaniałego domu, w którym spędziły cudowne 5 lat. Niestety, życie napisało dla nich fatalny scenariusz.

Życie nie dało jej wyboru. Psy znów trafiły za schroniskowe kratki

Właścicielka psów poważnie zachorowała. Niestety była jedyną osobą, która opiekowała się tym duetem. Choroba nie pozostawiła jej innego wyjścia, jak zwrócić się do schroniska po ratunek. Po wielu latach w kochającym domu Mandy i Mambo zostali ponownie porzuceni.

Psy nie potrafią zrozumieć, co zrobiły źle. Są przestraszone i zdezorientowane. Zamiast ciepłej i wygodnej kanapy, którą znały, śpią teraz w schroniskowym boksie. Personel nie przestaje wierzyć, że ktoś zwróci uwagę na ten psi duet. Mandy i Mambo tak bardzo pokochały ludzi, że wciąż mają nadzieję, że znajdzie się człowiek, który obdarzy je miłością i troską oraz zapewni im dom, na resztę chwil, jaka im pozostała w tym krótkim psim życiu.

Źródło: facebook/Refuge canin les Oubliés de Saint Béart