Nie żyje 81-latek. Stratował go hipopotam, bliscy nie mogą uwierzyć
Dzikie zwierzę śmiertelnie zaatakowało 81-latka. Do strasznego wypadku doszło w Zimbabwe w południowej Afryce na początku tego tygodnia. W poniedziałek 1 lutego Langson Svondero wypasający bydło został znienacka zaatakowany i staranowany przez hipopotama. Był z nim jego mały wnuk.
Zwierzę staranowało mężczyznę
Langson Svondero mieszkał w undefinedprowincji Masvingo w południowo-wschodniej części Zimbabwe. W dniu wypadku, wieczorem 1 lutego był ze swoim wnukiem na wypasie bydła.
Hipopotam wyłonił się z zarośli zupełnie nagle i od razu zaczął szarżować na 81-latka. Wnuk mężczyzny próbował go ostrzec, jednak wszystko rozegrało się w ułamku sekundy.
Zwierzę podbiegło do Svondero i kilka razy ugryzło go w nogę. 81-latek upadł na ziemię, a wtedy hipopotam zaczął po nim deptać.
Przeciętny samiec hipopotama waży od 1500 do 1800 kg, samica zaś od 1300 do 1500 kg. Starcie z tak ogromnym zwierzęciem jest śmiertelnie niebezpieczne.
Przerażony wnuczek ofiary pobiegł do wioski po pomoc, jednak obrażenia były bardzo poważne. Gdy mieszkańcy dotarli na miejsce wypadku, Svondero już nie żył.
81-latek zmarł na miejscu
Bliscy i mieszkańcy wioski są w szoku. Śmiertelne ataki dzikich zwierząt nie zdarzały się w tym rejonie Zimbabwe zbyt często, aż do niedawna.
Rzecznik Parków Narodowych i władz zarządzających sprawami dzikiej przyrody w Zimbabwe, Tinashe Farawo przekazał portalowi Herald.co.zw, że w ostatnim czasie w tym regionie odnotowuje się coraz więcej incydentów z udziałem ludzi i dzikich zwierząt.
Farawo przypuszcza, że hipopotam mógł przybyć z położonej niedaleko rzeki Chiredzi. Zespół do zbadania okoliczności śmierci 81-latka został już wysłany na miejsce.
Artykuły polecane przed redakcję Świata Zwierząt:
Potraktowali psy siekierą, zabili je, bo szczekały. Martwe czworonogi wyrzucili do śmieci
Ślepy spaniel przeszedł operację oczu. Nagrano piękny moment, gdy pierwszy raz widzi panią
źródło: fakt.pl