8-miesięczna sunia w pseudo budzie i na łańcuchu. Inspektorzy byli przerażeni, to jeszcze szczenię
Ciężki łańcuch, a na jego końcu mała, niespełna roczna sunia. Inspektorzy organizacji OTOZ Animals otrzymali zgłoszenie w sprawie psa trzymanego na łańcuchu, któremu za schronienie służyła buda przypominająca domek letniskowy. Zwierzę zostało niezwłocznie odebrane, jednak setki tysięcy innych czworonogów spędzi zimę w równie przerażających warunkach.
Kolejna interwencja OTOZ Animals z gliwickiego oddziału i kolejna odebrana mała suczka, która swoje całe życie spędziła przykuta łańcuchem do rozpadającej się budy. 8-miesięczna Dafne – tak nazywa się nowa podopieczna organizacji - niemal od urodzenia była skazana na łaskę i niełaskę właściciela.
Niespełna roczna sunia na łańcuchu, "Wokół błoto i buda przypominająca domek letniskowy"
Karma dla psa, czysta woda oraz ciepłe, odizolowane od podłoża posłanie - to wszystko pozostawało w sferze marzeń Dafne. Podczas wizyty inspektorzy zastali puste miski - po świeżej wodzie i jedzeniu nie było ani śladu. Za schronienie służyła jej stara rozpadająca się buda, z licznymi prześwitami i wadliwym dachem.
Można łatwo sobie wyobrazić, jak wyglądałoby dalsze życie Dafne. Łańcuch i rodzenie miotów za miotem na skutek gwałtów przez okoliczne psy. W końcu kastracja zwierząt właścicielskich na terenach wiejskich to często fanaberia wielkomiejskich właścicieli, aniżeli wyraz odpowiedzialności i troski o zdrowie podopiecznego. - Zawsze gdy widzimy taki obrazek, zadajemy sobie pytanie - po co tym ludziom pies? - pytają retorycznie inspektorzy, prezentując zdjęcia wykonane podczas interwencji i dodają. - 8 miesięcy... tylko tyle ma ten psi szczeniak, a już skazany na życie na uwięzi i zdezelowaną budę. Chciała się tylko pobawić, dzieckiem pobyć choć przez chwilę... Zakuta w łańcuch... nie zdążyła.
Teraz Dafne jest już bezpieczna w siedzibie organizacji, wolna od ciężkiego łańcucha powoli zaczyna rozumieć, że teraz będzie już tylko lepiej.
Pies polski łańcuchowy. Kto go uwolni?
"Kiedy koszmar psiaków łańcuchowych w Polsce wreszcie się skończy?" - pytają ratownicy zwierząt, mierząc się codziennie z kolejnymi przypadkami zaniedbań i znęcania się nad zwierzętami. Powszechnie wiadomo, że w zimie psy muszą mieć dostęp do niezamarzniętej wody pitnej i przynajmniej jednego ciepłego posiłku. A co z psami trzymanymi na łańcuchach?
Pomijając zasadność trzymania psa na uwięzi, a właściwie jej brak, wielu właścicieli zdaje się zapominać, że zgodnie z polskim prawem łańcuch musi mieć co najmniej 5 metrów długości, aby nie ograniczał możliwości ruchu. Zwierzę, które zostanie na zewnątrz na okres zimowy musi mieć odpowiednie schronienie przed wiatrem i zimnem. Buda musi być przede wszystkim ocielona, a także stać na podwyższeniu, by była odizolowana od zimnego podłoża Pamiętajmy, że pies (jak i każde inne zwierzę) nie jest zabawką, żywym alarmem czy elementem wystroju podwórka. Jeśli zwierzak nie może mieszkać z nami w domu, trzeba zagwarantować mu pomieszczenie chroniące je przed zimnem, upałami i opadami atmosferycznymi, z dostępem do światła dziennego, umożliwiające swobodną zmianę pozycji ciała, odpowiednią karmę i stały dostęp do wody. Jeśli widzimy w swoim otoczeniu zaniedbane, cierpiące zwierzę - reagujmy! Zgłośmy sprawę Policji, Straży Miejskiej, Inspekcji Weterynaryjnej lub organizacji zajmującej się statutowo ochroną praw zwierząt.
Dołącz do nas
Jeśli chcesz przedstawić nam swojego pupila lub masz ciekawą historię związaną ze zwierzęciem do opowiedzenia, napisz do nas na [email protected]. Pamiętaj też o dołączeniu do naszej grupy na Facebooku, gdzie możesz spotkać innych miłośników zwierząt - Kochamy Zwierzęta. Bądź z nami!
źródło: OTOZ Animals