Zwierzak w sypialni. Jak obecność pupila wpływa na życie miłosne? Zaskakujące wyniki badań
Każdy właściciel psa czy kota ma swoje sekrety, o których wolałby nie mówić w większym gronie. W końcu mało kto chciałby z własnej nieprzymuszonej woli przyznać się do wszystkich obrzydliwych nawyków i ekscesów swoich czworonożnych podopiecznych, szczególnie gdy mają one miejsce w tak intymnym miejscu, jak sypialnia.
Uwaga, zwierzak w miłosnym gniazdku
Wszyscy dorośli doskonale wiedzą, że sypialnia nie jest pomieszczeniem, które służy wyłącznie do spania w samotności. W dni takie jak walentynki może zrobić się tam wyjątkowo gorąco. Nie oznacza to jednak, że zakochani nie napotkają pewnych przeszkód na swojej drodze, zanim będą mogli w pełni cieszyć się z bliskości ukochanej osoby.
Owymi przeszkodami mogą być dzieci, ale też miauczący i szczekający pupile, którzy niekoniecznie rozumieją koncepcje prywatności. O ile sama obecność zwierzaków niespecjalnie przeszkadza niektórym osobom, tak wyjątkowo zazdrośni czy ciekawscy milusińscy potrafią skutecznie uprzykrzyć życie miłosne swoim właścicielom.
W końcu chyba żaden właściciel nie powie głośno o tym, że jego pies czy kot przygląda się mu podczas intymnych chwil lub, co gorsza, usiłuje do niego dołączyć, zapewne myśląc, że to świetny pomysł na nową zabawę.
Czy zatem obecność domowych zwierzaków w sypialni może mieć wpływ na życie seksualne ich opiekunów? Z odpowiedzią przychodzą brytyjska firma produkująca środki na pchły oraz inne psie i kocie pasożyty, która między 28 stycznia 2021 r. a 1 lutego 2021 r. przeprowadziła badania obejmujące 1 323 właścicieli dorosłych kotów lub psów z Wielkiej Brytanii.
Zaskakujące wyniki badań
Jak wykazały najnowsze badania konsumenckie przeprowadzone przez Research Without Barriers, aż 67% Brytyjczyków zmienia pozycje seksualne, ponieważ czuje się nieswojo z myślą, że ich zwierzaki stale im się przyglądają. Respondenci deklarują, że podczas miłosnych zbliżeń, przyjmuje taką pozycję seksualną, która uniemożliwia im kontakt wzrokowy ze zwierzętami.
Ponadto, jedna na dziesięć osób przyznała, że odkąd w domu pojawiły się zwierzęta, uprawia mniej seksu. Zaskakujące odpowiedzi padły też od 16% respondentów, którzy przekazali, że "jeśli są w nastroju", to obecność zwierzaka w tym samym pomieszczeniu wcale ich nie drażni. Z kolei 11% badanych wyznało, że podczas sypialnianych igraszek nie przeszkadza im, nawet gdy kot czy pies są z nimi razem w łóżku.
Wyniki badań rzuciły także nowe światło na różnice w zachowaniu psów i kotów w sypialni. Większość respondentów przyznała, że koty mają dosyć obojętny stosunek i zwykle nie przeszkadzają swoim opiekunom podczas miłosnych zbliżeń, natomiast to psy są dużo bardziej deprymujące.
15% badanych właścicieli przyznało, że zwierzęta te domagają się wtedy szczególnej uwagi podczas łóżkowych igraszek. 12% wykazało, że czworonogi próbują włączyć się do "zabawy", a według 7% wręcz wskakują na uprawiających seks. Niektórzy opiekunowie zauważyli, że psy szczególnie ochoczo reagują na wszelkie wibrujące dźwięki, choć najbardziej uwielbiają oblizywać właścicielom wystające spod kołdry stopy.
Artykuły polecane przed redakcję Świata Zwierząt:
Ukraińska gwiazda Instagrama wytatuowała swoją kotkę. Rozpętała w sieci prawdziwą burzę
Podaruj kotu serce na walentynki. Czy podroby dla mruczków są wskazane?
Stado owiec uciekło z ubojni w Wielkiej Brytanii. Nagrano spektakularny pościg