7 mitów dotyczących koni i koniarzy, w które wciąż wierzymy
Jakie tak naprawdę są konie? Wokół tych zwierząt oraz jazdy konnej narosło nieprawdopodobnie wiele mitów, półprawd, a nawet sensacyjnych plotek powielanych zresztą do dziś. Czas się z nimi rozprawić. W powszechnej świadomości istnieje przekonanie, że konie to silne, zdrowe i wytrzymałe stworzenia, które nie boją się niczego z wyjątkiem ognia. W dodatku cieszą się opinią długowiecznych. W tym momencie posiadacze i miłośnicy koni z pewnością łapią się za głowę i kręcą nią z dezaprobatą. Ile rzeczywiście jest w tym prawdy?
Jazda konna - jak się do niej zabrać i od czego zacząć?
Jeździectwo z roku na rok staje się coraz bardziej popularną formą aktywności. Jest wiele form uprawiania jeździectwa, począwszy od jazdy konnej, ćwiczeń gimnastycznych i akrobatycznych wykonywanych na koniu, do powożenia, które nie wymaga bezpośredniego kontaktu z koniem. Niemniej jednak wiele dzieci marzy, aby rozpocząć naukę jazdy konnej z prostej przyczyny – kocha zwierzęta, a zwłaszcza ich wyidealizowany obraz w bajkach i filmach animowanych.
Nie ma się czemu dziwić, bowiem te majestatyczne stworzenia potrafią zawrócić niejednemu w głowie, nie wspominając już o ich dobroczynnym, a wręcz zbawiennym wpływie zarówno na naszą kondycję fizyczną, jak i psychiczną. W końcu nie od dziś wiadomo, że miłość do zwierząt sprawia, że jesteśmy zdrowsi, a kontakty ludzi z otaczającymi nas istotami przynoszą niezliczone korzyści.
Rosnące zainteresowanie sportem, jakim jest jeździectwo sprawia, że początkujący adepci szkółek jeździeckich pragną jak najszybciej odkrywać nową pasję. Ochoczo poszukują informacji o rasach koni czy stadninach oferujących treningi, a zapewne wśród nich znajdzie się też niejedna osoba fantazjująca o modnym stroju czy ćwicząca zaplatanie warkoczy.
Zanim jednak koń stanie się naszym czterokopytnym przyjacielem, warto rozprawić się z najczęściej powielanymi mitami na temat tych zwierząt i aktywności z ich udziałem - wszystko po to, by uszanować potrzeby stworzeń, na których grzbiecie przyjdzie nam zasiąść. Niezależnie od gatunku, w przypadku kontaktu ze zwierzęciem na pierwszym miejscu należy zawsze stawiać ich dobrostan.
7 powszechnie funkcjonujących mitów o koniach i koniarzach
1. Końskie zdrowie
Każdy jeździec wie, że powiedzenie “końskie zdrowie” – w takim znaczeniu, jak się go zwykle używa – to najzwyczajniej w świecie szkodliwy mit, który absolutnie nie ma przełożenia na rzeczywistość. Konie to bardzo wrażliwe, delikatne i wymagające zwierzęta, które są podatne na kontuzje i mikrourazy, nie mają odporności na zmiany diety czy warunków atmosferycznych, co prowadzi do tego, że potrafią się szybko rozchorować, a w konsekwencji przedwcześnie umrzeć. Mnogość schorzeń, na jakie cierpią te zwierzęta w związku z nieodpowiednimi metodami ich utrzymania i użytkowania, potrafi przestraszyć niejednego lekarza weterynarii. Opieka nad starszymi końmi jest także bardzo trudna, ponieważ nie wszystkie urazy widać gołym okiem i należy je bacznie obserwować.
W dodatku u wierzchowców spocona skóra bardzo szybko traci ciepło wypracowane podczas wysiłku fizycznego. W efekcie wzrasta ryzyko przegrzania, wychłodzenia bądź zmniejszenia wydolności organizmu. Do tego dochodzi jeszcze widmo kolki, czyli groźnego zespołu objawów, który budzi strach wśród właścicieli i osób, które są odpowiedzialne za opiekę nad końmi. Przyczyny są rozmaite, dlatego nie należy lekceważyć problemu i podawać leków na własną rękę, bowiem nieodpowiednia forma leczenia może doprowadzić do tego, że koń umrze w ciągu jednego dnia.
- Kiedyś w trakcie rozmowy z weterynarzem usłyszałam, że organizm konia jest jednym z najbardziej felernych wśród wszystkich zwierząt. Konie znajdują się w pensjonatach pod opieką innych ludzi, dlatego w szkole czy w pracy w tyle głowy często pojawiają się myśli dotyczące właśnie nich. To prawie tak, jakby miało się dziecko - martwisz się, czy są odpowiednio zaopiekowane i niczego im nie brakuje. Wiąże się z tym ogromny stres, ponieważ w razie choroby zwierzęcia konieczne jest wezwanie weterynarza - powiedziała nam Agata Kulasiewicz, która od 7 roku życia związana jest z jazdą konno.
Z tego powodu empatia i miłość, jaką opiekunowie darzą swoich podopiecznych, często przekłada się na nadmierne zamartwianie się ich stanem zdrowotnym Oczywiście nie w każdym przypadku. Może to wynikać również ze względów finansowych, aniżeli empatii. A skoro o tym mowa...
2. Jazda konna to wyznacznik prestiżu
Czy jazda konna to drogi sport? Odpowiedź na to pytanie nie jest jednoznaczna. Pozwolić sobie może na niego w zasadzie każdy, gdyż nie jest on zarezerwowany wyłącznie dla najbogatszych elit, aczkolwiek jest to inwestycja na długie lata.
Oczywiście na zakup konia nie każdy może sobie pozwolić, ale są w końcu szkółki jeździeckie. Konieczny jest jednak zakup profesjonalnego sprzętu jeździeckiego i oporządzenia dla zwierzęcia, który nie należą do najtańszych. Warto jednak pamiętać o możliwości jego wypożyczenia bądź nabycia z “drugiej ręki”. Na pełny ekwipunek w skromniejszej wersji nie będziecie musieli przeznaczyć więcej niż ok. 500 zł. Nie warto jednak sugerować się samym wyglądem, ponieważ na pierwsze jazdy z powodzeniem możecie podarować sobie bryczesy i założyć legginsy lub inne dowolne obcisłe, niekrępujące ruchów spodnie oraz sportowe buty, najlepiej bez sznurowadeł.
Jeśli chodzi o utrzymanie własnego konia w pensjonacie, miesięczny koszt samego pobytu w stajni waha się od 1500 zł w górę. Do tego dochodzą opłaty za transport, gdyż stadniny zazwyczaj mieszczą się na obrzeżach miast, z dala od zgiełku. Warto wziąć również pod uwagę opłaty związane z treningami pod okiem instruktora. Stawki godzinowe to kwestia indywidualna, gdyż w głównej mierze są uzależnione od poziomu umiejętności jeźdźca. Wydatki mnożą się w przypadku leczenia podopiecznego, zakupu paszy, suplementów, usług oferowanych przez kowali czy ewentualnej chęci startowania w zawodach.
- To są naprawdę ogromne koszty. Kiedy mój koń zachorował, cała moja rodzina zrzucała się na jego leczenie - przyznała Agata Kulasiewicz.
Jeździectwo jest bardzo trudnym sportem i wiele zależy od pieniędzy, więc szanse od początku są niewyrównane. Jednakże jazda konna, podobnie jak każdy profesjonalnie uprawiany sport, wcale nie musi pożerać 'milionów'. Zawsze można pomagać w stajni, co często robią młodsze osoby, by dostać za to darmową jazdę.
3. Konie śpią na stojąco
Zapewne wielu miłośników koni zadawało sobie wcześniej to pytanie. Czy konie rzeczywiście nie muszą się położyć, by wygodnie zażyć drzemki? Jak to możliwe, że się nie przewracają? Otóż zwierzęta te odpoczywają zarówno na stojąco, jak i na leżąco, jednak kładą się wyłącznie wtedy, gdy czują się w pełni bezpiecznie. Wynika to z ich płochliwej natury i konieczności pozostawania w ciągłym stanie gotowości do ucieczki w sytuacji zagrożenia bezpieczeństwa przez pojawiającego się nagle drapieżnika.
Konie chętnie drzemią w pozycji stojącej, balansując ciężarem ciała w taki sposób, by utrzymać równowagę i jednocześnie się przy tym nie męczyć. Ewolucja wyposażyła je bowiem w cały zestaw specjalnych ścięgien, więzadeł i powięzi, które umożliwiają utrzymanie się w pozycji stojącej bez angażowania siły mięśniowej. Przez cały czas pozostają jednak czujne.
Badania udowadniają jednak, że mogą one cierpieć na bezsenność. Niedobór snu właściwego może odbić się na ich samopoczuciu, zaburzając koncentrację i potęgując niechęć do współpracy z jeźdźcem. Przyczyną tej dolegliwości może być niewłaściwa dieta, choroba, przewlekły stres czy wreszcie niezaspokojone poczucie bezpieczeństwa.
4. Posiadanie konia to sama przyjemność
Jeździectwo to sama czystość, wdzięk i elegancja? Prawda leży dalej, niż by się wydawało. Każda osoba, która trochę więcej czasu spędziła na grzbiecie konia, zapewne zdaje sobie sprawę z tego, że zapach stajenny jest trwały, charakterystyczny i bardzo oryginalny. Ową woń bardzo trudno jest usunąć z ubrań, włosów a nawet skóry! Między bajki można także włożyć opowieści o śnieżnobiałych bryczesach, lśniących butach i czyściutkich rękawiczkach. Przygotujcie się na nieustające zmywanie warstwy błota i kurzu z ochraniaczy i innych elementów, o sprzątaniu odchodów podopiecznego nie wspominając.
5. Zapanowanie nad koniem wymaga silnej ręki
Jaki opisać idealnego jeźdźca? Lepiej zacząć od tego, jaki być nie powinien. Wśród pożądanych cech w żadnym wypadku nie znajdzie się impulsywność, kategoryczność czy chęć wymuszenia na koniu bezwzględnego posłuszeństwa i konkretnych zachowań. Jeździecki “ideał” to przede wszystkim pokora, elastyczność, cierpliwość, wyrozumiałość, opanowanie i naturalny dryg tak samo, jak przy tańcu czy jeździe figurowej na lodzie. Ważne jest, by podążać za ruchem konia, gdyż w przeciwnym wypadku rozminiecie się. Pozostając niezsynchronizowanym ze swoim wierzchowcem, w końcu zaliczysz bolesny upadek.
- Choreografia ułożona pod muzykę oraz sędziowie, którzy oceniają każdy Twój ruch - te elementy są niemal identyczne, co w przypadku konkursów tanecznych. Dodatkowo należy być odpornym na stres i mieć wysoką samoocenę. Koniarze wcale nie zawsze trzymają się razem. Każdy jeździec ma zarazem grono wielbicieli, jak i rywali. Podczas zawodów obserwują każdy Twój ruch, robią zdjęcia, a Twoim zadaniem jest się jak najlepiej zaprezentować i pozostawać obojętnym na ich krytyczne komentarze - zapewnia nasza rozmówczyni.
6. Jeździectwo to tylko siedzenie na grzbiecie
Zapewne wielu miłośników koni spotkało się z komentarzami sugerującymi, że jazda konna to nic innego jak tylko siedzenia w siodle i zmuszanie zwierzęcia do spalania kalorii za nas. W rzeczywistości jeździectwo to sport, który angażuje właściwie całe ciało i w żadnym wypadku nie można go przyrównać do "nicnierobienia". Osoby, które bezrefleksyjnie dzielą się takowymi opiniami, najprawdopodobniej nie zdają sobie sprawy z tego, ile wysiłku kosztuje choćby samo utrzymaniu się na grzbiecie wierzchowca.
Jeżdżąc konno, często musimy panować nad kilkoma rzeczami równocześnie: właściwe trzymanie wodzy, stopy oparte o strzemiona, sygnały dawane łydkami i dosiadem. Wysiłek fizyczny jeźdźca procentuje w siodle, bowiem z czasem lepsza koordynacja pojawia się niemal naturalnie! W trakcie jazdy największą pracę wykonują mięśnie ud, łydek i pośladków, a więc dolne partie ciała. Ich systematyczne napinanie się i rozluźnianie podczas jazdy powoduje, że wykonują intensywną pracę, pozytywnie wpływając na ich wygląd. W dodatku, należy je połączyć ze współpracą z koniem, co powoduje duże zaangażowanie mięśniowe. Wyznaczone ćwiczenia, które mają za zadanie wzmocnienie mięśni w celu uniknięcia kontuzji. Nagrodą za wysiłek jest przede wszystkim podziwianie przyrody z końskiego grzbietu, co zdaniem wielu jest jedną z piękniejszych chwil w życiu.
7. Konie niczego się nie boją
Podobno strach ma wielkie oczy, aczkolwiek w przypadku koni można mówić o wręcz gigantycznych. Te roślinożerne zwierzęta nie lubią nieprzewidywalnych zdarzeń, gwałtownych i nerwowych ruchów, zaskoczenia, jednakże na liście "końskich" strachów można również umieścić ograniczoną przestrzeń, ogień, hałas oraz... wielbłądy. Wierzchowce nie znoszą ich zapachu, dlatego gdy znajdą się w ich pobliżu, instynktownie wpadają w panikę i potrafią unieść jeźdźca hen, w nieznane. O panicznym strachu przed wielbłądami wiadomo już od czasów starożytnych, co często wykorzystywano podczas bitew.
Co ciekawe, konie do tego stopnia bezbłędnie odczytują emocje jeźdźca, że są w stanie wychwycić nawet najmniejsze szmery i zmiany w jego zachowaniu. Pojawiają się głosy, iż mogą wystraszyć się nawet szybko bijącego serca bądź przyspieszonego oddechu. Warto pamiętać, że spanikowany koń to już groza – niebezpieczeństwo dla Ciebie i dla niego samego. Dlatego przebywając w towarzystwie tych stworzeń, należy nieprzerwanie trzymać rękę na lejcach i nerwy na wodzy.
Dołącz do nas
Jeśli chcesz przedstawić nam swojego pupila lub masz ciekawą historię związaną ze zwierzęciem do opowiedzenia, napisz do nas na [email protected]. Pamiętaj też o dołączeniu do naszej grupy na Facebooku, gdzie możesz spotkać innych miłośników zwierząt - Kochamy Zwierzęta. Bądź z nami!
Miesięczny koszt utrzymania psa. Ile wydajemy na naszych pupili?
Papuga nie znosi sprzeciwu. Nagrano przezabawną kłótnię z właścicielką
Afera na polskim rynku drobiu. Karmili kurczaki tłuszczem do produkcji smarów, proceder trwał latami
źródło: swiatzwierzat.pl - opracowanie własne, swiatkoni.pl, stajniakinok.com, tundra.pl