Zwą go bojownikiem z mokradeł. W okresie godowym w pełni zasługuje na swoją nazwę
Słodkie trele, tańce godowe czy stroszenie piór o intensywnych barwach to w świecie ptaków tylko wybrane sposoby na przypodobanie się potencjalnym partnerkom. W autoprezentacji istotne jest też odpowiednie eksponowanie fizycznej tężyzny i walecznych zapędów samców. Właśnie teraz osoby odwiedzające Ogród Zoologiczny w Warszawie mają szansę zobaczyć niezwykły gatunek ptaków, który w pełni zasłużył na swoją nazwę. Potyczki batalionów są nie lada widowiskiem.
Najbardziej waleczne z ptaków w warszawskim ZOO. Rozmnażają się tylko w nielicznych ogrodach zoologicznych
Dolina Baryczy czy Biebrzański Park Narodowy to nie jedyne miejsca w Polsce, w którym można zaobserwować skrajnie nieliczny i objęty ochroną gatunek bataliona (Calidris pugnax). Niewielkich rozmiarów ptak z rodziny bekasowych, znany również jako bojownik batalion czy bojownik odmienny, znalazł schronienie poza mokradłami, w nielicznych placówkach hodowlanych. W kraju tylko Miejski Ogród Zoologiczny im. Antoniny i Jana Żabińskich w Warszawie regularnie uzyskuje przychówek i stanowi rezerwuar na wypadek całkowitego wyginięcia gatunku.
Goście odwiedzający ptaszarnię mogą nacieszyć oczy widokiem młodych batalionów, które pojawiają się na świecie zawsze w okresie letnim. Każde narodziny okupione są potężną determinacją pracowników placówki, ale i zaciekłymi walkami, od których bataliony wzięły swoją nazwę.
Rok temu poddała psa eutanazji. Teraz znajduje ogłoszenie o jego adopcję Jadowity wąż w Biedronce. Zwierzę pełzało po sklepiePtasie porachunki. W okresie godowym jest na co popatrzeć
Samice, niezależnie od gatunku, potrafią być bardzo wybredne, dlatego skłonienie potencjalnej partnerki do kopulacji to skomplikowany proces wymagający od samców sporej dozy samozaparcia, bezwzględności i ekstrawagancji. Samiec w szacie spoczynkowej nie różni się zbytnio od samicy, lecz wraz z nastaniem godów natura obdarza bataliony płci męskiej barwnym upierzeniem, którym odróżniają się od swoich towarzyszek.
Szczytowa forma samców przypada na przełom kwietnia i maja — wówczas przód szyi zdobi przepiękna kryza, a pióra na czubie okalają głowę, przywodząc na myśl perukę o puklach poskręcanych loków. W tym przypadku arystokratyczny wygląd raczej nie idzie w parze z łagodnym usposobieniem.
Samce bataliona z natury są mrukami, ale to, czego nie są w stanie wyrazić ptasią mową, nadrabiają czynami. By przypodobać się samicy i pozostawić swoje geny światu, puszą się i symulują potyczki przy pomocy dziobów niczym w szermierce. Bezpośrednio między sobą walczą, aż sypią się pióra, jednak zazwyczaj nie dochodzi do rozlewu krwi.
Bojowniki nie łączą się w pary. Związki z rozsądku nie mają szansy przetrwać
Po udanych zbliżeniach rola samca dobiega końca i przystępuje on do kolejnych kopulacji z innymi samicami. Samica samotnie zakłada gniazdo, wysiaduje cztery zielonkawe jaja w brązowe plamki, a następnie sama wychowuje potomstwo. Okres opieki nad pisklętami nie trwa długo, bowiem po upływie trzech tygodni młode ptaki zaczynają prowadzić samodzielne życie. Warto zatem wiedzieć, kiedy przyjrzeć im się z bliska.
Bataliony w Polsce to gatunek głównie przelotne, ale od wielu lat grupa tych wyjątkowych ptaków mieszka w Ptaszarni Warszawskiego ZOO. Maj to zdecydowanie najlepszy czas do bliskiego spotkania z nimi - informują pracownicy, zapraszając do odwiedzin.