54-latek kradł kury i koguty, bo boi się Putina. "Zapasy na wojnę robię"
54-letni mieszkaniec Sarnowa został zatrzymany przez policję w związku z podejrzeniem kradzieży elektronarzędzi oraz inwentarza żywego na łączną kwotę ponad 11 tys. zł. Tłumaczenia mężczyzny są zaskakujące, padło nazwisko prezydenta Federacji Rosyjskiej.
Policja powiadomiła, że na przełomie lutego i marca 2022 roku w gminie Lidzbark Warmiński dochodziło do kradzieży... z włamaniem do kurników. Łupem złodzieja padło łącznie 34 kur i 3 kogutów. Oprócz tego, przywłaszczył sobie elektronarzędzia.
Z kurników masowo znikały ptaki, "Pełno piór, a kur brak"
Śledczy szybko wytypowali potencjalnego sprawcę i wkrótce zatrzymali 54-letniego mężczyznę oraz zabezpieczyli elektronarzędzia, a także ukradzione ptactwo.
Na szczęście zwierzętom nic się nie stało. Skradzione przedmioty oraz inwentarz żywy w najbliższych dniach wrócą do właścicieli.
"Super Express" ustalił, że mężczyzna okradał budynki w okolicach, w których mieszkał. Jak wynika z relacji mieszkańców, początkowo sądzono, iż za zniknięciem kur najprawdopodobniej stoi lis, który włamuje się do kurników i pożera ptactwo. Tym większy był ich szok, gdy wyszło na jaw, że za wszystko odpowiedzialny był starszy sąsiad.
Kradł kury ze strachu przed Putinem
Lokalna społeczność nie potrafiła pojąć, co skłoniło mężczyznę do kradzieży kur i kogutów. Wątpliwości nareszcie zostały rozwiane. Sam zainteresowany wyjaśnił, że kradł z obawy na inwazję Polski przez rosyjskie wojska. - Ja tam to tylko zapasy na wojnę robię, nie wiadomo co temu ruskiemu p***wi odwali - zdradził Zygmunt T. w rozmowie z "Super Expressem" i przyznał, że wstydzi się swojego postępowania.
54-latkowi postawiono 7 zarzutów. Za popełnione przestępstwa grozi kara od roku do 10 lat pozbawienia wolności.
Nie ulega wątpliwości, że polskie społeczeństwo ma ogromne obawy związane z wojną w Ukrainie. Obecne wydarzenia są istotne dla prawie każdego Polaka i Polki i jak widać, niektórzy posuwają się do bardzo ekstremalnych rozwiązań, byleby przygotować się na najczarniejszy scenariusz.
Dołącz do nas
Jeśli chcesz przedstawić nam swojego pupila lub masz ciekawą historię związaną ze zwierzęciem do opowiedzenia, napisz do nas na [email protected]. Pamiętaj też o dołączeniu do naszej grupy na Facebooku, gdzie możesz spotkać innych miłośników zwierząt - Kochamy Zwierzęta. Bądź z nami!
Czworonożny stróż na lotnisku. Chihuahua do zadań specjalnych robi furorę w sieci
Anna i Robert Lewandowscy zaadoptowali szczeniaka. Zwierzę skradło serca fanów
Źródło: policja.gov.pl, se.pl