Swiatzwierzat.pl Pozostałe Skandaliczne włamanie na Dolnym Śląsku. Złodziej ukradł zwierzęta z ośrodka rehabilitacyjnego
Marek BAZAK/East News

Skandaliczne włamanie na Dolnym Śląsku. Złodziej ukradł zwierzęta z ośrodka rehabilitacyjnego

2 lutego 2021
Autor tekstu: Ewa Matysiak

W poniedziałkowy poranek pracownicy ośrodka rehabilitacji dzikich zwierząt opublikowali na mediach społecznościowych wpis dotyczący przestępstwa popełnionego na terenie placówki. Nocą nieznany sprawca włamał się na prywatną działkę, po czym ukradł z wybiegu parę szopów.

Zwierzęta zostały porwane

O skandalicznym zdarzeniu jako pierwszy dowiedział się Krzysztof Strynkowski, który jak co dzień, przeprowadzał obchód po ośrodku rehabilitacji dzikich zwierząt w Raczkowej. Mężczyzna nabrał podejrzeń, kiedy szopy nazywane Pompon i Kitka nie zjawiły się na posiłku.

- Poszedłem nakarmić i napoić zwierzęta. Gdy doszedłem do woliery z szopami ani Kitka, ani Pompon nie wyszły, a zawsze wychodziły. Zobaczyłem, że siatka jest rozcięta, a szopków nie ma - relacjonuje mężczyzna w rozmowie z redaktorami TVN24.

Bezczelny złodziej zapomniał jednak o zamaskowaniu odcisków sportowych butów, które pozostawił na śniegu. Strynowski znalazł je na terenie całego ośrodka, również przy zagrodzie saren i wolier z ptakami, gdzie pozostawały nienaruszone. Mężczyzna zrelacjonował także, że odciski obuwia prowadziły około kilometra w stronę pobliskiego przysiółek wsi Koiszków - Mąkolic. Tam ślad niespodziewanie urywa się na drodze.

- Wychodzi na to, że ten ktoś szukał szopów - czytamy słowa mężczyzny na TVN24.

Trwają poszukiwania sprawcy

O kradzieży Pompona i Kitki została powiadomiona legnicka policja. Trwają czynności, mające na celu ustalenie okoliczności i wytypowanie sprawców przestępstwa. Zmartwieni pracownicy ośrodka rehabilitacji dzikich zwierząt mają podejrzenia, że przestępstwo zostało dokonane na zlecenie, dlatego ogłoszenie o skradzionych szopach może pojawić się w najbliższym czasie w serwisach ogłoszeniowych.

Skradzione szopy trafiły do ośrodka jako oseski niespełna rok temu, dzięki kobiecie, która odnalazła je na swoim podwórku. Zwierzątka były wychudzone i odwodnione, dlatego od samego początku były karmione butelką i przyzwyczajane do interakcji z ludźmi. Będąc gatunkiem inwazyjnym, Strynkowski zadecydował, że Kitka i Pompon zostaną oswojone i na stałe w Raczkowie. Bezwzględna ufność wobec człowieka mogła być przyczyną ich zguby.

- Chodziło o to, by były przyjazne dla wszystkich. Nasza fundacja zajmuje się ochroną przyrody i edukacją. Szopy miały kojarzyć, że człowiek to coś dobrego i to był mój błąd, bo zaufały też złodziejowi - przyznaje zasmucony mężczyzna.

Członkowie Fundacji Ochrony Przyrody i Rozwoju Turystyki "Gobi" ustanowili nagrodę pieniężną za wskazanie miejsca pobytu szopów/złodzieja w wysokości 1000 złotych. Szopy mają znaki szczególne w postaci małych blizn na przednich łapkach. Wszelkie informacje dotyczące skradzionych szopów można przekazywać pod numerem telefonu: 603 844 977 lub za pośrednictwem strony na Facebooku.

Zobacz zdjęcia:

Artykuły polecane przed redakcję Świata Zwierząt:

Źródło: tvn24.pl

Obserwuj nas w
autor
Ewa Matysiak

Redaktor naczelna serwisu swiatzwierzat.pl. Absolwentka Japonistyki Uniwersytetu Warszawskiego. W trakcie rocznego wyjazdu stypendialnego prowadziła badania nad relacją człowiek-pies oraz roli domowych pupili w japońskiej kulturze. W życiu prywatnym niestrudzona podróżniczka poszukująca szczęścia w licznych pasjach. Niepowstrzymana chęć odkrywania nowości skłania ją do odwiedzania co rusz to ciekawszych miejsc na kulturalnej mapie Warszawy.

Chcesz się ze mną skontaktować? Napisz adresowaną do mnie wiadomość na mail: redakcja@swiatzwierzat.pl

Chcesz się ze mną skontaktować? Napisz adresowaną do mnie wiadomość na mail: redakcja@swiatzwierzat.pl
Psy Koty Inne zwierzęta Nasze ZOO Głosem eksperta Pozostałe quizy